Warszawski sąd odroczył proces ws. zabójstwa gen. Marka Papały
Nie udało się dziś rozpocząć kolejnego procesu ws. zabójstwa byłego szefa policji gen. Marka Papały. Z powodu niestawienia się jednego z oskarżonych, Sąd Okręgowy w Warszawie odroczył sprawę do 22 października.
Na razie Sąd Okręgowy w Warszawie wyznaczył terminy rozpraw do końca roku. W październiku odbędą się dwie rozprawy, w listopadzie – siedem, a w grudniu – dwie.
Poseł Solidarnej Polski i prawnik Arkadiusz Mularczyk mówi, że ustalenia prokuratury są zaskakujące.
– Budzi nasze olbrzymie zdziwienie, że komendant główny policji, który zginął tragicznie, zastrzelony w samochodzie przed blokiem, gdzie prokuratura przez tak wiele lat badała w sumie 11 wersji zdarzenia, a po wielu latach ustalono, że potencjalnym zabójcom czy oskarżonym jest złodziej samochodów. Zobaczymy, czy ta wersja obroni się w sądzie. Zobaczymy, czy sąd skaże tego złodzieja samochodów za zabójstwo gen. Marka Papały. Zobaczymy, czy będzie wyrok prawomocny. Na pewno ta sprawa jest wielką zagadką i wielką tajemnicą, ale też myślę, że wielką porażką polskiego państwa, prokuratury i policji – podkreśla Arkadiusz Mularczyk.
Gen. Marek Papała, wówczas były już komendant główny policji, został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie. Zdarzenie miało miejsce przed blokiem, w którym mieszkał.
W toku śledztwa rozpatrywano 11 wersji. Sprawę początkowo prowadziła Prokuratura Apelacyjna w Warszawie.
RIRM