[TYLKO U NAS] Dr A. Dąbrowski o wywieszaniu flag LGBT na ambasadach: Polskę pozbawiono bezstronności. Chciałbym, aby uczczono tak święto Chrztu Polski
Poprzez wywieszanie tęczowych flag przed ambasadami w Warszawie pozbawiono nas bezstronności. Chciałbym, aby dyplomaci uczcili tak rocznicę odzyskania niepodległości Polski czy święto Chrztu Polski. Utożsamianie się z transfobią czy bifobią jest zachowaniem żenującym i niegodne dyplomatów, którzy powinni rozładowywać napięcia społeczne – powiedział dr Artur Dąbrowski, prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej, na antenie Radia Maryja w czwartkowej audycji „Aktualności dnia”.
We wtorek przed ambasadami w Warszawie pojawiły się tęczowe flagi w ramach tzw. dnia przeciw homofobii, bifobii i transfobii. O sprawie pisał między innymi „Nasz Dziennik” w artykule „Zaprosimy ambasadorów na marsze za życiem”.
– Jaki byłby problem, gdyby ambasada polska na terenie kraju Unii Europejskiej wywiesiła rosyjską flagę. Na nasz kraj skierowana zostałaby potężna nagonka. Wiemy dokładnie, jakie wartości płyną z wykładni wojennej Władimira Putina. To byłby wielki szok. Natomiast jeżeli weźmiemy pod uwagę, że do Polski przyjeżdża ambasador danego kraju i wywieszany jest symbol lewicowej ideologii – który promuje „wartości” będące w opozycji do wartości, na jakich ukonstytuowana jest Polska – to dane kraje pokazują, z jakim rodzajem ideologii się identyfikują. Pozbawili więc nas bezstronności. Chciałbym, aby uczcili tak rocznicę odzyskania niepodległości Polski czy święto Chrztu Polski. Utożsamianie się z transfobią czy bifobią jest zachowaniem żenującym i niegodnym dyplomatów, którzy powinni rozładowywać napięcia społeczne – zaznaczył dr Artur Dąbrowski.
Ambasadorowie unikają także marszów dla życia i rodziny. W tym kontekście prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej wskazał, że „środowiska LGBT nazywają wydarzenia promujące życie od poczęcia ideologią lub tzw. światopoglądem chrześcijańskim”.
– Nie zdarzyło się jednak spotkać tam ambasadora danego kraju. Serdecznie zapraszam na marsze życia i rodziny. Wyślemy zaproszenia i zobaczymy. (…) Przyjdźcie i bądźcie razem z nami. Wtedy będziemy mogli powiedzieć, że poszukujecie pełnego obrazu rzeczywistości w Polsce, a nie poddajecie nas dyktaturze relatywizmu, sugerując, że macie jedyną słuszną narrację, że tylko osoby LGBT mają swoje prawa – zwrócił się do ambasadorów gość Radia Maryja.
Dr Artur Dąbrowski powiedział, że „jeżeli dyplomaci nie skorzystają z zaproszenia, to wykluczą się z – jak to mówią – przestrzeni tolerancji dzieci, w imieniu których będziemy szli przez wiele miast”.
– Chodzi o osoby najbardziej bezbronne i wykluczone, które chciałyby widzieć światło dzienne, poznać swoich rodziców. Ambasador musiał widzieć, jakie flagi pojawiały się na czarnych marszach czy jakie wieszano na świętych symbolach naszej wiary; widział, kto dewastował kościoły. Utożsamiając się z takim systemem ten człowiek pokazuje, że wyklucza katolików w Polsce. Jest jednak szansa równowagi, mimo różnicy zdań. Zapraszamy na spotkanie i rozmowę – wskazał prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej.
Cała rozmowa z dr. Arturem Dąbrowskim dostępna jest [tutaj].
radiomaryja.pl