„Upomnę się (…) u człowieka o życie człowieka” – życie ludzkie jest święte i nienaruszalne

Kara śmierci jest jednym z tych tematów, które wywołują wiele kontrowersji i wokół którego są prowadzone liczne dyskusje. Głównie jest ona rozważana pod względem etyczności. Jak zmieniło się stanowisko Kościoła i dlaczego?

Kara śmierci jest najsurowszą i najstarszą karą, legalnie lub nielegalnie, stosowaną prawie we wszystkich kulturach świata, tak w starożytności, jak również współcześnie. Podstawowe stanowisko Kościoła katolickiego wobec kary śmierci jest zawarte w Katechizmie Kościoła katolickiego.

„Wymierzanie kary śmierci, dokonywane przez prawowitą władzę, po sprawiedliwym procesie, przez długi czas było uważane za adekwatną do ciężaru odpowiedź na niektóre przestępstwa i dopuszczalny, choć krańcowy, środek ochrony dobra wspólnego. Dziś coraz bardziej umacnia się świadomość, że osoba nie traci swej godności nawet po popełnieniu najcięższych przestępstw. Co więcej, rozpowszechniło się nowe rozumienie sensu sankcji karnych stosowanych przez państwo. Ponadto, zostały wprowadzone skuteczniejsze systemy ograniczania wolności, które gwarantują należytą obronę obywateli, a jednocześnie w sposób definitywny nie odbierają skazańcowi możliwości odkupienia win. Dlatego też Kościół w świetle Ewangelii naucza, że «kara śmierci jest niedopuszczalna, ponieważ jest zamachem na nienaruszalność i godność osoby» [1], i z determinacją angażuje się na rzecz jej zniesienia na całym świecie” (KKK 2267).

Powyższe stanowisko Kościoła obowiązuje dopiero od 02.08.2018 roku, gdyż w poprzednich latach kilkakrotnie dokonywano jego poprawek.

Z punktu widzenia historycznego podejście do kary śmierci ewoluowało. O. Jacek Salij OP w artykule pt. „Kościół wobec kary śmierci” zauważa, że w Starym Testamencie wyrok śmierci był wymierzony za między innymi: zabójstwo, cudzołóstwo, bluźnierstwo czy też znieważenie szabatu. Ojcowie Kościoła jednomyślnie uznali, że grzechy, które w Starym Testamencie były zagrożone karą śmierci, są dla sumienia chrześcijańskiego grzechami śmiertelnymi. Podobnie Nowy Testament nie odrzuca kary śmierci.

W Liście do Rzymian czytamy:

Jeśli czynisz zło lękaj się jej [władzy], bo nie próżno nosi miecz, jest bowiem sługą bożym karzącym przez gniew” (Rz 13,4).

O. Jacek Salij OP podkreśla również, że kiedy chcemy całościowo zobaczyć, co Nowy Testament mówi na temat kary śmierci, trzeba przypomnieć także słowa dobrego łotra, który, karcąc swojego współtowarzysza niedoli, mówi:

„My odbieramy słuszną karę za nasze uczynki” (Łk 23,41)[2].

Laktancjusz, pisarz końca epoki prześladowań, pisał:

„Człowiek sprawiedliwy nie powinien nikogo oskarżyć z powodu przestępstwa, za które grozi kara śmierci. Tym samym jest zabicie człowieka bronią, czy też słowem oskarżycielskim – gdyż zabijanie jako takie jest zabronione. W tym przykazaniu [Nie zabijaj] nie można robić absolutnie żadnego wyjątku. Zawsze jest niesprawiedliwością zabić człowieka, którego życie z woli Bożej musi być nietykalne” (Divinae institutiones, 20,16-17)[3].

O. Jacek Salij OP akcentuje, że:

“stanowisko Kościoła wobec kary śmierci kształtowało się w starożytności w niełatwym do zauważenia napięciu: Kościół w zasadzie tej kary nie potępiał, zarazem jednak nie ukrywał, że wolałby, żeby w ogóle takiej kary nie było”[4].

