fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

R. Bąkiewicz w liście do premiera M. Morawieckiego: Polska niepodległość nie jest na sprzedaż; wzywam Pana do bezkompromisowej obrony wyroku Trybunału Konstytucyjnego

Uznanie nadrzędności konstytucji niemieckiej nad prawem unijnym, niekwestionowanej przez instytucje unijne, przy jednoczesnym pacyfikowaniu Polski za identyczne działania, jest podziałem na hegemona i poddanych. Jest to zaprzeczenie reguł zapisanych w traktatach. Polska niepodległość nie jest na sprzedaż. Wzywam Pana do bezkompromisowej obrony wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Ustępstwo na rzecz ważności pozatraktatowych kompetencji UE byłoby furtką do dalszego wywierania nacisków na Polskę – napisał Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, w liście skierowanym do premiera Mateusza Morawieckiego.

W liście skierowanym do szefa polskiego rządu Robert Bąkiewicz odniósł się do niedawnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego wyższości polskiego prawa konstytucyjnego nad prawem unijnym. Jak zauważył prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, jest to wyrok „obejmujący wszystkie instytucje państwa polskiego. To rozstrzygnięcie ostateczne, dotyczące zakresu kompetencji urzędów Unii Europejskiej, w tym także Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej”.

W tym kontekście autor dokumentu zwrócił uwagę na „pozaprawne próby przekształcenia Unii Europejskiej z organizacji międzynarodowej w instytucję superpaństwa”.

„Oznacza to faktyczną utratę suwerenności państwowej i faktyczną likwidację wolności obywatelskich, powrót do podległości, w której znaleźli się Polacy przed rokiem 1989. Za parawanem procesu stopniowej likwidacji suwerenności państwowej mniejszych państw członkowskich Unii kryje się polityka Niemiec, dążących do podporządkowania działań całej Unii Europejskiej pod ich dyktando. Uznanie nadrzędności konstytucji niemieckiej nad prawem unijnym, niekwestionowanej przez instytucje unijne, przy jednoczesnym pacyfikowaniu Polski za identyczne działania, jest podziałem na hegemona i poddanych. Jest to zaprzeczenie zasad równości wobec prawa, zaprzeczenie szumnie deklarowanej solidarności państw członkowskich, a przede wszystkim zaprzeczenie reguł zapisanych w traktatach” – napisał Robert Bąkiewicz.

Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości zwrócił także uwagę na cele, dla których powołano Unię Europejską. Jak wskazał, Wspólnota miała służyć interesom państw członkowskich.

„Nie miała być organem nadrzędnym, służącym do dominacji i kontroli. Zgoda polskiego rządu na jakiekolwiek roszczenia instytucji unijnych wykraczające poza przyznane w traktatach kompetencje byłaby rażącym złamaniem polskiej konstytucji. Nie można do tego dopuścić, nawet pod szantażem wstrzymania należnych nam unijnych dotacji. Polska niepodległość nie jest na sprzedaż. Nie po to pokolenia naszych rodaków przelewały krew w walkach o niepodległość, by teraz polski rząd ugiął się pod szantażem i zrzekł się suwerenności” – zaznaczył autor listu.

„Wzywam Pana do bezkompromisowej obrony Polski i obrony wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Ustępstwo na rzecz ważności pozatraktatowych kompetencji UE byłoby precedensem i furtką do dalszego bezprawnego wywierania nacisków na Polskę” – dodał.

List Morawiecki 19.10.21

Robert Bąkiewicz/radiomaryja.pl

drukuj