fot. PAP/EPA

Projekt zmian w konstytucji. PiS chce mocniejszego uderzenia w zwolenników W. Putina

Prawo i Sprawiedliwość złożyło w Sejmie projekt zmian w Konstytucji RP. Nowe przepisy zezwolą na przejęcie rosyjskich majątków. Ponadto zmiany pozwolą na zwiększenie wydatków na armię.

Sejm przyjął tzw. ustawę sankcyjną, która wprowadza embargo na import węgla z Rosji. Przepisy pozwalają na zamrożenie majątków podmiotów i osób, które wspierają agresję Rosji na Ukrainę. Ustawę poparło 445 posłów, nikt nie był przeciw. 11 posłów wstrzymało się od głosu.

– Do ustawy podchodzimy dość krytycznie. W wielu aspektach jest ona niespójna, niekonkretna – mówiła Anna Bryłka, sekretarz Ruchu Narodowego.

Prawo i Sprawiedliwość nie poprzestało na zamrażaniu majątków. Partia złożyła w Sejmie projekt ustawy o zmianie konstytucji, który pozwoli przejąć majątki osób, które wspierają inwazję Rosji na Ukrainę. Własności przejęte przez Skarb Państwa zostałyby przeznaczone na pomoc ofiarom wojny.

– Chodzi nam o rzeczywiste uderzenie w machinę wojenną Władimira Putina – wskazał premier Mateusz Morawiecki.

Zmianom w konstytucji sprzeciwiła się opozycja.

– Zmiany w konstytucji nie są potrzebne. Zmiany w konstytucji są zwykłym, cynicznym, politycznym manewrem. Należy podejmować decyzje, które są możliwe w dzisiejszym porządku prawny. Nigdzie na świecie nikt nie zmienia konstytucji, żeby wprowadzić sankcje – przekonywał Donald Tusk.

– Uważamy, że przejęcia majątków są możliwe do zrealizowania ustawą i nie trzeba do tego zmieniać konstytucji – dodał Miłosz Motyka, rzecznik PSL.

Decyzja o przejmowaniu rosyjskich majątków będzie przykładem dla państw Unii Europejskiej – zaznaczył Sebastian Trojak, ekspert ds. bezpieczeństwa.

– Z pewnością jest to jasny sygnał, że nie popieramy tego typu działań i bardzo stanowczo będziemy reagować na osoby sprzyjające reżimowi Władimira Putina. To sygnał dla wszystkich osób, które chciałyby się wiązać się z Władimirem Putinem, że jest to dla nich nieopłacalne – powiedział Sebastian Trojak.

Proponowane zmiany pozwoliłyby zwiększyć wydatki na obronność, które w przyszłym roku wzrosną z dwóch do trzech procent PKB. Nie byłyby wliczane do długu publicznego.

– Aby móc realizować gigantyczne, ogromne, kilkuset miliardowe zakupy zbrojeniowe musimy uwolnić się w tym jednym tylko zakresie z limitu konstytucyjnego dotyczącego 60 procent – przekonywał premier Mateusz Morawiecki.

Polska walczy z rosyjską oligarchią oraz zabiega o utrzymanie współpracy gospodarczej z przedsiębiorcami z Ukrainy. Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, Adam Abramowicz, podpisał porozumienie o współpracy z Rzecznikiem Biznesu Ukrainy, Romanem Waszczukiem.

– Wojna zmieniła warunki współpracy, ale wspólnych działań nie można całkowicie zaprzepaścić. Niezwykle ważne jest, aby firmy na Ukrainie także mogły pracować i sprzedawać swój towar – podsumował Adam Abramowicz.

Obie strony będą zabiegać, aby polskie ciężarówki nie były przetrzymywane na granicy polsko-ukraińskiej. Poszukiwane będą nowe drogi zbytu dla polskich i ukraińskich towarów.

 

TV Trwam News

drukuj