[TYLKO U NAS] S. Wojdat o losach Żołnierzy Wyklętych na warszawskiej Pradze: Rosjanie i zdrajcy, najgorszy bandycki element, stworzyli tutaj miejsca, w których przetrzymywano, torturowano i mordowano polskich patriotów
Rosjanie wraz ze zdrajcami mającymi polskie korzenie utworzyli wiele miejsc, w których przetrzymywano, torturowano i mordowano Żołnierzy Wyklętych (…). Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych na Pradze omawiamy w kontekście tragicznych losów Żołnierzy Wyklętych, naszych bohaterów, którzy nie złożyli broni po wojnie, często wiedząc o swojej beznadziejnej sytuacji, nie poddali się, walczyli do końca, często własnego końca – powiedział Sławomir Wojdat, prezes Towarzystwa Miłośników Polskiej Tradycji i Kultury, w rozmowie z portalem Radia Maryja.
Sławomir Wojdat zwrócił uwagę na tragiczne losy warszawskiej Pragi po II wojnie światowej.
– Warszawska Praga była najmniej zniszczoną częścią stolicy. Po wkroczeniu Rosjan i żołnierzy LWP do Warszawy – kolejny okupant, Rosjanie wraz ze zdrajcami mającymi polskie korzenie utworzyli wiele miejsc, w których przetrzymywano, torturowano i mordowano Żołnierzy Wyklętych. Mieściły się tu: Wojskowy Trybunał Wojenny, Kwatera Główna NKWD w Polsce, Wojewódzki Urząd Bezpieczeństwa Publicznego, Miejski Urząd Bezpieczeństwa Publicznego Warszawa-Praga, Sowiecki Trybunał Wojenny. Często w miejsce likwidowanych placówek NKWD tworzono czy przenoszono placówki Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego – oznajmił Sławomir Wojdat, prezes Towarzystwa Miłośników Polskiej Tradycji i Kultury.
1 marca będziemy obchodzić Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych na Pradze. Prezes Towarzystwa Miłośników Polskiej Tradycji i Kultury przedstawił tragiczne losy Żołnierzy Wyklętych na Pradze.
– Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych na Pradze omawiamy w kontekście tragicznych losów Żołnierzy Wyklętych, naszych bohaterów, którzy nie złożyli broni po wojnie, często wiedząc o swojej beznadziejnej sytuacji, nie poddali się, walczyli do końca, często własnego końca. Dla nas, organizatorów wydarzenia, losy żołnierzy podziemia niepodległościowego stały się przykładem ich patriotyzmu i bohaterstwa, a ich niedola to przykład barbarzyństwa komunistycznych zbrodniarzy – wskazał Sławomir Wojdat.
Tegoroczne obchody będą miały zmienioną formę w związku z trwającą pandemią SARS-CoV-2.
– Organizowany przez nas coroczny przemarsz musieliśmy zmienić pod kątem obostrzeń. Dlatego w tym roku obchody będą wyglądały inaczej. W 6 punktach zostały zgłoszone oddzielne zgromadzenia. Pomiędzy punktami będziemy poruszać się kolumną pojazdów historycznych. Będą to oryginalne pojazdy, jak i repliki. W każdym z tych miejsc wystawiona będzie warta honorowa. Historyk z IPN, Marcin Łaszczyński, opowie co się mieściło w tych punktach, a potem złożymy kwiaty i wiązanki, zapalimy znicze przed tablicami upamiętniającymi wydarzenia. W ten sposób chcemy uczcić wszystkich żołnierzy, którzy zostali tam zamordowani nie zapominając o ich katach. Ponadto w tym roku zostanie odsłonięta tablica na budynku Liceum im. Władysława IV, upamiętniająca ofiary pomordowane właśnie w tym miejscu – powiedział prezes Towarzystwa Miłośników Polskiej Tradycji i Kultury.
Przemarsz śladami miejsc kaźni Żołnierzy Wyklętych w 2020 r.
Fot. Archiwum Towarzystwo Miłośników Polskiej Tradycji i Kultury
Jakub Gronczakiewicz/radiomaryja.pl