[TYLKO U NAS] Wicemin. M. Woś: Poprawki Senatu do nowelizacji ustawy o SN to skrajna służalczość wobec Unii Europejskiej
Obecny stan naszych relacji z Unią Europejską i kłopoty, w które zabrnęliśmy wynikają ze służalczej postawy opozycji, która do spraw, gdzie UE nie ma kompetencji – Unię zaprosiła. Stawiane są teraz żądania parlamentowi, Sejmowi. Jakieś kamienie milowe, które nie podlegają żadnej demokratycznej kontroli, gdzie UE będzie decydowała o tym, żeby zakazać aut spalinowych (zupełny absurd!). Tak samo mamy absurd z ustawą o Sądzie Najwyższym, która jest procedowana – mówił Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości, podczas „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.
W środę Sejm zajmie się senackimi poprawkami do nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. W poniedziałek wszystkie poprawki odrzuciła Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
– Solidarna Polska od początku jednoznacznie mówiła, że nie możemy się godzić na sprawy związane z naruszaniem polskiej suwerenności, nie możemy godzić się na totalny chaos w polskim sądownictwie, więc nie byliśmy za tą ustawą. Nie popieraliśmy ustawy, gdy wychodziła z Sejmu do Senatu. Natomiast to, co wróciło z Senatu, te poprawki, to już absolutne kuriozum, skrajna służalczość wobec Unii Europejskiej. Poprawki bardzo daleko idące, wprowadzające sprawy, których nie proponowała nawet UE, realizując swój niemiecki dyktat – zaznaczył Michał Woś.
Wiceminister sprawiedliwości wskazał, że powyższa sytuacja pokazuje nastawienie całej opozycji do polskich spraw.
– Obecny stan naszych relacji z Unią Europejską i kłopoty, w które zabrnęliśmy wynikają ze służalczej postawy opozycji, która do spraw, gdzie UE nie ma kompetencji – Unię zaprosiła (…). Rozumiem, zabierać głos w debacie, wskazywać na pewne wątpliwości, natomiast oni w rezolucjach domagali się zabrania Polsce pieniędzy. Przygotowali kilkanaście rezolucji, w których wzywają Komisję Europejską do tego, żeby natychmiast zabrać Polsce środki. W którym państwie UE jest opozycja, która prosi Niemców, prosi Brukselę, żeby zabrać pieniądze swojemu narodowi? To absurd. Były przypadki, że Unia próbowała się wtrącać w sprawę Włochów, po ostatnich wyborach, żeby zaatakować premier Meloni. Co się okazało? Opozycja mówi: „Hola, hola! To nie wasza kompetencja. Do sprawy Włochów się nie wtrącajcie” – mówił gość Radia Maryja.
Stąd – jak ocenił polityk – rozzuchwalenie Unii Europejskiej, która stawia żądania państwu polskiemu.
– Stawiane są teraz żądania parlamentowi, Sejmowi. Jakieś kamienie milowe, które nie podlegają żadnej demokratycznej kontroli, gdzie UE będzie decydowała o tym, żeby zakazać aut spalinowych (zupełny absurd!). Tak samo mamy absurd z ustawą o Sądzie Najwyższym, która jest procedowana – powiedział Michał Woś.
Nowelizacja ustawy po wyjściu z parlamentu trafi na biurko prezydenta RP. Andrzej Duda będzie musiał wybrać jedną z trzech opcji: podpisać ustawę, zawetować lub skierować ją do Trybunału Konstytucyjnego.
– Są poważne wątpliwości. Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której każdy sędzia będzie kwestionował drugiemu sędziemu to, czy jest powołany przez prezydenta Dudę czy przez prezydenta Komorowskiego. W państwie prawa doprowadzi to do anarchii. Nawet przy kończących prawomocnych orzeczeniach sprawy w trakcie postępowania będą mówili: „A nie, nie. Nie zajmiemy się tym”. Nie zajmą się rozgraniczeniem gruntu, nie zajmą się spadkiem, gdzie ktoś z rodzeństwem próbuje dojść do porozumienia, nie zajmą się sprawami cywilnymi. Nie zajmą się sprawami karnymi, a były już takie przypadki w Warszawie, że sędziowie zamiast zająć się mafiosami (na Mokotowie był bardzo niebezpieczny gang tzw. obcinaczy palców), to zajmowali się sobą: czy ktoś jest sędzią, czy nie. Do tego absurdu doprowadziła opozycja – zaznaczył wiceminister sprawiedliwości.
Unia Europejska wchodzi w sprawy organizacji przestrzeni życia Polaków, co do których nie ma kompetencji.
– Dzisiaj mówią o sądach, jutro będą mówili o „małżeństwach” homoseksualnych, a następnie o adopcji dzieci przez gejów. Lewicowy walec marksistowski metodą salami punkt po punkcie przesuwa granice, narzucając rozwiązania, które są dyktowane przez lobby, jakie działają na zapleczu Unii Europejskiej – powiedział gość „Aktualności dnia”.
Cała rozmowa z wiceministrem Michałem Wosiem dostępna jest [tutaj].
radiomaryja.pl