Utrzymali areszt

Sąd Okręgowy w Łodzi utrzymał tymczasowy areszt dla Mariusza M. podejrzanego o zabójstwo gen. Marka Papały. W przypadku trzech pozostałych podejrzanych sąd zadecydował o ich zwolnieniu po wpłaceniu kaucji w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych.

W areszcie pozostaje piąty podejrzany o zabójstwo Papały Igor M. ps. „Patyk”, którego obrońca nie składał zażalenia na decyzję o tymczasowym areszcie. Zwolnienia domagali się natomiast adwokaci pozostałych czterech podejrzanych. W przypadku trzech z nich sąd przychylił się do tego wniosku, ustanawiając kaucje w wysokości kilkudziesięciu tysięcy złotych dla każdego. Natomiast w przypadku Mariusza M. Sąd Okręgowy w Łodzi utrzymał tymczasowy areszt. Z kolei prokuratura wnioskowała o odrzucenie wniosków.
W kwietniu prowadząca śledztwo w sprawie śmierci byłego szefa policji Prokuratura Apelacyjna w Łodzi poinformowała o nowych ustaleniach. Według niej, do zabójstwa Papały miało dojść w wyniku napadu rabunkowego, podczas którego gangsterzy chcieli ukraść samochód należący do Papały. W trakcie napadu jeden z nich miał strzelić do generała. Prokuratura w związku z nowym wątkiem zatrzymała pięć osób. Dwóm mężczyznom – Igorowi M. ps. „Patyk” i Mariuszowi M., postawiono zarzut zabójstwa Papały. Natomiast dwaj bracia J. usłyszeli zarzuty usiłowania napadu rabunkowego. Piąta osoba, Tomasz W. – zarzuty związane z przestępczością samochodową.
Dyrektor Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji Marek Dyjasz informował wówczas, że przełom w tej sprawie nastąpił w zeszłym roku, kiedy na podstawie zgromadzonych materiałów uzyskano informację o osobach, które mogły uczestniczyć w zabójstwie Marka Papały. – Jedną osobę udało się przekonać do złożenia wyjaśnień w tej sprawie – dodaje. Według Szuberta i Dyjasza, człowiek ten chciał uzyskać status świadka koronnego i łódzki sąd nadał mu go w sierpniu zeszłego roku. Prokuratura podkreśla, że uzyskane informacje były gruntownie sprawdzane.
Generał Marek Papała, były komendant główny policji, został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w swoim samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. Podczas trwającego kilkanaście lat śledztwa rozpatrywano 11 wersji. Sprawę prowadziła Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. W końcu 2009 r. śledztwo zostało przekazane Prokuraturze Apelacyjnej w Łodzi; powołano nowy specjalny zespół prokuratorów i policyjną grupę śledczą.
W tej sprawie toczy się także proces Ryszarda Boguckiego i Andrzeja Z. ps. „Słowik”. Ze względu na ostatnie ustalenia łódzkiej prokuratury rozprawę odroczono bezterminowo.

Zenon Baranowski