fot. pixabay.com

[TYLKO U NAS] W. Waszczykowski: Może być tak, że znudzona konfliktem Europa będzie dawała sygnały, aby Ukraina przerwała swoje działania. (…) Polska może być dotknięta „gorącym konfliktem”, a nie tylko skutkami trwającej wojny

Jestem pesymistą i zakładam, że niestety ten konflikt będzie się rozszerzał zarówno na Ukrainie, jak i w regionie. Z wielkim trudem muszę powiedzieć, że Polska może być dotknięta „gorącym konfliktem”, a nie tylko skutkami trwającej wojny na Ukrainie – poinformował europoseł Witold Waszczykowski, były minister spraw zagranicznych, podczas programu „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.

Nie widać końca rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Trwa już 38. dzień agresji wojsk rosyjskich i mordowania niewinnych ludzi. Premier RP Mateusz Morawiecki podkreślił, że „niektórzy przywódcy europejscy uznali sankcje za alibi dla bezczynności”.

„Sankcje mają przynieść pokój Ukrainie, a nie spokój nieczystemu sumieniu Europy. Sankcje mają zatrzymać Władimira Putina. Jeśli tak się nie stało, to znaczy, że sankcje nie działają, są niewystarczające” – dodał szef polskiego rządu.

– Absolutnie podzielam tę uwagę premiera RP. Problem polega na tym, że znaczna część polityków w Europie Zachodniej – podobnie jak Rosjanie – zakładała, że to będzie krótka wojna (…). Obecnie nastała konfuzja, ponieważ nie ma chęci do prowadzenia krucjaty przeciwko Rosjanom – ocenił gość „Polskiego punktu widzenia”.

Europoseł Witold Waszczykowski nawiązał do wizyty Joe Bidena, prezydenta Stanów Zjednoczonych, w Polsce, którą poprzedzały rozmowy w Brukseli. [czytaj więcej]

– Joe Biden w Brukseli spotkał się z przedstawicielami NATO, Unii Europejskiej oraz grupy G7, czyli najbogatszymi państwami. Jednak prezydent USA nie otrzymał tam mandatu na krucjatę z Rosją. Po czym przyjechał do Polski i powiedział, że to będzie długotrwała wojna na wartości. Oznacza to, że musimy przystosować się do kryzysu za naszymi wschodnimi granicami. Europejczycy uważają, że należy się jakoś przystosować i zgodnie z prawem międzynarodowym karać Rosję, ale w taki sposób, żeby sobie nie zaszkodzić – powiedział były minister spraw zagranicznych.

Od dłuższego czasu trwają rozmowy pokojowe między Rosją a Ukrainą, jednak do tej pory nie przyniosły one oczekiwanych rezultatów. Zdaniem europosła Witolda Waszczykowskiego prowadzone negocjacje nie są rozmowami, które rzeczywiście mają doprowadzić do zaprzestania wojny.

– Rosjanie proponują fałszywe rozmowy, a Ukraińcy są w trudnej sytuacji, więc muszą w tym uczestniczyć. Podczas negocjacji stawiane są warunki, których Ukraina nie może przyjąć, bo oznaczałoby to totalną kolonizację tego kraju. Jednak może się zdarzyć, że pod wpływem rosnącej liczby ofiar, Ukraina będzie domagała się wstrzymania ognia na niekorzystnych dla siebie warunkach. Może być tak, że znudzona konfliktem Europa będzie dawała sygnały, aby Ukraina przerwała swoje działania  – wskazał polityk.

Trwająca wojna zahamowała współpracę gospodarczą wielu państw Europy Zachodniej z Rosją. Były minister spraw zagranicznych zauważył, że są jednak państwa, które do tej pory prowadzą interesy z Władimirem Putinem, stawiając na pierwszym miejscu korzyści finansowe.

– Myślę o prezydencie Emmanuelu Macronie (prezydencie Francji – red.). Od czasu do czasu kontakty z Władimirem Putinem utrzymuje również Olaf Scholz, kanclerz Niemiec. Podobnie jest w przypadku niektórych szefów ważnych agencji i organizacji – wyjaśnił europoseł Witold Waszczykowski.

W ocenie gościa programu „Polski punkt widzenia” dla naszego kraju  najlepszym, a zarazem idealistycznym rozwiązaniem tego konfliktu byłoby wycofanie rosyjskich wojsk z Ukrainy.

– W dającej się przewidzieć perspektywie jest to nierealne rozwiązanie. Dlatego trudno mówić o zakończeniu wojny. Jestem pesymistą i zakładam, że niestety ten konflikt będzie się rozszerzał zarówno na Ukrainie, jak i w regionie. Z wielkim trudem muszę powiedzieć, że Polska może być dotknięta „gorącym konfliktem”, a nie tylko skutkami trwającej wojny na Ukrainie – powiedział europoseł.

Polityk podkreślił, że Władimir Putin jest bardzo dobrze przygotowany do wojny. Cały czas napływa do niego gotówka z Europy w zamian za gaz i ropę.

– Nakładane na Rosję sankcje są dziurawe, a nawet gdyby były odpowiednie i surowe, to doświadczenie pokazuje, że mają one odzwierciedlenie dopiero po kilku latach (…). Zachodni politycy zapowiadają, że nie będą nakładać na Rosję kolejnych sankcji, ponieważ doprowadziłoby to do gospodarczej recesji w Europie Zachodniej. Możemy powiedzieć, że Władimir Putin dostał zielone światło do kontynuowania swoich działań na Ukrainie – ocenił były minister spraw zagranicznych.

Wraz z wybuchem wojny na Ukrainie pojawiły się opinie, że Viktor Orban, premier Węgier, jest obecnie najbardziej prorosyjskim politykiem w Europie. Innego zdania jest europoseł Witold Waszczykowski.

– Viktor Orban jest wygodnym do bicia politykiem, ponieważ stoi na czele konserwatywnego rządu jako jeden z nielicznych w Europie. Walczy on ideologicznie z liberalno-lewicową większością w Europie. Owszem kilka razy wypowiedział się dość niefrasobliwie na temat Rosji. Jednak jego współpraca z Rosją jest minimalna. Viktor Orban nie ma alternatywy kupowania gazu. Pamiętajmy również, że to nie premier Węgier wybudował dwa gazociągi przynoszące Rosji znaczne korzyści – podsumował gość „Polskiego punktu widzenia”.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl