Rosja intensyfikuje manewry wojskowe
Rosja prowadzi coraz więcej manewrów wojskowych. Tymczasem w Ankarze przywódcy Rosji, Turcji i Iranu rozmawiali o krytycznej sytuacji w Syrii.
Rosja dokonuje coraz większej ilości manewrów z udziałem swoich żołnierzy. Organizuje je z Białorusią, a także z Chinami i Indiami. Jest to rywalizacja militarna między Rosją a Stanami Zjednoczonymi.
Michał Siekierka podkreśla, że Rosja bazuje na chęci odstraszenia przeciwnika.
– Te przepychanki między Rosją a Stanami Zjednoczonymi są dość niebezpieczne, gdyż rodzą te zimnowojenne skojarzenia wyścigów zbrojeń. Może to przybrać dość niebezpieczny obrót, kiedy wymknie się spod kontroli – wskazał politolog.
Wpływ na wzmożoną aktywność ze strony Rosji mają zapowiedzi prezydenta USA Donalda Trumpa.
– Jak zapowiada Donald Trump, bardzo zależy mu, aby każde państwo NATO płaciło 2 proc. swojego PKB na modernizację armii – dodał Michał Siekierka.
Tymczasem prezydent Rosji Władimir Putin spotkał się z prezydentem Iranu, aby omówić krytyczną sytuację w Syrii.
– Z pewnością dzięki naszym wspólnym wysiłkom, a także wysiłkom Iranu i znacznemu wkładowi Iranu w proces osiedlania się w Syrii, zrobiono wiele, aby zlikwidować siedliska terroryzmu i stworzyć skuteczny i operacyjny mechanizm rozstrzygania politycznego – powiedział prezydent Rosji Władimir Putin.
– Uważam, że w tym ważnym historycznym momencie nasza współpraca z Rosją, jako ważnym członkiem Organizacji Narodów Zjednoczonych, jest bardzo istotna. W obecnych warunkach, gdy Amerykanie wykazują oznaki polityki hegemonicznej – np. w odniesieniu do przestrzeni morskich w regionie oraz wbrew międzynarodowym zasadom – uważam, że nasze kontakty i nasza praca są bardzo kluczowe – wskazał Hasan Rouhani, prezydent Iranu.
Prowincja Idlib to ostatnie terytorium syryjskich rebeliantów, którzy chcą obalić tamtejszego prezydenta Baszara al-Assada. Na podstawie umowy z Moskwą i Teheranem, Turcja ustanowiła w Syrii 12 wojskowych punktów obserwacyjnych. Służą do ograniczania walk między armią rządową a syryjskimi powstańcami. W sprawie sytuacji w Syrii odbędzie się również trójstronny szczyt przy udziale przywódców z Rosji, Turcji i Iranu. Wszystko wskazuje na to, że ataki rządu spowodują nową falę migrantów w kierunku Turcji. Dlatego przywódcy będą próbować zapewnić trwały rozejm w północno–zachodniej części Syrii.
TV Trwam News/RIRM