fot. pixabay.com

Rząd Donalda Tuska staje po stronie cywilizacji śmierci

Do Sejmu trafiły kolejne projekty dopuszczające tzw. aborcję na życzenie. Rządzący chcą też umożliwić dostęp do pigułek wczesnoporonnych bez recepty. Lek zagrażający zdrowiu i życiu kobiety będą mogły kupić nastolatki, którym dziś nie można sprzedawać napojów energetycznych.

Rada Ministrów przyjęła projekt nowelizacji Prawa farmaceutycznego. Po zmianach pigułka „dzień po” będzie dostępna bez recepty. Bez problemu zakupi ją młodzież od 15. roku życia. Młodsze dzieci będą potrzebowały recepty. To według premiera Donalda Tuska nie budzi kontrowersji.

– Problem antykoncepcji awaryjnej jest z reguły problemem niepełnoletnich – mówił Donald Tusk.

Premier przekonywał, że tabletki nie szkodzą młodym ludziom i nie mają działań wczesnoporonnych.

To jednak nieprawda – wskazała Magdalena Korzekwa Kaliszuk, prawnik, prezes Fundacji Grupa Proelio.

– Może być tak, że tabletka jest brana w chwili, w której do poczęcia dziecka doszło i wówczas ma ona działanie wczesnoporonne, ponieważ uniemożliwia zagnieżdżenie się żyjącego człowieka w macicy – powiedziała Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.

Dostęp do tabletek bez ograniczeń stanowi zagrożenie dla zdrowia przyjmujących je dziewczynek i kobiet – przestrzegał doktor nauk medycznych Przemysław Binkiewicz, specjalista ginekolog-położnik.

– Mamy tu do czynienia z preparatami, które mają bardzo dużą zawartość hormonów w jednej dawce i mają być podawane bez jakiejkolwiek kontroli – oznajmił dr n. med. Przemysław Binkiewicz.

Równocześnie z dostępem do tabletek wczesnoporonnych w szkołach należy spodziewać się tzw. edukatorów seksualnych – przestrzegała Barbara Nowak, pedagog.

– Dzisiejsza rzeczywistość pokazuje Polakom współdziałanie w jednym celu – deprawacji młodych ludzi, niszczenia narodu polskiego – stwierdziła Barbara Nowak.

To nie koniec zmian wymierzonych w życie człowieka. Koalicja Obywatelska skierowała do Sejmu poselski projekt ustawy o tzw. aborcji na życzenie do 12. tygodnia życia dziecka.

To będzie wyrok na bezbronnych  – zwrócił uwagę Marcin Osowski, działacz pro-life.

– Serce dziecka zaczyna bić już w 5. tygodniu życia, a w 20. tygodniu zaczynają już się rodzić wcześniaki, które dożywają i później normalnie funkcjonują społecznie – podkreślił Marcin Osowski.

Dwa podobne projekty złożyła Lewica. Pierwszy zdejmuje odpowiedzialność karną za pomoc w zabiciu nienarodzonego dziecka. Drugi dopuszcza tzw. aborcję aż do 24. tygodnia życia, w sytuacji gdy istnieje podejrzenie ciężkiej choroby dziecka.

– Bez zmiany konstytucji nie można wprowadzić w Polsce aborcji na życzenie – mówiła Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.

Temat zabijania nienarodzonych omawia koalicja rządząca. Lewica chce jak najszybszych zmian.

– Dzisiaj trzeba się przekonać jeszcze w koalicji. Lewica zawsze była za tym, żeby aborcja była legalna – wskazywał wicepremier Krzysztof Gawkowski z Lewicy, minister cyfryzacji.

Koalicja Obywatelska z Lewicą nie mają jednak wystarczającej liczby głosów. Polska2050 zapowiedziała przygotowanie własnego projektu. Marszałek Sejmu chce, aby wszystkie propozycje były omawiane na jednym posiedzeniu. Ludowcy zapowiedzieli, iż nie będzie u nich dyscypliny.

– Ja wielokrotnie powtarzałem, że nie zagłosuję ani za jednym, ani za drugim– akcentował Marek Sawicki, poseł PSL.

– My jesteśmy za powrotem do zasad sprzed wyroku TK i rozpisaniem referendum – dodał wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MON, prezes PSL.

Donald Tusk realizuje właśnie wyborcze obietnice – zauważył dr Piotr Gawryszczak, politolog.

– Zobowiązał się w stosunku do lewackich ugrupowań, które współtworzą rządzącą koalicję, że będzie popierał ich pomysły – powiedział dr Piotr Gawryszczak.

Projektów przeciwko życiu nie poprze Konfederacja. Podobne stanowisko zajmuje Prawo i Sprawiedliwość, choć część posłów partii niedawno poparła metodę in vitro.

Tym razem będzie inaczej – przekonywał dr Zbigniew Kuźmiuk, poseł PiS.

– Nie sądzę, żeby ktokolwiek w naszych szeregach był za zabijaniem nienarodzonych dzieci. Przecież słowo aborcja dokładnie to znaczy – stwierdził dr Zbigniew Kuźmiuk.

O zaniechanie prac nad projektami uderzającymi w życie człowiek zaapelował rzecznik Konferencji Episkopatu Polski, ks. Leszek Gęsiak SJ.

– Tutaj wciąż pozostaje nam apelowanie do sumień tych wszystkich, którzy podejmują tę decyzję, o opamiętanie – wskazał ks. Leszek Gęsiak SJ.

Jeżeli któryś z projektów wyjdzie z parlamentu, to spotka się ze sprzeciwem prezydenta Andrzeja Dudy – zapewnił Piotr Ćwik, zastępca szefa Kancelarii Prezydenta RP.

– Pan prezydent wyraźnie wiele razy opowiadał się za życiem, więc na dzisiaj mogę powiedzieć, że prezydent swoje stanowisko podtrzymuje – podsumował minister Piotr Ćwik.

Prezydent będzie mógł skierować ustawę do Trybunału Konstytucyjnego, a ten potwierdził, że stoi na straży życia ludzkiego.

 

TV Trwam News

drukuj