[TYLKO U NAS] B. Hutek o spotkaniu europosłów z górnikami: Dążymy do tego, by zablokować unijne rozporządzenie albo stworzyć zapisy, które nie pozwoliłyby na likwidację kopalń metanowych po 2027 roku

Dążymy do tego, żeby zablokować unijne rozporządzenie albo stworzyć takie zapisy, które nie pozwoliłyby na likwidację kopalń metanowych po 2027 roku. My ze swojej strony jako strona społeczna, związkowa powiedzieliśmy, że jeżeli będą potrzebne manifestacje czy protesty, to my to będziemy robić. Musimy to skoordynować, żeby to było zgrane i słyszalne w Unii Europejskiej – powiedział Bogusław Hutek, przewodniczący Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ „Solidarność”, w audycji  „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

W minioną sobotę w katowickiej siedzibie Śląsko-Dąbrowskiej „Solidarności” grupa europosłów spotkała się z liderami górniczych związków zawodowych oraz szefami spółek węglowych. Europosłowie podpisali deklarację, w której potwierdzili zaangażowanie na rzecz rozwiązań służących zablokowaniu unijnego rozporządzenia metanowego w obecnym kształcie.

– Spotkanie dotyczyło dyrektywy metanowej. Postanowiliśmy jako liderzy trzech największych organizacji górniczych na Śląsku i tych, którzy uczestniczą w Radzie Dialogu Społecznego, zaprosić europosłów ze wszystkich opcji. (…) Rozmawialiśmy na temat tego, co można zrobić, żeby zapisy dyrektywy, które są dzisiaj proponowane – czyli 5 ton na 1000 ton wydobytego węgla od 2027 r. i 3 tony na 1000 ton od 2030 r. – dało się zablokować. Podpisaliśmy wspólnie deklarację. Europosłowie zobowiązali się do tego, że w swoich frakcjach politycznych w Unii Europejskiej będą próbowali przekonywać wszystkich do zmiany tych zapisów – podkreślił Bogusław Hutek.

Dążymy do tego, żeby zablokować unijne rozporządzenie albo stworzyć takie zapisy, które nie pozwoliłyby na likwidację kopalń metanowych po 2027 roku – zaznaczył przewodniczący Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ „Solidarność”.

– My ze swojej strony jako strona społeczna, związkowa powiedzieliśmy, że jeżeli będą potrzebne manifestacje czy protesty, to my to będziemy robić.   Musimy to skoordynować, żeby to było zgrane i słyszalne w Unii Europejskiej. (…) Jeżeli unijne rozporządzenie weszłoby w życie, to 140 tys. miejsc pracy, a nawet 200 tys. byłoby zlikwidowane – mówił gość TV Trwam.

Szybkie odejście od węgla spowoduje to, że Polska pozbędzie się bezpieczeństwa energetycznego – wskazywał przewodniczący Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ „Solidarność”.

– Nie będziemy mieli skąd brać energii, chyba że ktoś uważa, że w przeciągu czterech lat pobudujemy takie możliwości przeładunkowe, że będziemy importować 40 mln ton węgla z zagranicy – zauważył gość audycji „Aktualności dnia”.

Górnicy nie zapomnieli 2015 r., kiedy rządziła Platforma Obywatelska.

– PO chciała zlikwidować pięć kopalń. Protestowali górnicy, ich rodziny, mieszkańcy. Pamiętam strzelanie do górników w Jastrzębskiej Spółce Węglowej – powiedział Bogusław Hutek.

Tymczasem – jak poinformował Dominik Kolorz, szef Śląsko-Dąbrowskiej „Solidarności” – kolejne spotkanie sygnatariuszy deklaracji w sprawie rozporządzenia metanowego, na które zaproszeni zostaną reprezentanci rządu,  odbędzie się w połowie kwietnia.

radiomaryja.pl