Na przykład święty Tomasz z Akwinu karę śmierci usprawiedliwia, dlatego jego dwie metafory po dziś dzień bywają przez zwolenników tej kary przywoływane. Po pierwsze, metafora amputacji: społeczeństwo ma prawo do obrony przed tym, kto mu zagraża, tak jak chirurg odcina zgangrenowaną kończynę, podobnie zatwardziałych złoczyńców należy wyrzucać ze społeczeństwa. Zauważmy na marginesie, że treść tej metafory doskonale realizuje kara dożywotniego więzienia. I drugi, również wyrażony w metaforze, argument Tomasza: złoczyńca w jakiejś mierze przemienił się w dziką bestię, przeciwko której społeczeństwu wolno się bronić (Suma teologiczna, 2-2 q.64, a.2). Trzeba jednak przypomnieć, że św. Tomasz z wielką stanowczością twierdzi, że wątpliwości należy zawsze interpretować na korzyść oskarżonego. To prawda – argumentuje – że sędzia, który zawsze trzyma się tej zasady, częściej się myli, niż gdyby w takich sytuacjach szedł za swoją wewnętrzną intuicją. Rzecz jednak w tym, że tam, gdzie istnieje realne niebezpieczeństwo skrzywdzenia człowieka niewinnego, nie wolno kierować się zasadą prawdopodobieństwa: Lepiej jest często się mylić, zachowując dobrą opinię o jakimś złym człowieku, niż mylić się rzadko, przyjmując złą opinię o kimś dobrym. Bo w tym drugim przypadku, przeciwnie niż w pierwszym, zadaje się komuś krzywdę (2-2 q.60 a.4 ad l)[5].

Zdecydowany sprzeciw wobec kary śmierci wyraził Jan Paweł II, który w swoim nauczaniu podkreślał zasadniczą rolę godności przysługującej każdemu człowiekowi oraz jego naturalnego prawa do życia, od momentu poczęcia aż po naturalną śmierć. Jan Paweł II był pierwszym papieżem, który apelował o całkowite wyeliminowanie kary śmierci z systemów prawnych współczesnych państw, zarówno tych demokratycznych, jak i krajów zmagających się z wojnami, dyktaturami, owładniętych systemem totalitarnym[6].

Jan Paweł II swoje rozważania o wartości i nienaruszalności życia ludzkiego zawarł w encyklice Evangelium vitae [7], gdzie stwierdza

“(…) każdy człowiek szczerze otwarty na prawdę i dobro może dzięki światłu rozumu i pod wpływem tajemniczego działania łaski rozpoznać w prawie naturalnym wypisanym w sercu (por. Rz 2, 14-15) świętość ludzkiego życia od poczęcia aż do kresu oraz dojść do przekonania, że każda ludzka istota ma prawo oczekiwać absolutnego poszanowania tego swojego podstawowego dobra. Uznanie tego prawa stanowi fundament współżycia między ludźmi oraz istnienia wspólnoty politycznej” (Evangelium vitae, pkt. 2).

Jan Paweł II pisze, że:

“życie ludzkie jest święte, ponieważ od samego początku domaga się «stwórczego działania Boga» i pozostaje na zawsze w specjalnym odniesieniu do Stwórcy, jedynego swego celu. Sam Bóg jest Panem życia, od jego początku aż do końca. Nikt, w żadnej sytuacji, nie może rościć sobie prawa do bezpośredniego zniszczenia niewinnej istoty ludzkiej” (Evangelium vitae, pkt. 53).

Dalej w encyklice Evangelium vitae czytamy:

“przykazanie „nie zabijaj” ma wyraźnie treść negatywną: wskazuje na istotną granicę, której nigdy nie można przekroczyć. Pośrednio jednak skłania do przyjęcia pozytywnej postawy absolutnego szacunku dla życia, prowadząc do jego obrony i do postępowania drogą miłości, która składa siebie w darze, przyjmuje i służy. Nie powinno to dziwić, ponieważ zabójstwo ludzkiej istoty, która jest obrazem Bożym, stanowi grzech szczególnie ciężki. Tylko Bóg jest Panem życia!(…). Nie ulega wątpliwości, że wewnętrzna wartość życia oraz obowiązek miłości samego siebie w takiej samej mierze jak innych są podstawą autentycznego prawa do obrony własnej. (…) Z drugiej strony, „uprawniona obrona może być nie tylko prawem, ale poważnym obowiązkiem tego, kto jest odpowiedzialny za życie drugiej osoby, za wspólne dobro rodziny lub państwa”. Zdarza się niestety, że konieczność odebrania napastnikowi możliwości szkodzenia prowadzi czasem do pozbawienia go życia. W takim przypadku spowodowanie śmierci należy przypisać samemu napastnikowi, który naraził się na nią swoim działaniem, także w sytuacji, kiedy nie ponosi moralnej odpowiedzialności ze względu na brak posługiwania się rozumem” (Evangelium vitae, pkt. 54-55).

