Stały wzrost dzietności w Polsce
W naszym kraju rodzi się coraz więcej dzieci. W pierwszej połowie tego roku w Polsce przyszło na świat 200 tysięcy dzieci. To aż o 14 tysięcy więcej niż w roku poprzednim. Wpływ na to miał rządowy program Rodzina 500 plus.
Niedawno demografowie prognozowali, że w 2100 roku Polaków będzie tylko 12 milionów. Dziś widać już, że te dane będą wyższe. Spadająca liczba urodzeń zatrzymała się. W wielu województwach jest więcej urodzeń niż zgonów. Czy jest to zasługa programu „500 plus”?
– Wzrost liczby urodzeń można wiązać z programem „500 plus” – mówi demograf dr Krzysztof Szwarc z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu, ale zaraz dodaje, że badań dotyczących tego, czy wpływ na liczbę ciąż ma ten program – nikt nie robi.
– Czy rzeczywiście kobiety zdecydowały się na ciążę, oczywiście też na dziecko, pod wpływem programu „500 plus”, to trzeba by zapytać bezpośrednio kobiety o to – zaznacza ekspert.
To sprawa delikatna. Kobiety niechętnie przyznają wprost, że zdecydowały się na dziecko z powodu rządowego programu.
– Nie pytamy o to rodzące, czy to ma wpływ na dzietność czy na rodzenie dzieci w naszym szpitalu, ale z takiego oglądu wydaje mi się, że to ma jakiś wpływ – wskazuje Lesław Ciesiółka ze szpitala ginekologiczno-położniczego w Poznaniu.
Wszystko wskazuje na to, że w tym poznańskim szpitalu w tym roku przyjdzie na świat rekordowa liczba dzieci.
– W tym roku w I kwartale mieliśmy już 3 tys. 809 porodów. Jak widać, ponad 100 porodów więcej, co oznacza wzrost. Ten wzrost na pewno utrzyma się do końca tego roku – ocenia Lesław Ciesiółka.
Rządowy program Rodzina 500 plus miał trzy podstawowe cele – wygrać walkę z ubóstwem, zaktywizować rodziny i wpłynąć na wzrost urodzeń. Od początku widać było, że pierwsze dwa cele udało się zrealizować bardzo szybko. Ten trzeci, a więc wzrost urodzeń, zaczynamy powoli dostrzegać.
– Demografia w naszej wspólnocie narodowej od dziesięcioleci szwankuje. Zatem skłonienie małżeństw do wielodzietności, to jest być może najważniejsze zadanie państwowe – akcentuje poseł Tadeusz Dziuba z Prawa i Sprawiedliwości.
Wygląda na to, że oprócz rządowego programu „500 plus” wpływ na decyzję o zajściu w ciążę może mieć także stabilna sytuacja na rynku pracy, jak i to, że kobiety z wyżu demograficznego – a więc urodzone na początku lat 80-tych – mają ostatnią szansę, aby zdecydować się na dziecko.
TV Trwam News/RIRM