Senat zajmie się dziś podwyżką akcyzy na alkohol i tytoń
We wtorek Senat zajmie się m.in podwyżką akcyzy na wyroby alkoholowe i produkty tytoniowe – wynika z porządku obrad zaczynającego się dziś posiedzenia plenarnego Senatu. Rząd może liczyć na poparcie PiS dla 10-proc. podwyżki podatku, KO proponuje 3 proc. wzrost akcyzy.
Chodzi o uchwaloną przez Sejm, rządową nowelizację ustawy o podatku akcyzowym, która przewiduje 10-proc. podwyżkę stawek na wyroby alkoholowe i tytoniowe. Zmiany miałyby wejść w życie 1 stycznia 2020 r. Jak szacuje rząd, po tym czasie np. półlitrowa butelka wódki może podrożeć o ok. 1,4 zł, a paczka papierosów o ok. 1 zł. Budżet zyskałby natomiast ok. 1,7 mld zł.
Poparcie dla zmiany deklaruje Prawo i Sprawiedliwość. Jacek Bogucki, członek senackiej Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, zadeklarował, że jest zdecydowanym przeciwnikiem palenia, w związku z tym będzie głosował za podwyżką akcyzy w wysokości zaproponowanej przez rząd.
„Podwyżka o 10 proc. to w rzeczywistości wzrost podatku o wskaźnik inflacji, nie jest jakaś ogromna” – powiedział senator.
Dodał, że ów wskaźnik 10 proc. odnosi się do kwoty podatku, a nie liczb bezwzględnych.
„Ze względu na to, że to propozycja rządowa, nasz klub ją poprze. Zastanawiamy się nad ewentualnymi korektami, które mogą być zgłoszone na posiedzeniu plenarnym” – poinformował.
Poparcie dla noweli, ale ze zmianami zaproponowanymi przez senacką Komisję Budżetu i Finansów Publicznych zapowiedział w imieniu KO przewodniczący tej komisji Kazimierz Kleina.
„Będziemy głosować zgodnie z przedłożeniem komisji, czyli wzrostem akcyzy o 3 proc. na wszystkie produkty” – powiedział senator.
Kazimierz Kleina zaznaczył, że taką podwyżkę pierwotnie uzgodnił rząd wiele miesięcy temu. Jak dodał senator, jego klub opowie się też za przesunięciem terminu wejścia w życie – prawdopodobnie na 1 lutego 2020 r., w zależności od tego, kiedy prezydent podpisze nowelizację.
Natomiast Jan Filip Libicki z Koalicji Polskiej poinformował, że w jego kole nie było na razie rozmowy na temat głosowania w sprawie podwyżek akcyzy.
„Będę optował za poparciem poprawki senatora Kleiny, aby podwyżka wyniosła 3 proc. a nie 10 proc., ze wskazaniem, by pieniądze pochodzące z tej podwyżki zostały przekazane na wsparcie programów prozdrowotnych” – powiedział Libicki.
Zaznaczył, że było to postulatem Koalicji Polskiej PSL-Kukiz’15 w Sejmie.
Stanisław Gawłowski, senator niezrzeszony, poinformował, że na pewno nie poprze nowelizacji, bowiem nie zgadza się z argumentami przytaczanymi przez rząd, iż podwyżki są wprowadzane w trosce o zdrowie Polaków.
„Takiej bzdury dawno nie słyszałem (…), to przeciwskuteczne” – ocenił senator. Według niego podniesienie podatku nie zniechęci np. palaczy do rzucenia, czy ograniczenia palenia. „Uważam, że tego typu podwyżki uderzają najbardziej w tych, którzy mają najmniejsze zasoby. Dlatego będę głosował przeciw jakimkolwiek podwyżkom akcyzy” – dodał Gawłowski.
Jeżeli Senat zgłosi poprawki do ustawy, będzie nimi musiał się zająć Sejm. Najbliższe posiedzenie Izby niższej zaplanowano na najbliższy czwartek i piątek.
Senacka Komisja Budżetu i Finansów Publicznych zaproponowała 3-proc. podwyżkę akcyzy, opowiedziała się także za zapisem, aby ustawa weszła w życie „pierwszego dnia miesiąca następującego po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia”. Może się więc okazać, że nowela zacznie obowiązywać pierwszego lutego, a nie pierwszego stycznia przyszłego roku, jak zaproponował rząd.
Według Ministerstwa Finansów, wejście w życie podwyżki akcyzy na wyroby alkoholowe i tytoniowe 1 lutego 2020 r., a nie 1 stycznia 2020 r. to ubytek dochodu budżetu o 144 mln zł.
Zgodnie z nowelą przygotowaną przez rząd, zmiany miałyby wejść w życie 1 stycznia 2020 r., ale budzi to zastrzeżenia senackich prawników. Chodzi o vacatio legis, czyli okres pomiędzy ogłoszeniem a wejściem w życie ustawy. Standardowo wynosi on 14 dni od dnia ogłoszenia ustawy, co w przypadku ustaw podatkowych powinno być absolutnym minimum, a w przypadku podatków rozliczanych rocznie powinien być to termin 30-dniowy.
Według senackich legislatorów może się okazać, że termin 1 stycznia 2020 r. znacznie skróci vacatio legis poza standardowy 14 dniowy, może też oznaczać nadanie ustawie mocy wstecznej. Zaznaczono też, że TK kwestionował określenie przez ustawodawcę vacatio legis w terminie 21 dni, który prezydent ma na podpisanie ustawy.
PAP