fot. pixabay.com

[TYLKO U NAS] M. Korzekwa-Kaliszuk: Działanie Amnesty International to próba wykorzystania wojny na Ukrainie do tego, by z rosyjskiej agresji zrobić środek do zwiększenia możliwości zabijania nienarodzonych dzieci

Działanie Amnesty International to próba wykorzystania wojny na Ukrainie do tego, aby z rosyjskiej agresji zrobić środek do zwiększenia możliwości zabijania nienarodzonych dzieci. To działania nieetyczne i bardzo manipulacyjne, dlatego że w apelu, który został opublikowany, aborcja jest zaliczona do tzw. usług związanych ze zdrowiem reprodukcyjnym, seksualnym. To jest językowy kruczek – powiedziała Magdaleny Korzekwy-Kaliszuk, prezes Fundacji Grupa Proelio, w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja.

Organizacje proaborcyjne pod pretekstem pomocy uchodźcom wojennym z Ukrainy chcą na krajach sąsiednich wymusić zmianę prawa, które chroni nienarodzone dzieci. Jak podało Human Life International Polska, presja wywierana jest m.in. na Polskę, Węgry czy Rumunię.

Instytucje, które od lat promują zabijanie nienarodzonych dzieci, jak na przykład Amnesty International, chcą dostarczania pigułek wczesnoporonnych w transportach humanitarnych. Organizacje wzywają jednocześnie do zablokowania finansowania dla grup pomagającym uchodźcom, jeżeli są za ochroną życia poczętego.

W ocenie prezes Fundacji Grupa Proelio promowanie zabijania nienarodzonych dzieci przez proaborcyjną Amnesty International nie dziwi. Bulwersuje jednak obecny kontekst działania – zaznaczyła.

– Działanie Amnesty International oraz innych aborcyjnych organizacji nie jest zaskakujące, ponieważ od wielu lat owe grupy działają na rzecz zwiększonej możliwości zabijania dzieci przed urodzeniem. Cały kontekst sytuacji, w której te organizacje próbują rozszerzyć aborcję w Polsce oraz innych krajach Europy Środkowej i Wschodniej, pokazuje, że te organizacje w żaden sposób nie potrafią uszanować dramatu ludzi uciekających przed wojną. Uchodźcy po to uciekają, żeby chronić życie swoje i swoich bliskich, a otrzymują ofertę zabicia swoich dzieci – mówiła Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.

Prawnik podkreśliła, że trzeba głośno mówić, iż tzw. aborcja to zabijanie dzieci w łonach matek, a nie zabieg medyczny. Tymczasem m.in. Amnesty International, Międzynarodowa Federacja Planowanego Rodzicielstwa i inne organizacje proaborcyjne podpisały wezwanie do działania. Chcą, aby wojna na Ukrainie stała się bodźcem do zwiększenia dostępu do tzw. aborcji w całym regionie Europy Środkowej i Wschodniej.

To próba wykorzystania wojny na Ukrainie do tego, aby z rosyjskiej agresji zrobić środek do zwiększenia możliwości zabijania nienarodzonych dzieci. To działania nieetyczne i bardzo manipulacyjne, dlatego że w apelu, który został opublikowany, aborcja jest zaliczona do tzw. usług związanych ze zdrowiem reprodukcyjnym, seksualnym. To jest językowy kruczek, który ma sugerować, że aborcja jest elementem systemu opieki zdrowotnej. To jest absurd, bo aborcja jest zabiciem człowieka. Środowiska aborcyjne od wielu lat wprowadzają język, którego celem jest złagodzenie okrutnego postulatu, jakim jest zabijanie nienarodzonych dzieci – zaakcentowała.

Pozostaje pytanie, co możemy zrobić, aby przeciwstawić się lobby promującemu tzw. aborcję?

– Musimy kontynuować pracę na rzecz ochrony życia, aby dobre elementy prawa, które obowiązuje w Polsce, były utrwalone i utrzymane. Chodzi również o to, abyśmy w świadomości społecznej cały czas budowali prawdziwe przekonanie, że życie ludzkie zaczyna się od poczęcia. Człowiek ma prawną ochronę na każdym etapie swojego życia, która oznacza między innymi zakaz możliwości zabicia człowieka na etapie rozwoju prenatalnego – podsumowała Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.

RIRM/radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl