Rolnicza „Solidarność” będzie rozmawiać z ministrem rolnictwa na temat trudnej sytuacji na rynku zbóż
Przedstawiciele rolniczej „Solidarności” mają spotkać się dziś z ministrem rolnictwa, wicepremierem Henrykiem Kowalczykiem. Będzie to kolejna runda negocjacji na temat trudnej sytuacji na rynku zbóż. Związkowcy od efektów rozmów uzależniają zorganizowanie ogólnopolskiego strajku.
W ostatnich tygodniach w kilku województwach rolnicy przeprowadzali strajki w związku z niekontrolowanym napływem zbóż z Ukrainy. Gospodarze domagają się m.in. wdrożenia pakietu pomocowego i powstania terminalu zbożowego w Świnoujściu.
Przewodniczący rolniczej „Solidarności”, Tomasz Obszański, wskazał, że gospodarze czują się ignorowani, ponieważ rząd nie realizuje ich postulatów. Ostrzegał, że jeśli rozmowy nie przyniosą oczekiwanych rezultatów, prawdopodobnie 7 marca w Warszawie zorganizowana zostanie ogólnopolska akcja protestacyjna.
– Dalej do Polski wjeżdża pszenica, kukurydza i inne produkty, takie jak drób, koncentraty sokowe, miód, mąka. To wszystko zaburza cały porządek, który my tutaj mamy. Jak na razie nic dobrego się tutaj nie zadziało, a sytuacja robi się coraz bardziej trudna. Jeżeli nie będzie stabilizacji rynku i szybkiej interwencji ze strony państwa, to może się to skończyć dużym protestem w Warszawie, ale wtedy na ulicę wyjdą rolnicy, przedsiębiorcy i wszyscy, których dotyczy cały ten sektor, bo jest źle – wskazał Tomasz Obszański.
W tym miesiącu rolnicza „Solidarność” wraz z innymi związkami złożyła wniosek o pilne spotkanie z premierem Mateuszem Morawieckim. Związkowcy domagali się wówczas jasnych deklaracji ws. działań na rzecz rolników.
RIRM