fot. materiały prasowe

Rok od otwarcia kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną

Przekop Mierzei Wiślanej to projekt o strategicznym znaczeniu. To inwestycja w przyszłość Polski i jej rosnącą rolę na arenie międzynarodowej. W niedzielę, 17 września, mija rok od uroczystego otwarcia kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną.

Przez dziesięciolecia każda próba wpłynięcia jakiejkolwiek jednostki na Zalew Wiślany wymagała zgody Moskwy. Rok temu, 17 września, to się zmieniło. Dzięki połączeniu dwóch akwenów: Zatoki Gdańskiej z Zalewem Wiślanym – Polska przestała być zależna od Rosji.

– My decydujemy o możliwości przejścia jednostek z jednego akwatorium na drugie i dotarcia do portów polskich Zalewu Wiślanego, czy też portów leżących na Zatoce Gdańskiej – mówił dr inż. kpt. ż.w. Wiesław Piotrzkowski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni.

Przekop Mierzei Wiślanej to nieoceniona inwestycja, o którą batalia toczyła się od 2006 roku, a która tak mocno była krytykowana przez opozycję.

– Skoro natura tego przekopu nie zrobiła, to wydaje mi się, że to nie ma sensu – mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska z Platformy Obywatelskiej.

– Jak się patrzy, to się serce kraje. To dowód kompletnie absurdalnego myślenia o tym, jak dzisiaj w Polsce zarządzać gospodarką – wtórował Szymon Hołownia z Polski 2050.

– Rząd się zasłania tym, że to jest potrzebne dla bezpieczeństwa mieszkańców – zaznaczała z kolei Róża Thun.

Dziś, mając na uwadze konflikt za naszą wschodnią granicą, obawy dotyczące bezpieczeństwa okazały się być słuszne. Mimo to opozycja wciąż nie docenia tej inwestycji. Inwestycji w trosce o suwerenność i niezależność Polski.

– Pamiętacie, jaką szopkę patriotyczną zrobili z przekopem Mierzei. Pamiętacie? Ci, którzy naprawdę chcieli coś z tego sensownego zrobić, dobrze zagospodarować, czyli samorząd Elbląga – nie mają takiej możliwości, bo PiS zabrał im możliwość decydowania o tym – powiedział Donald Tusk, przewodniczący PO.

Możliwości – jak się okazuje – były i są, nie ma jednak chęci współpracy, ponieważ teraz pojawiają się problemy wokół dalszych inwestycji na Zalewie Wiślanym.

– Miasto nie chce skorzystać z rządowej propozycji przyjęcia 100 mln zł (…), ażeby ten port był zarówno Skarbu Państwa, jak i samorządu. To by dało impuls rozwojowy – wskazał wiceminister aktywów państwowych, Andrzej Śliwka.

Impuls rozwojowy, za którym licznie opowiadają się mieszkańcy. Blisko 11 tysięcy osób podpisało petycję dotyczącą portu morskiego w Elblągu, którego potencjał nie jest w pełni wykorzystywany. Spór między resortami aktywów i infrastruktury a samorządem miasta, gdzie zasiadają głównie politycy PO-PSL, dotyczy pogłębienia 800 m toru wodnego. To umożliwiłoby dalszy rozwój portu – zarówno turystyczny, jak i transportowy.

– Dzisiaj widzimy, jak fantastycznym rozwiązaniem, przede wszystkim turystycznym, jest kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną. To dopiero początek, ale jest on bardzo, bardzo optymistyczny i wzbudza ogromne zainteresowanie. W końcu Zalew Wiślany jest niezwykle atrakcyjnym akwenem wodnym – podkreślił wiceminister infrastruktury, Marek Gróbarczyk.

W ciągu ostatniego roku udało się dopiąć szereg inwestycji związanych z przekopem Mierzei Wiślanej. Do użytku oddano Wyspę Estyjską, a w planach jest ogłoszenie przetargu na roboty czerpalne na rzece Elbląg. Wszystkie etapy inwestycji powinny zakończyć się w przyszłym roku.

TV Trwam News

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl