fot. tv trwam

Prof. M. Ryba: Prof. P. Czarnek jest ogromną szansą na to, żeby naszą naukę i edukację obronić przed ideologizacją

Nominacja Przemysława Czarnka na ministra edukacji i nauki nie podoba się politykom Nowoczesnej. Według szefa tego ugrupowania Adama Szłapki, Prawo i Sprawiedliwość nominując Czarnka zabiera się za pełną ideologizację oświaty. Polityk zachęcił więc uczniów i nauczycieli do noszenia w tym tygodniu czarnych ubrań w szkołach.Prof. Przemysław Czarnek jest ogromną szansą na to, żeby naszą naukę i edukację obronić przed ideologizacją, manipulacją” – wskazuje prof. Mieczysław Ryba.

Akcja zainicjowana przez przewodniczącego Nowoczesnej ma być tzw. czarnym protestem przeciwko nowemu szefowi resortu edukacji i nauki, któremu zarzuca się m.in. rzekomą homofobię.

Prof. Mieczysław Ryba, politolog, mówi, że ataki na prof. Przemysława Czarnka są dowodem na zaniepokojenie głównej forpoczty ideologii neomarksistowskiej.

– Wiemy o tym, że główne eksperymenty związane z rewolucją seksualną są prowadzone, albo jest taki zamiar, w przestrzeni szkolnej i uniwersyteckiej. Jeśli pojawia się minister o konserwatywnych poglądach, mówi się, że jest to zacofanie albo ideologizacja. Tak naprawdę ideologizację robią neomarksiści – zauważa prof. Mieczysław Ryba.

Wykładowca Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu stwierdza też, że prof. Przemysław Czarnek jako wykładowca uniwersytecki, głęboko osadzony w prawie i filozofii klasycznej, rozumie szkodliwe procesy, które widoczne są w szkolnictwie.

Prof. Przemysław Czarnek jest ogromną szansą na to, żeby naszą naukę i edukację obronić przed ideologizacją, manipulacją. Jeśli zideologizujemy naukę, to uderzymy w same podstawy naszej cywilizacji, która opiera się na wierze i na rozumie – podkreśla politolog.

Prof. Mieczysław Ryba zaznacza również, że „mamy do czynienia z edukacyjnym przewrotem – ideologią, a nie prawdą w głowach”.

– Wywracamy porządek natury. Wprowadza się coraz bardziej cenzurę po to, aby ta prawda nie mogła się przebić. (…) Tu nie tylko chodzi o ideologię gender, ale ideologię multikulturalizmu, dekonstruktywizm, który neguje istnienie prawdy jako takiej – mamy do czynienia z wywrotem wszystkiego. Człowiek przechodzący przez taki system edukacji nie jest w stanie niczego trwałego twierdzić i nie jest w stanie niczego się dowiedzieć, bo on wszystko będzie relatywizował – zauważa wykładowca Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego..

 

RIRM

drukuj