[TYLKO U NAS] B. Kempa: Unijny walec klimatyczny ruszył w 2007 roku forsując suwerenność energetyczną Polski

W mojej ocenie, od 2007 roku mamy do czynienia z unijnym walcem klimatycznym. Wtedy właśnie Unia Europejska określiła pierwsze rozporządzenia w walce ze zmianami klimatycznymi, jako priorytet Unii Europejskiej. W kolejnych latach szczegółowe wytyczne nie były przychylne rządzącej w tym czasie koalicji PO-PSL. Unia Europejska, wbrew oczywistym interesom ekonomiczno-gospodarczym Polski, forsowała szkodliwe zapisy o zmniejszeniu emisji gazów cieplarnianych i zwiększaniu  produkcji zielonej energii, co w Polsce wiązało się z totalną dekarbonizacją – oświadczyła europoseł Beata Kempa podczas konferencji „Europejski Zielony Ład a interes Polski” w Wyższej Szkole Kultury Społecznej i Medialne w Toruniu.

Europoseł przypomniała, że pakiet energetyczno-klimatyczny miał wygasnąć w 2020 roku, jednak zielona rewolucja wciąż postępuje.

– Ustalono 20-procentowy cel w każdym z powyższych punktów. Rokiem wykonania tego celu i jednocześnie wygaśnięcia pakietu energetyczno-klimatycznego miał być rok 2020, czyli obecny. Mija 13 lat od rozpoczęcia unijnej batalii o klimat. Już w 2010 roku Parlament Europejski zaczął przyjmować kolejne rezolucje, które wzywały do zaostrzenia postanowień pakietu i pełnej dekarbonizacji – podkreśliła.

Beata Kempa wskazała, że grudzień 2019 roku był przełomem w kwestii narzucania rozwiązań klimatycznych. Kandydaci do Europarlamentu toczyli spory, dyskutowali i debatowali tylko w sprawach klimatycznych.

– Po wyborach do Europarlamentu, tj. grudzień 2019 roku, doszło do wzmocnienia politycznego Grupy Zielonej, która stanowi 10 procent całego składu Parlamentu Europejskiego oraz progresywnej lewicy europejskiej, która ma na sztandarach hasła Europejskiego Zielonego Ładu. Nowy Parlament bardzo szybko rozpoczął bój, żądając od Komisji Europejskiej natychmiastowych prac nad neutralnością klimatyczną do 2050 roku. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poparła ten temat we wszystkich prowadzonych rozmowach – mówiła europoseł PiS.

Prelegentka zwróciła uwagę, że zapisy Unii Europejskiej dotyczące zmian klimatycznych, odnosząc się do ich wpływu na polską gospodarkę, nie są jednoznaczne.

– Zwracam uwagę na punkt siódmy tych zapisów. Mianowicie, cel polegający na neutralności klimatycznej należy osiągnąć w sposób pozwalający zachować konkurencyjność Unii Europejskiej, w tym poprzez opracowanie skutecznych środków służących zwalczaniu ucieczki emisji w sposób zgodny z zasadami WTO. Czy te zapisy są bezpieczne dla naszej gospodarki? Drodzy Państwo, odpowiedź nie jest jednoznaczna. Biorąc pod uwagę historyczne doświadczenia można być sceptykiem i powiedzieć, że nie – zauważyła Beata Kempa.

Odnosząc się do ostatnich rezultatów szczytu unijnego, europoseł powiedziała, że podejmując jakiekolwiek decyzje z Unią Europejską trzeba być niezwykle roztropnym.

Większość obywateli chce żyć w kraju, który może pochwalić się czystym powietrzem, to jest naturalne i oczywiste. Musimy jednak pamiętać o polskiej gospodarce. Umówiliśmy się ze społeczeństwem na programy socjalne, które chcemy w pierwszej kolejności zrealizować. Właśnie dlatego, przy podejmowaniu decyzji w kwestiach proponowanych przez Unię Europejską, musimy być niezwykle ostrożni i roztropni. Unia Europejska to olbrzymia gra jeszcze większych interesów – apelowała europoseł Beata Kempa.

radiomaryja.pl

drukuj