fot. PAP/Tytus Żmijewski

Prof. M. Szewczak o zaproszeniu premiera i prezydenta Polski przez J. Bidena: Chce, żeby kierunek, który zapoczątkowały Stany Zjednoczone, współpracując z rządami Zjednoczonej Prawicy, był utrzymany

Prezydent Biden chce zaprosić premiera Tuska i prezydenta Dudę, ponieważ chce, żeby kierunek, który zapoczątkowały Stany Zjednoczone, współpracując z rządami Zjednoczonej Prawicy w Polsce, był utrzymany, by obecny rząd nie doprowadził do wywrócenia w miarę ustabilizowanego systemu geopolitycznego w naszej części Europy – powiedział prof. Marcin Szewczak, prawnik, europeista z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Prezydent USA, Joe Biden, przyjmie 12 marca br. na wspólnym spotkaniu prezydenta RP, Andrzeja Dudę, oraz premiera Donalda Tuska – poinformowała rzecznik Białego Domu, Karine Jean-Pierre. Jak dodała, „przywódcy potwierdzą niezachwiane poparcie dla obrony Ukrainy” przed rosyjską agresją [czytaj więcej].

– To jest sytuacja bez precedensu, że prezydent Stanów Zjednoczonych zaprasza zarówno prezydenta, jak i premiera. Ona przede wszystkim wynika z sytuacji politycznej w Polsce, czyli z konieczności współpracy pomiędzy Zjednoczoną Prawicą, której uosobieniem jest prezydent Andrzej Duda, a nową koalicją z 13 grudnia z premierem Donaldem Tuskiem na czele. Wydaje się, że to jest konsekwencja działań, które są podejmowane przez nowy rząd premiera Tuska, zwłaszcza na arenie międzynarodowej. Premier wskazał już pewne tory, na które będzie chciał przestawić zwrotnicę funkcjonowania polskiego rządu na arenie międzynarodowej – wyjaśnił prof. Marcin Szewczak.

Dodał, że dla Donalda Tuska osią współpracy będzie Paryż, Berlin oraz Bruksela, a nie jak to było dotychczas obszar Trójmorza i bliska współpraca ze Stanami Zjednoczonymi.

– To wszystko w zestawieniu z polityką, która była realizowana przez osiem lat rządów Zjednoczonej Prawicy, ale przede wszystkim z ostatnimi dwoma latami, czyli kiedy rozpoczęła się pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę i kiedy dzięki naszemu prezydentowi nastąpiła reakcja całej Europy, ale również i świata – stworzenie koalicji na rzecz Ukrainy. Bez tej koalicji Ukraina prawdopodobnie już dzisiaj byłaby w dużej części powierzchni kraju pod panowaniem Rosji. Wszystko się sprawdziło, co pan prezydent zakładał, czyli wsparcie państw Europy Środkowo-Wschodniej, zwłaszcza z tych państw, które były kiedyś pod panowaniem Związku Radzieckiego – zaznaczył gość Radia Maryja.

Europeista zwrócił uwagę, że pojawiają się głosy o stworzeniu europejskiej armii, zmierzające do tego, aby Unia Europejska z organizacji o charakterze czysto gospodarczym, stała się w jakimś sensie organizacją o charakterze obronnym.

– To niestety ma na celu wypchnięcie Stanów Zjednoczonych z Europy, a Stany Zjednoczone nie chcą być wypchnięte z Europy, bo zbyt dużo zainwestowały i nie mówię tylko o kwestiach militarnych czy też obronnych (Pakt Północnoatlantycki czy wschodnia flanka NATO), ale również o kwestiach gospodarczych. Przede wszystkim chodzi o kwestie dotyczące budowy elektrowni atomowych, kwestie zbrojeniowe. Chyba nikt z naszych słuchaczy i Polaków nie wyobraża sobie, żeby bezpieczeństwo Europy mogło być zapewnione bez obecności Stanów Zjednoczonych – wyjaśnił ekspert.

– Prezydent Biden chce zaprosić premiera Tuska i prezydenta Dudę, ponieważ chce, żeby kierunek, który zapoczątkowały Stany Zjednoczone, współpracując z rządami Zjednoczonej Prawicy w Polsce, był utrzymany, by obecny rząd nie doprowadził do wywrócenia w miarę ustabilizowanego systemu geopolitycznego w naszej części Europy – dodał.

Donald Trump, kandydat Republikanów o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych, chce zmobilizować sojuszników z NATO do wywiązywania się z wydatkowania dwóch procent PKB na obronność. Jego zdaniem amerykańscy żołnierze nie powinni chronić tych, którzy nie chcą dołożyć swojej cegiełki do odstraszenia Rosji [czytaj więcej].

– Są to słuszne pretensje, ponieważ większość państw Paktu Północnoatlantyckiego przespało ostatnie lata. Tak naprawdę z własnej winy, zakładając, że nigdy więcej nie będzie dochodziło do wojny w Europie i nie ma potrzeby przekazywania środków na obronność. Dzisiaj, gdy spojrzymy na Francję i Niemcy, to są to kolosy na glinianych nogach. Bundeswehra praktycznie nie jest w stanie funkcjonować. To też pokazała sytuacja pomocy na rzecz Ukrainy (…) Skoro jesteśmy w jednym pakcie obronnym i skoro pojawia się zagrożenie, to powinniśmy w sposób odpowiedzialny do tego podchodzić. Polska jest jedynym krajem oprócz Stanów Zjednoczonych w Pakcie Północnoatlantyckim, który wypełnia wszystkie zobowiązania – zaznaczył.

Całą rozmowę z prof. Marcinem Szewczakiem można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl