Rosną koszty produkcji rolnej
Bez obniżenia cen gazu nie możemy marzyć o zmniejszeniu cen nawozów – mówi wicepremier Henryk Kowalczyk, minister rolnictwa. To jedno z najważniejszych wyzwań, z jakim dziś mierzy się polskie rolnictwo. Klucz do rozwiązania problemu – w ocenie polskiego rządu – ma Bruksela. Obok nawozów drożeją wszystkie elementy, które są potrzebne przy produkcji rolnej.
W resorcie rolnictwa Grzegorza Pudę zastąpił Henryk Kowalczyk, nowy wicepremier. Z ministerstwa odszedł silny zwolennik tzw. piątki dla zwierząt. Zastąpił go ten, który w tamtym czasie, głosował przeciwko ustawom forsowanym przez PiS.
– Na pewno Prawo i Sprawiedliwość wysyła sygnał, że bardziej zrozumiało potrzeby i postawę polskiej wsi i zamierza się bardziej skłonić do tego, aby jej bardziej słuchać – mówi politolog Bartosz Brzyski.
Politolog dodaje, że choć tzw. piątka dla zwierząt nadszarpnęła zaufanie do obozu władzy, to wciąż to właśnie PiS nie ma na wsi konkurencji. Nowy wicepremier przejmuje resort rolnictwa, w sytuacji kiedy w Europie szaleją ceny gazu. To z kolei winduje w górę ceny nawozów.
– 70 proc. ceny nawozu to cena gazu – tłumaczy Marek Wojciechowski, ekspert ds. rolnictwa.
Wzrost cen nawozów to wzrost cen żywności – alarmuje ekonomista Marek Zuber. Wskazuje, że na kryzys gazowy zapracowała sama Komisja Europejska.
– Wzrost zapotrzebowania na gaz to wzrost ceny, ale tak potężnego wzrostu w tym roku nikt się nie spodziewał. To jest szokująca zmiana, która przede wszystkim wynika z polityki Rosjan – ocenia Marek Zuber, ekonomista.
Opozycja postulowała, by rząd w reakcji na rosnące ceny gazu, wynegocjował z Komisją Europejską obniżkę VAT-u. Wypowiedzi polityków rządu nie wskazują jednak, by taki scenariusz był brany pod uwagę. Wicepremier Henryk Kowalczyk mówi za to, że podjęte zostały inne działania. We współpracy z resortem aktywów państwowych i Grupą Azoty, producentem nawozów.
– Wprowadzają pewne ułatwienia zakupu dla rolników, ale tu możemy uzyskać kilkaset złotych obniżki. Ta rezerwa się kończy, więc cały czas liczymy na to, że Unia Europejska podejmie działania w celu obniżki cen gazu – wskazuje minister rolnictwa i rozwoju wsi.
Wicepremier Henryk Kowalczyk: Silnie wsparcie obszarów wiejskich w zakresie inwestycji w infrastrukturę – 10 mld euro z Polityki Spójności pozwala na skierowanie większej ilości środków z PROW bezpośrednio na rolnictwo.
— Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) October 29, 2021
Bez podjęcia działań, to rolnicy mogą dostać solidnie po kieszeni. Drożeją wszystkie elementy, które są potrzebne przy produkcji rolnej.
– Paliwo, prąd, woda, wywóz nieczystości, a także środki ochrony roślin i nawozy – wymienia Aldona Łoś, ekspert ds. rolnictwa.
Według resortu rolnictwa problem pogłębiają unijne przepisy, które nie pozwalają wspierać zakupu środków do produkcji rolnej. Wysokimi cenami nawozów ma za to zająć się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Dziś w reakcji na problem, z jakim mierzy się polskie rolnictwo, rząd decyduje się na presję w Brukseli.
– Bez obniżenia cen gazu – a to problem europejski, nie Polski – nie możemy marzyć o istotnym zmniejszeniu cen nawozów – tłumaczy min. Henryk Kowalczyk.
Oszczędności rolnicy będą mogli szukać w innych elementach „Polskiego Ładu” – mówi ekspert ds. rolnictwa Marek Wojciechowski.
– Chociażby poprzez wyrównanie dopłat bezpośrednich do średniej unijnej, a nawet należy sprawić, aby te dopłaty były wyższe od średniej unijnej – informuje ekspert ds. rolnictwa.
Rolnicy będą mogli poprawiać swoje dochody poprzez sprzedaż bezpośrednią i rosnące limity. W ramach „Polskiego Ładu” na odbudowę przetwórstwa przeznaczona zostanie kwota ponad 4 mld zł. Rolnicy nie poniosą też opłat targowych za handel w piątki i soboty. Powstanie również nowy system ubezpieczeń upraw.
TV Trwam News