Jan Paweł II podjął również problem kary śmierci, stwierdzając, że:

“zarówno w Kościele, jak i w społeczności cywilnej oraz powszechnej zgłasza się postulat jak najbardziej ograniczonego jej stosowania albo wręcz całkowitego zniesienia. Problem ten należy umieścić w kontekście sprawiedliwości karnej, która winna coraz bardziej odpowiadać godności człowieka, a tym samym — w ostatecznej analizie — zamysłowi Boga względem człowieka i społeczeństwa. Istotnie, kara wymierzana przez społeczeństwo ma przede wszystkim na celu „naprawienie nieporządku wywołanego przez wykroczenie”. (…) wymiar i jakość kary powinny być dokładnie rozważone i ocenione, i nie powinny sięgać do najwyższego wymiaru, czyli do odebrania życia przestępcy, poza przypadkami absolutnej konieczności, to znaczy gdy nie ma innych sposobów obrony społeczeństwa. Dzisiaj jednak, dzięki coraz lepszej organizacji instytucji penitencjarnych, takie przypadki są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale” (Evangelium vitae, pkt. 56).

Niezwykle ciekawie przedstawia się problem kary śmierci w Katechizmie Kościoła katolickiego, zwłaszcza że na naszych oczach dokonano w nim istotnych poprawek. O karze śmierci Katechizm mówi w ramach rozdziału poświęconego uprawnionej obronie:

„Uprawniona obrona może być nie tylko prawem, ale poważnym obowiązkiem tego, kto jest odpowiedzialny za życie drugiej osoby” (KKK 2265)[8].

Otóż w pierwszym wydaniu Katechizmu, z roku 1992, karę śmierci wyraźnie dopuszczono:

“Ochrona wspólnego dobra społeczeństwa domaga się unieszkodliwienia napastnika. Z tej racji tradycyjne nauczanie Kościoła uznało za uzasadnione prawo i obowiązek prawowitej władzy publicznej do wymierzania kar odpowiednich do ciężaru przestępstwa, nie wykluczając kary śmierci w przypadkach najwyższej wagi” (KKK 2266)[9].

W nowej redakcji usunięto powyższy fragment i zastąpiono go tekstem, w którym mówi się ogólnie o prawie i obowiązku państwa do wymierzania kary przestępcom:

“Wysiłek państwa, aby nie dopuścić do rozprzestrzeniania się zachowań, które łamią prawa człowieka i podstawowe zasady obywatelskiego życia wspólnego, odpowiada wymaganiom dobra wspólnego. Prawowita władza publiczna ma prawo i obowiązek wymierzania kar proporcjonalnych do wagi przestępstwa” (KKK 2266)[10].

Natomiast w punkcie następnym (2267), niemal w całości dodanym dopiero później, Katechizm wyjaśnia, że Kościół wprawdzie kary śmierci radykalnie nie odrzuca, to jednak zdecydowanie postuluje, żeby możliwie nigdy do niej się nie uciekać:

“Kiedy tożsamość i odpowiedzialność winowajcy są w pełni udowodnione, tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania stosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznym ochrony życia ludzkiego przed niesprawiedliwym napastnikiem. Jeżeli jednak środki bezkrwawe wystarczają do obrony i zachowania bezpieczeństwa osób i społeczeństwa do obrony przed napastnikiem, władza powinna ograniczyć się do tych środków, ponieważ są bardziej zgodne z konkretnymi uwarunkowaniami dobra wspólnego i bardziej odpowiadają godności osoby ludzkiej. Istotnie, dzisiaj, biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale” (KKK 2267)[11].

Kościół całkowicie zakazał kary śmierci w 2018 roku, dlatego też w Katechizmie Kościoła katolickiego wprowadzono korektę punktu 2267, gdzie obowiązuje nowe sformułowanie dotyczące kary śmierci, która jest uznana za <<niedopuszczalną, ponieważ jest zamachem na nienaruszalność i godność osoby>>.

Angelika Regulska/radiomaryja.pl

Przypisy:

[1] Franciszek, przemówienie do uczestników spotkania zorganizowanego przez Papieską Radę ds.Krzewienia Nowej Ewangelizacji, 11 października 2017 r.; [w:] L’Osservatore Romano, wydanie codzienne (13 października 2017 r.), s. 5.

[2] o. Jacek Salij OP, Kościół wobec kary śmierci, [w:] ZESZYTY SPOŁECZNEJ MYŚLI KOŚCIOŁA, s. 10-11.

[3] Tamże, s. 12.

[4] Tamże, s. 13.

[5] Tamże, s. 14.

[6] Adrian Pachciarz, Siła głosu Jana Pawła II przeciwko stosowaniu kary śmierci, s. 173.

[7] Jan Paweł II, Encyklika Evangelium vitae.

[8] o. Jacek Salij OP, Kościół wobec kary śmierci, [w:] ZESZYTY SPOŁECZNEJ MYŚLI KOŚCIOŁA, s. 15-16.

[9] Tamże.

[10] Tamże.

[11] Tamże.

drukuj

Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl