[TYLKO U NAS] Prof. Z. Krysiak o przyzwyczajaniu UE do wyższości Niemiec: Takie przyzwyczajanie miało miejsce w systemie Hitlera

Takie przyzwyczajanie miało miejsce w systemie Hitlera. Tam to przyzwyczajanie w końcu zostało uformowane w określoną ideologię, prawo i w którymś momencie Niemcy już właściwie nie zauważali, że z tego może wynikać jakaś wielka tragedia – zauważył prof. Zbigniew Krysiak, prezes Instytutu Myśli Schumana, poruszając w poniedziałkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja kwestię postępującej federalizacji Unii Europejskiej.

Rok temu – 9 maja 2021 r. – zainaugurowano unijną konferencję o przyszłości Europy. Teraz jej wiceprzewodniczący, Guy Verhofstadt, ogłosił, że zatwierdziła ona „radykalną przebudowę Unii Europejskiej”. Postulaty te zmierzają do federalizacji Europy według politycznej myśli Altiero Spinellego, a niektóre z nich są wyjątkowo niepokojące, jak zniesienie prawa weta czy utworzenie europejskiej armii, która mogłaby być używana to wymuszania posłuszeństwa siłą. Gość „Aktualności dnia” uspokoił jednak, że pomysły te mają jedynie charakter życzeniowy. Wojna na Ukrainie hamuje procesy federalistyczne w Europie.

– Można powiedzieć, że w tym nieszczęściu na Ukrainie, w tej wojnie, różne procesy idące w kierunku superpaństwa stają się w pewnym sensie nieaktualne, zatrzymane czy przynajmniej bardzo mocno hamowane i stopowane. Świadomość różnych narodów, społeczeństw – również w Niemczech, we Francji – zaczyna być inna – zwrócił uwagę prof. Zbigniew Krysiak.

Zaznaczył, że animatorami federalistycznych tendencji są Niemcy, które w ten sposób dążą do swojej hegemonii w Europie.

Wprowadzenie radykalnych zmian, jak wybory paneuropejskie, może doprowadzić do ostrych konfliktów, a nawet wojny wewnątrz Unii Europejskiej, ponieważ wymagałoby zmiany przepisów prawa unijnego, ale także przepisów obowiązujących w poszczególnych państwach.

– Nawet kraje, które wydawały się najbardziej prounijne, na to się nie zgodzą, bo to się wiąże z tym, że równolegle będzie następować redukcja czy usuwanie instytucji narodowych, gdyż wybór paneuropejski zaczyna redukować rolę parlamentów narodowych. To zresztą jest w planie Spinellego, żeby nie było instytucji narodowych, żeby nie było konstytucji narodowych, tylko była jedna superpaństwowa konstytucja – wyjaśnił prezes Instytutu Myśli Schumana.

Choć państwom członkowskim próbuje się narzucić prymat prawa unijnego nad krajowym, to jednak nie dotyczy to Niemiec. Według prof. Zbigniewa Krysiaka jest to utrwalanie schematu, według którego Niemcom wolno o wiele więcej niż innym krajom unijnym, ponieważ mają „mocno utrwalony system demokratyczny”. Prowadzi to do tego, że Niemcy mogą nawet łamać zasady demokracji.

– W dzień 9 maja – dzień ważny, bo wtedy została przedstawiona deklaracja Schumana dla Europy – Niemcy zabraniają Ukraińcom wychodzić w Berlinie z flagami narodowymi, a za to czczą w tym momencie sowieckich żołnierzy – wskazał gość „Aktualności dnia”.

Unia Europejska jest więc przyzwyczajana do tego, że Niemcy stoją ponad prawem i mają prawo narzucać swoje decyzje innym państwom, aż do utworzenia superpaństwa rządzonego z Berlina.

– Takie przyzwyczajanie miało miejsce w systemie Hitlera. Tam następowało to z jednej strony dość wolno, a z drugiej strony dość szybko, ale to przyzwyczajanie w końcu zostało uformowane w określoną ideologię, prawo i w którymś momencie Niemcy już właściwie nie zauważali, że z tego może wynikać jakaś wielka tragedia – wskazał rozmówca Radia Maryja.

Na przeszkodzie w drodze do utworzenia europejskiego superpaństwa stoją traktaty unijne, które jasno mówią, jakie kompetencje mają organa unijne. Środowiska dążące do federalizacji Unii Europejskiej, jak Europejska Partia Ludowa, będą więc chciały je zmienić, argumentując ten fakt dalszym „rozwojem” Unii.

Całość rozmowy jest dostępna [tutaj].

radiomaryja.pl