Rumunia oraz Mołdawia zawarły umowę o wspólnej kontroli granicznej
Rządy Rumunii, należącej do Unii Europejskiej i NATO, oraz Mołdawii zawarły w czwartek porozumienie o wspólnej kontroli granicznej, co ma usprawnić ruch osób i towarów pomiędzy dwoma krajami. Decyzja, jak sprecyzowali obecni podczas parafowania umowy szefowie MSW obu państw, ma związek z wojną Rosji przeciwko Ukrainie.
Porozumienie zawarte w przygranicznej miejscowości Albita, na wschodzie Rumunii, jak przekazał minster spraw wewnętrznych tego kraju Lucian Bode, służy zwiększeniu przepustowości przejść granicznych i ochrony obu państw przed zjawiskiem przemytu i terroryzmu.
Dodał, że pilotażowy projekt będzie wdrażany na przejściu Leuseni-Albita, na które przypada 40 proc. ruchu granicznego pomiędzy Mołdawią a Rumunią.
„Od teraz na tym przejściu nie będzie już dwóch kontroli granicznych, ale jedna, prowadzona przez wspólny mołdawsko-rumuński zespół celników” – powiedział Bode przypominając, że wskutek wojny na Ukrainie liczba przekroczeń granicy mołdawsko-rumuńskiej wzrosła od chwili agresji Rosji z 5 mln do 9,6 mln.
Nowy projekt, jak podał rumuński minister, będzie wdrażany niebawem również na innych przejściach, m.in. Leova-Bumbata.
„Czekamy na wnioski z pracy pierwszego wspólnego zespołu. Zostanie ona oceniona za sześć miesięcy” – powiedział minister Bode.
Obecna podczas uroczystości zawarcia umowy mołdawska minister spraw wewnętrznych, Ana Revenco, poinformowała, że nowy projekt będzie wdrażany we współpracy z urzędnikami unijnej agencji Frontex.
PAP