fot. TT/Monika Przeworska

[TYLKO U NAS] M. Przeworska: Z dużym optymizmem rozpoczęliśmy 2021 rok, ale niestety nie był to łatwy czas. Rolnicy się zsolidaryzowali i zaczęli mówić jednym głosem niezależnie od reprezentowanego sektora

Rolnicy się zsolidaryzowali, zjednoczyli i zaczęli mówić jednym głosem niezależnie od reprezentowanego przez siebie sektora. Okazało się, że jest to działanie bardzo skuteczne, dlatego że szkodliwe pomysły zostały zablokowane. Z dużym optymizmem rozpoczęliśmy 2021 rok, ale niestety nie był to łatwy czas przede wszystkim dla hodowców i producentów zwierząt – powiedziała Monika Przeworska, dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej, zootechnik i rolnik, w czwartkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Polska cały czas boryka się z rosnącą inflacją i wzrostem cen energii czy gazu. Monika Przeworska podsumowała kończący się 2021 rok z perspektywy rolników, który nie był dla nich łatwy. [czytaj więcej] 

– Rozpoczynaliśmy 2021 rok w miarę optymistycznie, dlatego że koniec 2020 roku był trudny. Pamiętamy protesty rolników, gdzie na ulicę wychodziło ponad 70 tys. osób, żeby zamanifestować sprzeciw przeciwko wprowadzeniu tzw. „Piątki dla zwierząt” . Rolnicy się zsolidaryzowali, zjednoczyli i zaczęli mówić jednym głosem niezależnie od reprezentowanego przez siebie sektora. Okazało się, że jest to działanie bardzo skuteczne, dlatego że szkodliwe pomysły zostały zablokowane. Z dużym optymizmem rozpoczęliśmy 2021 rok, ale niestety nie był to łatwy czas przede wszystkim dla hodowców i producentów zwierząt – podkreśliła dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej.

Gość Radia Maryja zwróciła uwagę, że 2021 rok był rekordowy, jeżeli chodzi o występowanie u zwierząt hodowlanych chorób zakaźnych zwalczanych z urzędu. Chodzi m.in. o afrykański pomór świń (ASF), który jest w Polsce kolejny rok i nie ma podejmowanych skutecznych działań, jeśli chodzi o jego zwalczanie.

– Mimo tego, że jeszcze kilka lat temu Polska była jednym z głównych producentów trzody chlewnej, to obecnie stajemy się coraz mniejszym producentem. Z dnia na dzień niestety ubywa gospodarstw, które zajmują się hodowlą trzody chlewnej. Szacuje się, że dziennie jest to ok. 100 gospodarstw, więc jest to ogrom gospodarstw i ogrom ludzkich dramatów. Ludzie odchodzą od produkcji, bo nie widzą przyszłości, nie widzą sensu – wskazała zootechnik.  

Monika Przeworska zwróciła uwagę, że jednym z wyzwań na 2022 rok jest walka z ASF-em.

– Druga z chorób, która panowała na terenach gospodarstw rolnych, to ptasia grypa. Pod tym względem to również rekordowy rok. W środę ogłoszone zostało kolejne ognisko wystąpienia tej choroby. Ptasia grypa ma ogromne skutki ekonomiczne przede wszystkim dla gospodarstw utrzymujących drób, ale także dla naszego budżetu. Polska jest jednym z największych producentów mięsa drobiowego w Europie i całe gro tego mięsa eksportujemy. Wraz z pojawieniem się ognisk ptasiej grypy w Polsce niestety część rynków zbytu siłą rzeczy (ze względu na nasz inny status epizootyczny) po prostu bezpowrotnie tracimy. By ponownie wejść na rynek, jest to ogromny wysiłek i dla firm, i dla ministerstwa, i dla Głównego Inspektoratu Weterynarii – powiedziała dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej.

– Kolejną chorobą jest SARS-CoV-2 wykryty u norek. [więcej] Niestety to również bardzo trudny rok dla hodowców i producentów zwierząt futerkowych. Z jednej strony faktycznie (teoretycznie) cieszyli się, że ich gospodarstwa nie mają być zlikwidowane w myśl ideologii, ale niestety po drugie okazało się, że znalazła się choroba, która – mimo tego, że wiele zwierząt zapada na tę chorobę (wirus SARS-CoV-2) – to niestety zwierzęta futerkowe stały się na największym cenzurowanym i podlegają stałemu monitoringowi. Niestety do połowy 2021 roku było tak, że jeżeli nawet na jednej fermie znalazłby się jeden przypadek zwierzęcia, u którego zostanie wykryty koronawirus, to cała ferma była likwidowana. Aktualnie przepisy się zmieniły. Gospodarstwu, gdzie wykryto wirusa u zwierząt, przysługuje 90 dni kwarantanny. Jeżeli zwierzęta przechorują i podczas kolejnego badania nie zostanie znaleziony żaden przypadek zakażenia, to ferma zostaje, ale jeżeli zostanie znalezione choć jedno chore zwierzę, to niestety wracamy do punktu wyjścia i wszystkie zwierzęta zostaną wybite. W przypadku wykrycia wirusa SARS-CoV-2 u norek hodowca zostaje z niczym [więcej] – podkreśliła gość „Aktualności dnia”.

https://twitter.com/PrzeworskaNika/status/1449413581942968325?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1449413581942968325%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.radiomaryja.pl%2Finformacje%2Ftylko-u-nas-m-przeworska-lewica-ponownie-zaczyna-kampanie-nienawisci-skierowana-na-hodowcow-ktora-rozlewa-sie-na-inne-sektory%2F

Należy pamiętać, że 2021 rok to także czas rekordów cen, jeżeli chodzi o środki potrzebne do produkcji rolnej. [czytaj więcej] 

– Ceny środków do produkcji (ceny energii oraz gazu), które są wykorzystywane np. do produkcji nawozów stosowanych w gospodarstwach bardzo wrosły. Nawozy podrożały o ok. 300 procent. Rolników (na chwilę obecną) nie stać na to, żeby nabywać nawozy, które za chwilę będą niezbędne. Przed nami wiosna i rolnicy już planują zasiewy, a nagle okazuje się, że nie będziemy w stanie wielu naszych upraw zasilić nawozami, dlatego że po prostu nie będzie nas stać na zakup tych środków do produkcji. Trudno nie wspomnieć o paliwie, które jest w sposób znaczący wykorzystywane szczególnie przy produkcji zwierzęcej – wskazała rolnik.     

Jesteśmy w ciekawym momencie, w którym zarówno eksperci z organizacji rolniczych działających przy Komisji Europejskiej, jak i niezależni naukowcy z różnych państw Unii Europejskiej mówią, że Europejski Zielony Ład  wcale nie będzie dobry dla rolników mieszkających we Wspólnocie. Komisja Europejska na siłę stara się budować przekaz, że będzie to dobra reforma i będzie się żyło lepiej, ale nie do końca jest to prawdą – powiedziała Monika Przeworska. [czytaj więcej] 

– Wychodząc naprzeciw tym zagrożeniom i nie chcąc dopuścić do tego, żeby Unia Europejska wypychała rolnictwo poza ramy Unii, jako Instytut Gospodarki Rolnej powołaliśmy projekt EUnitedAgri, czyli międzynarodową platformę, w skład której już teraz wchodzą rolnicy z trzynastu państw niezadowolonych z tego, co szykuje nam (europejskim rolnikom) Unia Europejska – podsumowała gość Radia Maryja.   

Całą rozmowę z udziałem Moniki Przeworskiej z audycji „Aktualności dnia” można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl