[TYLKO U NAS] A. Zalewska o wspólnej polityce leśnej UE: To marsz na rzecz federalizacji Unii Europejskiej i zamach na rację stanu, na polskie leśnictwo

To jest kolejny krok, żeby zaszkodzić polskim lasom. Jest szereg dokumentów, które chcą ograniczać działalność na terenie lasów, łącznie z ograniczeniem dla obywateli wejścia do lasu – powiedziała Anna Zalewska, poseł do Parlamentu Europejskiego, członek Komisji Ochrony Środowiska Naturalnego, Zdrowia Publicznego i Bezpieczeństwa Żywności, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

W ostatnich dniach w Parlamencie Europejskim odbyło się głosowanie dot. przeniesienia leśnictwa z kompetencji krajowych do kompetencji dzielonych z Unią Europejską. [czytaj więcej]

Parlament Europejski chce decydować nad wyglądem gospodarki leśnej krajów członkowskich https://t.co/KpMUpDNZeU

— Radio Maryja (@RadioMaryja) January 23, 2023

– Przyjęta dużą większością głosów opinia, która wyłącza kompetencje krajów członkowskich i wyłącza z nich leśnictwo, energetykę, wodę i grunty jest absolutnie bez precedensu. To jest przyzwolenie większości lewicowo–liberalnej dla Komisji Europejskiej, która ma robić wszystko, aby zmienić traktaty bez traktatów. Przy zmianie traktatów jest konieczna jednomyślność. Niestety polscy eurodeputowani w Europejskiej Partii Ludowej (EPP) zdaje się, głosowali za tą opinią – mówiła Anna Zalewska.

To marsz na rzecz federalizacji Unii Europejskiej i zamach na rację stanu, na polskie leśnictwo – wskazywała gość Radia Maryja. [więcej]

– Trudno będzie ten marsz zatrzymać, chyba że w 2024 r. wyborcy w całej Europie decydują inaczej i wybiorą tych, którzy myślą o Unii Europejskiej jako kraju członkowskim. To jest kolejny krok, żeby zaszkodzić polskim lasom. Jest szereg dokumentów, które chcą ograniczać działalność na terenie lasów, łącznie z ograniczeniem dla obywateli wejścia do lasu – podkreśliła poseł do Parlamentu Europejskiego.

W ślad za polityką klimatyczną idzie piramida finansowa, która sięgnie bezwzględnie do kieszeni Polaków, ale również Europejczyków, która nazywa się ETS.

W trakcie audycji Anna Zalewska odniosła się do procedowanej w Sejmie tzw. ustawy odległościowej w zakresie elektrowni wiatrowych.

– Najważniejsze, co do zasady, jest 10H, niemniej niż 500 m i obywatele podczas planu zagospodarowania przestrzennego mają to oceniać, bo kiedyś tego planu nie trzeba było mieć. Mam nadzieję, że posłowie doprowadzą do wzmocnienia udziału społeczeństwa. Nie uznaję za stosowne, żeby inwestor płacił za plan zagospodarowania przestrzennego, dlatego że to on będzie gospodarzem. Społeczeństwo poprzez swoją gminę powinno wziąć udział w referendum w tej sprawie i jednocześnie powinny być zapisy, które gwarantowałyby odszkodowania – zauważyła polityk.

Elektrownie wiatrowe to poważna, energetyczna strategia.

– To są ogromne pieniądze. Tutaj trzeba ważyć każdy zapis. Mam nadzieję, że podczas dyskusji na komisji uda się wypracować model, który będzie wypełnieniem kamienia milowego, choć nie sądzę, żeby gwarantował zwolnienie środków z KPO – powiedziała gość audycji „Aktualności dnia”.

Cała rozmowa z Anną Zalewską dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl