J. Kumoch: Słowa E. Macrona o premierze M. Morawieckim są nieakceptowalne
Słowa prezydenta Francji Emmanuela Macrona o premierze Polski Mateuszu Morawieckim są nieakceptowalne. To brutalna zniewaga o personalnym, nie merytorycznym charakterze – przekazał w piątek szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, Jakub Kumoch.
Emmanuel Macron w wywiadzie dla dziennika „Le Parisien” zarzucił Mateuszowi Morawieckiemu, że „jest skrajnie prawicowym antysemitą, który wyklucza osoby LGBT”. Dodał, że polski premier chciał pomóc startującej we francuskich wyborach prezydenckich Marine Le Pen.
Do całej sytuacji Jakub Kumoch odniósł się za pośrednictwem Twittera.
„We Francji panują przedwyborcze nastroje. Tylko w ten sposób mogę zrozumieć niestosowny język. Polski premier skrytykował rozmowy telefoniczne prezydenta Macrona z Putinem. Emmanuel Macron odpowiedział brutalną i osobistą zniewagą, która nie była związana z krytyką. Nieakceptowalne” – napisał Jakub Kumoch.
France is in a pre-election mood. This is the only way I can understand this inappropriate language. Polish PM Morawiecki criticized President Macron's phone calls to Putin. Emmanuel Macron responded with a brutal and personal insult unrelated to the criticism. Unacceptable. https://t.co/oAVS05caWs
— Jakub Kumoch (@JakubKumoch) April 8, 2022
W poniedziałek, premier Morawiecki zaapelował do przywódców europejskich o „jasne i zdecydowane sankcje” na Rosję.
„Panie prezydencie Macron, ile razy negocjował pan z Putinem, co pan osiągnął? Czy powstrzymał pan którekolwiek z działań, które miały miejsce?” – powiedział, nawiązując do masakry na cywilach w podkijowskiej Buczy powiedział.
Macron powiedział w środę w wywiadzie dla telewizji TF 1, że zarzuty premiera Morawieckiego dotyczące jego rozmów z Putinem na temat wojny na Ukrainie są „bezpodstawne” i „skandaliczne, ale nie zaskakują go”, ponieważ Morawiecki ingeruje we francuską kampanię wyborczą po tym, jak „kilkakrotnie przyjął panią Marine Le Pen, którą popiera”.
W piątek polski minister spraw zagranicznych, Zbigniew Rau, zdecydował o wezwaniu ambasadora Francji, Frederica Billeta, do MSZ w związku z wypowiedzią francuskiego prezydenta.
W najbliższą niedzielę odbędzie się pierwsza tura wyborów prezydenckich we Francji, w których startuje w sumie 12 kandydatów. Największe szanse na przejście do drugiej tury mają ubiegający się o reelekcję Macron oraz liderka Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen.
PAP