fot. pixabay.com

[TYLKO U NAS] Prof. H. Wnorowski: Głęboko wierzę, że polska gospodarka w bieżącym roku osiągnie poziom sprzed kryzysu

Zewnętrzne finansowanie, jakie będzie w stanie uzyskać Unia Europejska jako wspólnota w ramach Funduszu Odbudowy, będzie na znacznie korzystniejszych warunkach niż zewnętrzne finansowanie możliwe do uzyskania przez poszczególne kraje członkowskie. Rozwój ma być zainicjowany poprzez wydatki i inwestycje. W mojej ocenie to rozwiązanie będzie skuteczne. Głęboko wierzę, że polska gospodarka w 2021 roku osiągnie poziom sprzed kryzysu – akcentował prof. dr hab. Henryk Wnorowski, ekonomista, w niedzielnych „Rozmowach niedokończonych” na antenie TV Trwam.

Rząd premiera Mateusza Morawieckiego przekazał Komisji Europejskiej projekt Krajowego Planu Odbudowy, w ramach którego Polsce przyznano ponad 58 mld euro na rozwój gospodarczy po pandemii koronawirusa. Środki będą pochodzić z europejskiego Funduszu Odbudowy. Do głównych założeń projektu należą m.in. budowa tanich mieszkań i żłobków, wsparcie dla rolników, a także transformacja cyfrowa i energetyczna. [czytaj więcej]

– Krajowy Plan Odbudowy to instrument partycypacji Polski w europejskim Funduszu Odbudowy. Jeśli chodzi o funkcjonowanie finansów Unii Europejskiej, to funkcjonują one w perspektywach siedmioletnich. 2021 rok to nasza czwarta perspektywa w sensie członkostwa Polski w Unii Europejskiej. (…) Po raz pierwszy jest to konsekwencja pandemii w ramach Wieloletnich Ram Finansowych obok „normalnego budżetu” Unii Europejskiej. Liderzy wszystkich krajów członkowskich w grudniu 2020 roku postanowili, że będzie druga część finansów, czyli tzw. europejski Fundusz Odbudowy, który będzie dzielony na kraje członkowskie. Każdy kraj członkowski, aby partycypować w Funduszu Odbudowy, musi przygotować Krajowy Plan Odbudowy – wyjaśnił prof. Henryk Wnorowski.

Z 58 mld euro przysługujących Polsce ponad 34 mld euro będą stanowić pożyczki. Środki pochodzące z Funduszu Odbudowy mają być spłacane do 2058 roku.

– Do tej pory Unia dzieliła tylko te pieniądze, które posiadała ze składek, dlatego że dochody własne Unii Europejskiej są bardzo niewielkie. W tej perspektywie konstrukcja i wprowadzenie nowego instrumentu europejskiego Funduszu Odbudowy wiąże się z jeszcze jedną nowością, która sprawia pewne zagrożenia. 750 mld euro nie będzie pochodziło ze składek z bieżącej perspektywy, tylko będą to pieniądze pożyczone. Wyjątkowy jest fakt, że Unia Europejska po raz pierwszy będzie korzystała z finansowania zewnętrznego, czyli będzie pożyczała. Komisja Europejska w imieniu Unii Europejskiej będzie emitowała obligacje na rynkach finansowych. Mechanizm zadłużania będzie mniej więcej taki sam albo podobny do tego, jak do tej pory zadłużały się tylko poszczególne rządy. (…) Zewnętrzne finansowanie, jakie będzie w stanie uzyskać Unia Europejska jako wspólnota, będzie na znacznie korzystniejszych warunkach niż zewnętrzne finansowanie możliwe do uzyskania przez poszczególne kraje członkowskie – ocenił ekonomista.

– Jest to otwarcie jakiejś nowej furtki. Przede wszystkim dlatego dokument wymagał ratyfikacji polskiego parlamentu, ale także parlamentów większości krajów członkowskich – dodał.

Krajowy Plan Odbudowy budzi wiele emocji w debacie politycznej. Przeciw jego ratyfikacji głosowała Solidarna Polska, która nie chce, aby wypłata pieniędzy była warunkowana od mechanizmu tzw. praworządności.

–  Są pewne zagrożenia, ale dzięki temu rozwiązaniu mamy szansę na dodatkowe pieniądze. Rozwiązania proponowane są głównie z myślą, aby jak najszybciej wyjść z kryzysu spowodowanego pandemią. (…) Mamy bardzo duże kwoty pieniędzy, które są w głównym kierunku przeznaczone na cele gospodarcze. Tak naprawdę możliwości skorzystania będzie mnóstwo – zwracał uwagę gość TV Trwam.

Fundusz Odbudowy został określony mianem „nowego planu Marshalla”. Było to nawiązanie do planu Stanów Zjednoczonych, który miał służyć odbudowie gospodarek krajów Europy Zachodniej po II wojnie światowej. Premier Mateusz Morawiecki podkreślał, że Krajowy Plan Odbudowy może stać się „prawdziwym impulsem rozwojowym, który znacząco poprawi jakość życia Polaków”. [czytaj więcej]

– Nasza gospodarka całkiem dobrze przeszła przez pierwszą część koronakryzysu, więc termin „odbudowa” jest może zbyt dramatyczny. (…) Rozwój ma być zainicjowany poprzez wydatki i inwestycje. Przysługujące kwoty to kwoty wydatków, które na pewno w krótkim okresie w swoim pierwszym cyklu uruchomią popyt takiej wysokości i właśnie do tego sprowadza się indukowanie rozwoju. W mojej ocenie to rozwiązanie będzie skuteczne. Popyt zrobi swoje i myślę, że szybciej będziemy wydobywali się z kryzysu pandemicznego. Głęboko wierzę, że polska gospodarka w 2021 roku osiągnie poziom sprzed kryzysu. (…) Większość krajów do wskaźników sprzed pandemii będzie dochodziła w 2022 roku, oczywiście jeśli spełnią się scenariusze walki z pandemią i budowy odporności populacyjnej – akcentował prof. Henryk Wnorowski.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl