fot. PAP/Tytus Żmijewski

Prof. J. Kawecki o siłowym przejęciu mediów publicznych przez rząd D. Tuska: Jeśli na straży konstytucji stoi prezydent, to powinien też w odpowiedni sposób zareagować

Jeśli na straży konstytucji stoi prezydent, to powinien też w odpowiedni sposób zareagować (…). Na Twitterze nastąpiła wymiana wezwań ze strony najpierw pana prezydenta, a potem odpowiedź wręcz ubliżająca prezydentowi ze strony pana Tuska, że on przecież przystępuje do realizowania tego, co uzgodnili między sobą przed posiedzeniem RBN (…). Przykro robi się każdemu, kto uczestniczył poprzednio w wyborach prezydenckich i swój głos oddał na tego prezydenta, mając wręcz pewność, że będzie przestrzegał, stał na straży konstytucji. Konstytucja jest łamana, w dniu poprzednim i dzisiaj, i w zasadzie reakcja ogranicza się do tych listów, które zostały wysłane i twitterowych korespondencji – mówił w czwartkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja prof. Janusz Kawecki, były członek KRRiT, przewodniczący Zespołu Wspierania Radia Maryja w Służbie Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i Narodowi Polskiemu.

Przed Urzędem Wojewódzkim w Krakowie odbyła się demonstracja, w której wzięli udział ludzie sprzeciwiający się sposobowi, w jaki zmiany w telewizji publicznej usiłują przeprowadzić przedstawiciele rządu premiera Donalda Tuska. Protestujący domagali się zaprzestania siłowych i bezprawnych metod działania, stosowanych przez nową koalicję rządzącą.

https://twitter.com/RepublikaTV/status/1737810318628122887

– Walczą o publiczne media, o wolność publicznych mediów, a nie przejęcie ich przez rządzącą obecnie – jak to nazywają – „koalicję 13 grudnia”. Druga sprawa, z którą występują, to jest sprzeciw wobec naruszania konstytucji i prawa. Z konstytucji wynika, iż jeśli następują zmiany, to powinny następować zgodnie z wymaganiami konstytucji, czyli ustawami, a oni bez ustaw, nawet z naruszeniem sformułowań zawartych w ustawach, bez ich zmiany wypuszczają swoich – jak ich nazwano w jednym z przemówień – „janczarów”, żeby przejmowali władzę w mediach publicznych. To są te dwa główne postulaty – wskazał prof. Janusz Kawecki.

Zgromadzeni na demonstracji zwrócili się również z apelem do prezydenta Andrzeja Dudy, aby podjął zdecydowane działania i stanął w obronie konstytucji i prawa, które zostały naruszone przy siłowym przejęciu mediów publicznych przez obecną ekipę rządzącą.

– Każdy, kto logicznie myśli, widzi, że jest to naruszenie prawa, a więc także naruszenie konstytucji, bo w konstytucji zapisany jest obowiązek przestrzegania prawa i konstytucyjna kolejność tych obowiązujących dokumentów prawnych. Jeśli na straży konstytucji stoi prezydent, to powinien też w odpowiedni sposób zareagować (…). W obronie mediów publicznych (…) zostało wieczorem zwołane posiedzenie i później na Twitterze nastąpiła wymiana wezwań ze strony najpierw pana prezydenta, a potem odpowiedź wręcz ubliżająca prezydentowi ze strony pana Tuska, że on przecież przystępuje do realizowania tego, co uzgodnili między sobą przed posiedzeniem RBN (…). Przykro robi się każdemu, kto uczestniczył poprzednio w wyborach prezydenckich i swój głos oddał na tego prezydenta, mając wręcz pewność, że będzie przestrzegał, stał na straży konstytucji. Konstytucja jest łamana, w dniu poprzednim i dzisiaj, i w zasadzie reakcja ogranicza się tych listów, które zostały wysłane i twitterowych korespondencji – zwrócił uwagę gość „Aktualności dnia”.

Stanowisko w sprawie bezprawnego przejęcia mediów publicznych wydała Krajowa Radia Radiofonii i Telewizji. Oświadczenie wystosował również przewodniczący KRRiT, Maciej Świrski.

– W trakcie posiedzenia [KRRiT-red.] dowiedziano się o tym postanowieniu pana ministra Sienkiewicza i reakcji w odniesieniu do mediów publicznych. Wówczas, po dyskusji, KRRiT wydała dwa komunikaty. Jeden komunikat jest podpisany przez czworo członków Krajowej Rady i mówi o bezprawnym działaniu ze strony tych instytucji i organów, które wystąpiły w odniesieniu do mediów publicznych. Drugi komunikat jest podpisany tylko przez przewodniczącego Rady (…). Pod tym pierwszym komunikatem podpisało się tylko czworo członków KRRiT. Nie podpisał się ten, który został wybrany przez Senat poprzedniej kadencji – dr hab. Tadeusz Kowalski. Rozumiem, że on się z tym nie zgadza. Jest reprezentantem tej grupy, która teraz jest grupą rządzącą, czyli nie zgadza się z tym – tak to odbieram – że nastąpiły naruszenia ustawowe – zaznaczył były członek KRRiT.

Konsekwencje objęcia władzy przez rząd Donalda Tuska odczuli również dotychczasowi dziennikarze TVP, których nie dopuszczono m.in. do relacjonowania i rejestrowania wydarzeń z udziałem nowego premiera.

– Jest to bezprawne działanie w odniesieniu do dziennikarzy (…). Nie ma do tego żadnych podstaw. Organy publiczne, rządowe, konstytucyjne, muszą być otwarte na wszystkie możliwe media, które mają relacjonować, przekazywać do publicznej wiadomości. To jest naruszenie prawa i dlatego słusznie, gdy w telewizji publicznej miała być relacjonowana konferencja prasowa po zebraniu z premierem i tam nie dopuszczono przedstawicieli, dziennikarzy telewizji publicznej, telewizja publiczna zamieściła na ekranie czarną planszę z informacją, że jej przedstawiciele nie zostali tam dopuszczeni – ocenił prof. Janusz Kawecki.

Całą rozmowę z prof. Januszem Kaweckim można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl