Minister Radosław Sikorski podpisał dla Polski bardzo niekorzystną umowę ze stroną rosyjską, uzależniając wszystko od Moskwy. Spowodowało to, że została całkowicie zahamowana żegluga przez Zalew Wiślany. Jedynym wejściem i wyjściem na ten akwen była Cieśnina Pilawska. Wszystko wymagało zgody Moskwy (…). Jedynym racjonalnym rozwiązaniem, o którym mówiło wiele poprzednich rządów, była budowa kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną, to było nasze założenie i Jarosława Kaczyńskiego. Zrealizowaliśmy to tak, jak założyliśmy, chociaż trzeba powiedzieć, że nie bez trudności. Trudności były zarówno ze Wschodu, jak i Zachodu. Myślę, że ta determinacja i to, że nie ugięliśmy się spowodowała, że mamy nową drogę wodną i to jest jedyna szansa na rozwój Polski wschodniej – wskazał Marek Gróbarczyk, Sekretarz stanu, pełnomocnik rządu ds. gospodarki wodą oraz inwestycji w gospodarce morskiej i wodnej, w audycji „Rozmowy niedokończone”, w Radiu Maryja i TV Trwam.