fot. PAP/Paweł Supernak

[TYLKO U NAS] Min. J. K. Ardanowski: Prezydent A. Duda zapewni to, co dla wsi jest ważne, czyli szacunek, dochody i możliwości zarobkowania; jest prezydentem, który interesuje się sprawami wsi

Prezydent Andrzej Duda może zapewnić to wszystko, co dla wsi jest ważne, czyli szacunek, ale również dochody i nowe możliwości zarobkowania; jest prezydentem, który interesuje się sprawami wsi i to nie jest od <<wielkiego dzwonu>>, to nie jest okazjonalne raz na kilka lat, bo wybory. Ceni polską wieś w aspekcie historycznym, wpływu i walki o wolność, o niepodległość, walki w czasie II wojny – mówił w piątkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja Jan Krzysztof Ardanowski, minister resortu rolnictwa i rozwoju wsi.

Minister rolnictwa zwrócił uwagę, że najlepszym kandydatem dla rozwoju polskiego rolnictwa i polskiej wsi jest obecny prezydent RP Andrzej Duda.

– Który może zapewnić to wszystko, co dla wsi jest ważne, czyli szacunek, ale również dochody i nowe możliwości zarobkowania. Znam go z czasów, kiedy byliśmy współpracownikami Lecha Kaczyńskiego. Wielkiego, wybitnego męża stanu. Człowieka bardzo szlachetnego, którego tak sponiewierano i przedstawiano w sposób bardzo krytyczny. Andrzej Duda jest w pewnym sensie kontynuatorem myśli Lecha Kaczyńskiego, myśli o Polsce sprawiedliwej, solidarnej. Gdzie obszary poza wielkimi miastami, czyli miasteczka, wsie są bardzo ważne i są docenione. Idea, którą Andrzej Duda kontynuuje, sprowadza się właściwie do stwierdzenia: to, gdzie człowiek mieszka, to jest jego osobisty wybór. Tam, gdzie są jego korzenie, gdzie jest jego rodzina, kościół, cmentarz, gdzie go losy rzuciły. Wybiera, gdzie chce żyć, realizować swoje aspiracje, marzenia, spełniać się w jakiś sposób. Obowiązkiem państwa jest zapewnienie mu poziomu, jakości życia, dostępu do wszystkich cywilizacyjnych osiągnięć. Na podobnym poziomie do tego czy to jest wielkie miasto, czy mała wieś – powiedział Jan Krzysztof Ardanowski.

– Przyzwoita droga, wodociągi, kanalizacja, szerokopasmowy internet, zapewnienie dostaw odpowiedniej jakości i ilości energii elektrycznej, ale również usługi społeczne: służba zdrowia, szkoła, która kształci dzieci na dobrym poziomie, żeby te ze wsi nie miały na starcie gorzej – dodał.

Gość Radia Maryja wskazał, że prezydent Andrzej Duda realizuje wizje zjednania mieszkańców miast i wsi.

– Interesuje się sprawami wsi i to nie jest od wielkiego dzwonu, to nie jest okazjonalne raz na kilka lat, bo wybory. Ceni polską wieś w aspekcie historycznym, wpływu i walki o wolność o niepodległość, walki w czasie II wojny. Żadne oddziały partyzanckie nie byłyby w stanie funkcjonować, gdyby nie pomoc wsi. Tragedie, którą polska wieś przeżyła pod okupacją niemiecką i sowiecką. Ogromne koszty i rabunek wsi po wojnie, obowiązkowe dostawy, zakładane kołchozy, kolektywizacja. To wszystko sprawia, że mamy za co dziękować rolnikom. I prezydent to rozumie. Czyni to na Jasnej Górze, kiedy się spotykamy na dożynkach jasnogórskich u tronu naszej Matki, na dożynkach w Spale, które są nawiązaniem do tradycji prezydenta Mościckiego i szacunku dla rolników. Spotyka się z rolnikami. Jestem mu bardzo wdzięczny. (…) Nie mam żadnych wątpliwości. Jest to najlepszy kandydat na trudne czasy. Na przekształcenia rolnictwa, obronę rolników zarówno przed zagrożeniami globalnymi (pandemia, nieszczęścia klimatyczne), ale również postępującej dyfamacji rolników ze strony innych grup, które uważają się za kogoś lepszego, za elity – podkreślił Jan Krzysztof Ardanowski.

Jak zauważył minister rolnictwa wszelkie pogłoski dotyczące męczenia zwierząt przez rolników czy niszczenia przyrody są nieprawdziwe.

Podczas członkostwa Polski w Unii Europejskiej Polscy rolnicy otrzymywali niższe dopłaty niż pracownicy na roli z innych państw. Teraz istnieje możliwość wyrównania dopłat. Polscy rolnicy dostaną o 3 miliardy euro więcej środków z unijnego budżetu. Łącznie do ich kieszeni trafi 33,5 miliarda euro [czytaj więcej].

– Nowa propozycja Komisji Europejskiej to jeszcze nie jest ostatnie słowo. To jest 26,5 mld euro na wspólną politykę rolną więcej. Dla Polski to są dodatkowe 3 mld euro. To jest drugie miejsce, jeśli chodzi o zwyżkę w Europie, zaraz po Francji. Francja ma rolnictwo prawie dwa razy większe niż nasze, a my jesteśmy na drugim miejscu przed Niemcami, Włochami, Hiszpanią, Holandią. Ale to się samo z niczego nie bierze. To ciężka walka m.in. prezydenta, który w czasie spotkań z głowami państw mówi o rolnictwie. To silna rola premiera Mateusza Morawieckiego, który wysłał list do premierów europejskich również poświęcony problemom budżetowym. Nie zaniedbujemy żadnego elementu, by twardo o nasze interesy walczyć. Jest może i trudniej niż było kiedyś. A słyszę krytykę ze strony PSL-u, pana Kosiniaka-Kamysza, że zaczyna opowiadać o dopłatach. Przecież raz na 7 lat można to zmieniać w Unii Europejskiej. I kiedy negocjowali na perspektywę 2014-2020 – nie było brexitu, było więcej pieniędzy w Brukseli, nie było wydatków na imigrantów, nie było koronawirusa, to można było dla Polski bez porównania lepsze warunki wynegocjować. Tylko, że wtedy w pewnym sensie nastąpił element zdrady. Nie wiem czy te miliardy odpuszczono dlatego, że pan Donald Tusk miał zostać <<prezydentem>> czy <<królem>> Europy i dlatego Polska nie walczyła o te środki. Teraz jest trudnej a mimo to, mając takie silne wsparcie głowy państwa i całego rządu, dajemy radę – podsumował szef resortu rolnictwa i rozwoju wsi.

Ministerstwo rolnictwa i rozwoju wsi za 2018 r. wypłaciło 2,2 mld zł w ramach pomocy rolnikom ze względu na suszę.

Całą rozmowę z audycji „Aktualności dnia” z min. Janem Krzysztofem Ardanowskim można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj