[TYLKO U NAS] M. Romanowski: Ataki na Polskę spowodowane są tym, że Unia Europejska i Niemcy byli bardzo dobrym partnerem W. Putina i Rosji
Argumentacja, która pojawia się w wypowiedziach rzecznika Dmitrija Pieskowa, czy innych notabli zbrodniczego reżimu putinowskiego, jest podobna do tego, co pojawia się w retoryce przedstawicieli socjalistów, czy tzw. chadeków, czyli Europejskiej Partii Ludowej. Trzeba przyrównać wypowiedzi Dmitrija Pieskowa o faszystowskiej Ukrainie czy faszystowskiej Polsce, z wypowiedziami Guya Verhostandta, który mówił o 100 tys. faszystów maszerujących w Polsce z okazji 11 listopada – mówił Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości, podczas programu „Polski Punkt Widzenia” na antenie TV Trwam.
W dniu polskiego Święta Narodowego 3 Maja w Parlamencie Europejskim odbyła się kolejna debata dotycząca tzw. praworządności w naszym kraju. [czytaj więcej]
https://twitter.com/jbrudzinski/status/1521542785073127426?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1521542785073127426%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.radiomaryja.pl%2Finformacje%2Fw-rocznice-uchwalenia-konstytucji-3-maja-parlament-europejski-zorganizowal-kolejna-dyskusje-o-tzw-praworzadnosci-w-polsce%2F
Następnie została przyjęta rezolucja, która wzywa Radę Europejską do dalszych działań związanych z pogarszaniem się stanu wartości Unii Europejskiej na Węgrzech i w Polsce. Głównym powodem ataków na Polskę niewątpliwie jest fakt, że rządzi w niej rząd konserwatywny, którego wizja Europy znacznie odbiega i różni się od wizji Unii Europejskiej.
– Debata obyła się 3 maja. To celowe zadanie, żeby zepsuć Polakom świętowanie i pokazać im, gdzie ich miejsce. Powiedziałbym nieco przewrotnie, że być może było to związane ze spodziewanym przemówieniem Władimira Putina 9 maja, co za tym idzie, trzeba było przećwiczyć argumentacje. Argumentacja, która pojawia się w wypowiedziach rzecznika Dmitrija Pieskowa, czy innych notabli zbrodniczego reżimu putinowskiego, jest podobna do tego, co pojawia się w retoryce przedstawicieli socjalistów, czy tzw. chadeków, czyli Europejskiej Partii Ludowej. Trzeba przyrównać wypowiedzi Dmitrija Pieskowa, o faszystowskiej Ukrainie czy faszystowskiej Polsce, z wypowiedziami Guya Verhostandta, który mówił o 100 tys. faszystów maszerujących w Polsce z okazji 11 listopada. Ataki na Polskę są dlatego, że Unia Europejska czy Niemcy byli bardzo dobrym partnerem Władimira Putina i Rosji. Wszyscy to widzieliśmy i nadal doskonale widzimy. Myślę, że nikt już nie jest w stanie temu zaprzeczać. Oczywiście wojna wiele zmieniła, nie wszystko można robić w taki jawny sposób jak wcześniej, ale niestety ciągle jest tak, że różne grupy w Parlamencie Europejskim czy instytucjach centralnych Unii Europejskiej ciągle są na ukrytym pasku interesów niemiecko-rosyjskich i tutaj widziałbym główny powód ataków na Polskę. Oczywiście związane jest to z tym że w Polsce rządzi Zjednoczona Prawica, rząd konserwatywny, który ma inną wizję UE, Europy Środkowej w relacji z Rosją – zaznaczył Marcin Romanowski.
Środki pozyskane z Unii Europejskiej są wydawane w sposób legalny i spełniający wszystkie normy, co za tym idzie, polska praworządność jest poprawna. Marcin Romanowski zaznaczył, że UE powinna przyjrzeć się Niemcom, którzy nielegalnie obchodzą sankcje nałożone po 2014 roku.
– Polska jest liderem, jeśli chodzi o transparentność, efektywność i legalność wydawania środków europejskich. Na pewno państwem, któremu należałoby się przyjrzeć, są Niemcy, a w szczególności Meklemburgia, gdzie doszło być może do wydatkowania środków (być może europejskich) w sposób nielegalny przez obchodzenie sankcji europejskich nałożonych po 2014 roku – wskazał wiceminister sprawiedliwości.
W rezolucji zawarte jest wezwanie do uruchomienia mechanizmu warunkowości, który umożliwia odebranie funduszy w związku z łamaniem zasad państwa prawa. Mechanizm ten stosowany jest w momencie, jeżeli państwo członkowskie źle wydatkuje pieniądze unijne, a przy szerokiej interpretacji można podciągnąć pod niego wszystko.
– Mechanizm warunkowości to mechanizm, któremu Solidarna Polska od początku się przeciwstawiała. Ostrzegaliśmy, że nie chodzi o praworządność i legalność wydawania środków, tylko jest to kolejny bardzo ogólny mechanizm do wykorzystywania politycznego i tak niestety się dzieje. Wynika to z rezolucji Parlamentu Europejskiego (…). Przy szerokiej interpretacji można pod ten mechanizm podciągnąć wszystko i nie ma wątpliwości ku temu, że jeżeli będzie dobra atmosfera polityczna, to zostanie w stosunku do Polski zastosowane. Teraz byłoby to nieeleganckie, trudne do wyjaśnienia opinii publicznej, bo Polska rzeczywiście jest liderem, jeżeli chodzi o wsparcie Ukrainy w jej walce ze zbrodniarzami z Moskwy – powiedział Marcin Romanowski.
radiomaryja.pl