fot. PAP/Paweł Supernak

Sędzia S. Zdun: Pewnych konsekwencji w działalności ministra Adama Bodnara nie da się obronić z punktu widzenia czystej logiki

Prokurator Generalny, minister sprawiedliwości, Adam Bodnar, twierdzi, że orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej de facto są prawem obowiązującym, że powinny wyznaczać standardy praworządności w Polsce. Jest szereg orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, który wskazują, że niedopuszczalna jest ingerencja w ustrój sądów powszechnych Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, nie ma ku temu podstaw traktatowych. Nawet idąc tokiem rozumowania ministra Bodnara, to bardzo wybiórczo traktuje te orzeczenia, rozszerza i zmienia ich treść. Jest orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który podważa, poddaje pod wątpliwość system delegacji ministerialnych – powiedział sędzia Stanisław Zdun, wiceprzewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa, w programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.

Prokuratura na wniosek prezesa Trybunału Konstytucyjnego, Bogdana Święczkowskiego, wszczęła śledztwo w sprawie zamachu stanu. Wszczęte śledztwo dotyczy również Krajowej Rady Sądownictwa. [czytaj więcej]

Mogę wskazać na pewne konsekwencje w działalności ministra Adama Bodnara, Prokuratora Generalnego, których nie da się obronić z punktu widzenia czystej logiki. Pierwszym przykładem jest kwestia wygaszenia kadencji Prokuratora Krajowego. Pan prokurator Dariusz Barski na wniosek Prokuratora Generalnego nominuje pana Jacka Bilewicza do Prokuratury Krajowej. Tego samego dnia otrzymuje pismo, że nigdy nie był Prokuratorem Krajowym. Jak można logicznie wyjaśnić, że tego samego dnia Prokurator Generalny podejmuje dwa sprzeczne ze sobą działania? Jak można wytłumaczyć, że uznaje skuteczność powołania prokuratora Bilewicza, skoro uznaje, że prokurator Barski nigdy nie był Prokuratorem Krajowym? Nie ma tutaj elementarnej logiki – mówił sędzia Stanisław Zdun.

Drugi przykład to kwestia delegacji sędziów do sądów wyższego rzędu – wskazał gość programu „Polski punkt widzenia”.

Prokurator Generalny, minister sprawiedliwości, Adam Bodnar, twierdzi, że orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej de facto są prawem obowiązującym, że powinny wyznaczać standardy praworządności w Polsce. Jest szereg orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, który wskazuje, że niedopuszczalna jest ingerencja w ustrój sądów powszechnych Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, nie ma ku temu podstaw traktatowych. Nawet idąc tokiem rozumowania ministra Bodnara, to bardzo wybiórczo traktuje te orzeczenia, rozszerza i zmienia ich treść. Jest orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, który podważa, poddaje pod wątpliwość system delegacji ministerialnych – zaznaczył gość programu „Polski punkt widzenia”.

W obecnym stanie prawnym, który trwa od zarania III RP, do sądu wyższego rzędu deleguje minister sprawiedliwości, ale może również w każdym czasie, bez podania przyczyny tego sędziego odwołać – podkreślił sędzia Stanisław Zdun.

Jest to ustrojowe osłabienie niezawisłości sędziego. Co w ostatnich dniach w moim rodzinnym sądzie, w którym orzekam, bo orzekam w Sądzie Okręgowym w Warszawie, uczynił pan minister Bodnar? Zignorował orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i powołał pięciu sędziów na delegacje do Sądu Okręgowego w Warszawie. Orzekają w wydziałach pierwszo-instancyjnych. Jest poważne niebezpieczeństwo, że w ten sposób bardzo selektywnie traktując te unormowania, może dojść do sytuacji, że to minister – władza wykonawcza – będzie kreować jacy sędziowie, w jakich sądach, mają rozpoznawać dane sprawy – zauważył gość TV Trwam.

Jest to bezpośrednie zagrożenie dla praworządności, dla tego potencjalnego podsądnego – zwrócił uwagę

Czy tutaj są cele polityczne? Na pewno Sąd Okręgowy w Warszawie jest bardzo ważnym sądem. W tym sądzie toczą się bardzo ważne postępowania w najważniejszych sprawach i potencjalnie mogą się toczyć i toczą się sprawy polityków – mówił sędzia Stanisław Zdun.

Przygotowany przez rząd budżet na ten rok zakłada „głodzenie” m.in. Krajowej Rady Sądownictwa.

Jeżeli taki był cel rządu, żeby „zagłodzić” Krajową Radę Sądownictwa i spowodować, że zaprzestanie działalności to myślę, że nie doceniono poczucia służby tych sędziów, którzy zasiadają w KRS. (…) Organem właściwym do oceny zgodności z Konstytucją ustawy jest Trybunał Konstytucyjny. Trybunał w tej kwestii się wypowiedział, czyli z punktu widzenia formalno-prawnego i materialno-prawnego jesteśmy legalni. Natomiast reszta to są tezy publicystyczne. Więc jedyną możliwością zmiany trybu powołania do Krajowej Rady Sądownictwa byłaby zmiana ustawy w trybie przewidzianym Konstytucją i ewentualna weryfikacja nowej ustawy przez Trybunał Konstytucyjny – powiedział gość programu „Polski punkt widzenia”.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl