PAP/Paweł Supernak

Umowa koalicyjna zostanie ogłoszona w przyszłym tygodniu?

Z rozmów, jakie prowadzą Platforma Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica, wyłania się plan, by w przyszłym tygodniu ogłoszona została umowa koalicyjna.

Rotacyjny marszałek Sejmu to dziś prawdopodobny scenariusz. Zwolennikiem takiego rozwiązania jest Paweł Zalewski z Polski 2050.

– Więcej środowisk politycznych może poczuć się włączonych na najwyższym poziomie odpowiedzialności za państwo – powiedział poseł Paweł Zalewski.

Polityk wskazał, że Sejm i Senat w Polsce powinny szukać rozwiązań, jakie dziś są znane z Parlamentu Europejskiego. Ale wątpliwości w tej sprawie ma Urszula Pasławska z Polskiego Stronnictwa Ludowego, która przecież do wyborów szła razem z Polską 2050 jako Trzecia Droga.

– Jeżeli rotacyjny marszałek, to zaraz się pojawi kolejny pomysł: rotacyjni ministrowie, rotacyjny rząd, rotacyjny premier – oceniła na antenie Radia Plus poseł Urszula Pasławska.

Według medialnych doniesień funkcję marszałka Sejmu mogą podzielić Szymon Hołownia z Polski 2050 oraz współprzewodniczący Nowej Lewicy, Włodzimierz Czarzasty. Nie ma dyskusji o tym, kto ma stanąć na czele rządu, jaki chcą stworzyć Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Nowa Lewica.

– Widzę premiera Tuska, który przedstawia swoich wicepremierów, ministrów konstytucyjnych – przekazał dziś poseł Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej.

Mandaty, jakie w wyborach parlamentarnych uzyskali kandydaci Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy, razem dają 248 głosów w Sejmie. Poseł Urszula Pasławska chce wykorzystać tę liczbę, by była argumentem dla prezydenta Andrzeja Dudy, który zdecyduje, kto jako pierwszy otrzyma szansę stworzenia rządu.

– Byłabym zwolennikiem zebrania 248 podpisów od posłów partii demokratycznych celem pokazania bardzo jasnego komunikatu i de facto postawienia prezydenta przed faktem dokonanym – powiedziała poseł Urszula Pasławska.

Jeśli podpisana zostanie umowa koalicyjna, to wszystko wskazuje na to, że będzie ona jawna.

– W przyszłym tygodniu będziemy mogli pokazać efekty rozmów – zapewnił poseł Paweł Zalewski.

W umowie znajdą się postulaty na najbliższe cztery lata, ale tutaj nikt nie ukrywa, że partie chcące zbudować koalicję nie wszędzie mają to samo zdanie.

– Umowa koalicyjna powinna zawierać w maksymalnym stopniu 100 naszych konkretów, które stworzyliśmy jako Koalicja Obywatelska – mówił poseł Michał Szczerba.

Jeśli by tak było, Platforma Obywatelska będzie chciała szukać pieniędzy na podniesienie kwoty wolnej do 60 tys. zł, 30-procentowe podwyżki dla nauczycieli i kredyt 0 procent na pierwsze mieszkanie. W trakcie kampanii podnosiła też postulaty wprost przeciwko życiu nienarodzonych. Tutaj pada pytanie, na co zgodzi się PSL i jak ta zgoda zostanie odebrana przez jego wyborców? Senator Stanisław Karczewski z Prawa i Sprawiedliwości zaznaczył w TV Trwam, że PO mocno skręciła w lewo i taki wydźwięk może mieć cała nowa koalicja.

– Nazwałbym to zjednoczoną lewicą. Dziwię się, że tam jest PSL. (…) Myślę, że to jest błąd PSL-u – wskazał senator Stanisław Karczewski.

Pierwsze posiedzenie Sejmu nowej kadencji planowane jest na 13 listopada.

TV Trwam News

drukuj