fot. PAP/Piotr Pędziszewski

W obronie Jana Pawła II staje Stowarzyszenie „Godność” i domaga się interwencji KRRiT

„Stanowczo protestujemy przeciw bezczeszczeniu imienia naszego wielkiego rodaka, obrońcy i przewodnika” – napisali przedstawiciele Stowarzyszenia „Godność” w specjalnym oświadczeniu.  Jest to kolejny głos sprzeciwu wobec reportażu o świętym Janie Pawle II wyemitowanym na antenie stacji TVN.

6 marca stacja TVN wyemitowała reportaż „Franciszkańska 3”. Jego twórcy oskarżyli świętego Jana Pawła II o tuszowanie pedofilii. Oskarżenia dotyczą lat 1964–1978, czyli czasów, kiedy Karol Wojtyła pełnił godność kardynalską. Autorzy materiału przekonują, że dotarli do odpowiednich dokumentów obciążających późniejszego Papieża. W materiale pojawił się także dziennikarz Ekke Overbeek, który jest autorem książki „Maxima Culpa. Co kościół ukrywa o Janie Pawle II” również szkalującej dobre imię Papieża.

Po emisji reportażu odezwały się liczne głosy z Polski i świata w obronie Papieża Polaka, które mówią o jego wielkich zasługach. Do tego głosu dołączyli działacze Stowarzyszenia „Godność”, którzy przypominają m.in., jak ważną rolę w czasie komunizmu odegrał Ojciec Święty Jan Paweł II.

– Pielgrzymką w 1979 roku „obudził” Polaków do wolności i towarzyszył naszej walce aż do końca, stając się ojcem odzyskanej niepodległości Polski. My, szarzy żołnierze „Solidarności”, dobrze pamiętamy, ile zawdzięczamy Janowi Pawłowi II. Przebywając w więzieniach i aresztach, ukrywając się przed komunistycznymi organami, byliśmy przekonani, że tylko „nasz Papież” może pomóc Ojczyźnie. W lutym 1983 roku z więzienia napisaliśmy do Niego list — aby przybył i podniósł naród z kolan. Zanim przyjechał, najpierw wymusił na władzy amnestie oraz zniesienie stanu wojennego – przypominają członkowie stowarzyszenia i dodają, że „dzięki niemu większość z nas wyszła wówczas na wolność.”

W oświadczeniu pojawia się również bezpośrednie odniesienie do filmu wyemitowanego przez stacje – jak to określili sygnatariusze listu – znanej z polowania na Kościół i lansowania środowisk oraz wartości antychrześcijańskich.

– To świadome i prowokacyjne podważanie autorytetu osoby dla Polaków fundamentalnie ważnej, a przez to – dzielenie i osłabianie moralnej tkanki narodu i osłabianie nas jako wspólnoty. Potępiamy to zdecydowanie, zwłaszcza w okolicznościach zagrożenia, w jakim od roku znajduje się nasz kraj. Dziś bowiem potrzebujemy zgody i spokoju, a nie zamętu i wewnętrznej wojny – zaznaczają.

Członkowie Stowarzyszenia „Godność” zadają wobec takich działań zasadnicze pytanie – czy dobre imię Karola Wojtyły, a także wrażliwość i poczucie sprawiedliwości milionów katolików, mogą liczyć na ochronę ze strony państwa polskiego, w tym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Poniżej prezentujemy pełną treść oświadczenia Stowarzyszenia „Godność”:


W obronie Jana Pawła II. Oświadczenie Stowarzyszenia „Godność”

My, byli działacze „Solidarności” – uczestnicy podziemia lat 1981-89, więźniowie polityczni zrzeszeni w Stowarzyszeniu „Godność”, poruszeni narastającą, nagonka na cześć i pamięć Św. Jana Pawła, stanowczo protestujemy przeciw bezczeszczeniu imienia naszego wielkiego rodaka, obrońcy i przewodnika. Pielgrzymką w 1979 roku „obudził” Polaków do wolności i towarzyszył naszej walce aż do końca, stając się ojcem odzyskanej niepodległości Polski.

My, szarzy żołnierze „Solidarności” dobrze pamiętamy, ile zawdzięczamy Janowi Pawłowi II. Przebywając w więzieniach i aresztach, czy ukrywając się przed komunistycznymi organami, byliśmy przekonani, że tylko „nasz Papież” może pomóc Ojczyźnie. W lutym 1983, z więzienia napisaliśmy do Niego list — aby przybył i podniósł naród z kolan. Zanim przyjechał, najpierw wymusił na władzy amnestie oraz zniesienie stanu wojennego.

Dzięki Niemu większość z nas wyszła wówczas na wolność. Następnie, w pamiętnym roku 1987, na gdańskiej Zaspie upomniał się o prawa ludzi pracy, przypominając Polakom i światu o zasługach zdelegalizowanej wciąż „Solidarności”. A rychło potem nadszedł rok 1989, czyli początek przełomu…

Tak, to Jan Paweł II, przy udziale Prezydenta Stanów Zjednoczonych Ronalda Reagana, wyprowadził Polaków „z domu niewoli”. Swoją Ojczyznę, która tak kochał, dobrze rozumiał, i nigdy o niej nie zapominał.

Był papieżem z tych, których nazywano Wielkimi – uznawany za „proroka naszych czasów”, służącego swoimi pielgrzymkami ludziom na całym świecie. Był wspaniałym, bezpośrednim człowiekiem; nauczycielem i patronem młodzieży. A także kapłanem prawdziwej wary, służby, skromności… A dziś? Człowiek, który całe swoje życie czyni dobro – jaka dziś otrzymuje zapłatę? „Obecna walka poprzez kłamstwa i insynuacje jest drugim zamachem na Św. Jana Pawła II. Niszczy się Go — Jego, obrońcę człowieka, obrońcę małżeństwa i rodziny. Próbuje się odrzeć z czci i szacunku…” – napisal ks. abp Marek Jedraszewski. W pełni podzielamy tę opinię.

Haniebne ataki na Jana Pawła II, których skrajnym przypadkiem jest ostatni film emitowany w stacji znanej z polowania na Kościół i lansowania środowisk oraz wartości antychrześcijanskich, to świadome i prowokacyjne podważanie autorytetu osoby da Polaków fundamentalnie ważnej. A przez to – dzielenie i osłabianie moralnej tkanki narodu i osłabianie nas jako wspólnoty. Potępiamy to zdecydowanie, zwłaszcza w okolicznościach zagrożenia, w jakim od roku znajduje się nasz kraj. Dziś bowiem potrzebujemy zgody i spokoju, a nie zamętu i wewnętrznej wojny.

Protestujemy przeciw takim sposobom dochodzenia do prawdy i takiemu dziennikarstwu, jakie prezentuje TVN. Aktualna linia programowa i stosowane metody stacji niewiele różnią się od tych praktykowanych przez jej „ojców założycieli” – jak wiadomo, współpracowników komunistycznych służb. Równocześnie zapytujemy – czy dobre imię

Korola Wojtyły, a także wrażliwość i poczucie sprawiedliwości milionów katolików, mogą liczyć na ochronę ze strony państwa polskiego, w tym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji?

Apelujemy, w tym szczególnie do ludzi wiernych ideatom „Solidarności”, nie pozwólmy bezkarnie atakować Kościoła, który nas wtedy wspierał. Kościoła, który szedł z Polską przez 1000 lat! Brońmy go i pamięci o jego postaciach niezłomnych. Używajmy wszelkich dostępnych nam wpływów i argumentacji, wypływających z naszej wiedzy, doświadczeń i relacji z różnymi środowiskami. Rozmawiajmy także z młodszym pokoleniem, często poddanym uproszczeniom prosto z Internetu… Trzeba sprzeciwić się temu szaleństwu!

Św. Janowi Pawłowi Il zbyt dużo zawdzięczamy, aby pozwalać na Jego obrażanie. Zawdzięczamy my – jako naród, i my – jako wolna Rzeczpospolita, której fundament tworzyli wprawdzie różni wielcy, ale On był wśród nich największy.

W imieniu Stowarzyszenia „Godność”

Stanislaw Fudakowski – Sekretarz

Czesław Nowak – Prezes

Andrzej Osipów – Wiceprezes

radiomaryja.pl

drukuj