fot. pixabay.com

Prof. A. Jabłoński: Eksperymenty, jakie pojawiają się na listach rządzących, czyli wysyłanie byłych ministrów, to są pomysły, które dodatkowo mogą osłabić frekwencję, ale też są bardzo ryzykowne

Zobaczymy, czy startujący do Parlamentu Europejskiego minister Bartłomiej Sienkiewicz zostanie nagrodzony za działania, które są w dużej mierze destrukcyjne dla polskich mediów i kultury – powiedział prof. Arkadiusz Jabłoński, socjolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

9 czerwca w Polsce odbędą się wybory do Parlamentu Europejskiego.

Te wybory zazwyczaj miały najniższą frekwencję. One są najmniej oczywiste. (…) Ludzie coraz bardziej widzą, że Parlament Europejski nie ma siły sprawczej i tam decydują różnego rodzaju układy międzynarodowe. To osłabi chęć uczestniczenia w tych wyborach. Jest też pewne zmęczenie materiału wśród wyborców. To kolejne, po parlamentarnych i samorządowych, wybory – mówił prof. Arkadiusz Jabłoński.

Tym, co jest najważniejsze w unijnych traktatach, miał być wspólny rynek.

Ten wspólny rynek istnieje z preferencjami dla możniejszych, a z pewnymi „kłodami rzucanymi pod nogi” tym, którzy są dopiero na tej ścieżce rozwojowej i chcieliby dorównać najbogatszym i najważniejszym. Ludzie cieszą się z możliwości podróżowania po Europie, studiowania, pracy. W niektórych kwestiach standardy czysto polityczne czy też pomysły ideologiczne biorą górę nad racjonalnymi rozwiązaniami, które służyły danym społeczeństwom i to budzi większy eurorealizm – zauważył socjolog.

W tych wyborach będzie decydować szyld polityczny, partyjny – dodał prof. Arkadiusz Jabłoński.

Przede wszystkim osoba, która startuje, musi być wiarygodna. Przypomnijmy sobie z poprzednich wyborów wspaniale wyniki byłej pani premier Beaty Szydło. (…) Myślę, że eksperymenty, jakie pojawiają się na listach rządzących, czyli wysyłanie byłych ministrów, to są pomysły, które dodatkowo mogą osłabić frekwencję, ale też są bardzo ryzykowne, gdy idzie o pomysł na pozyskiwanie głosów wyborców – zaznaczył gość „Aktualności dnia”.

Przekonamy się, czy startujący do Parlamentu Europejskiego minister Bartłomiej Sienkiewicz zostanie nagrodzony za działania, które są w dużej mierze destrukcyjne dla polskich mediów i kultury – powiedział prof. Arkadiusz Jabłoński.

W przypadku partii opozycyjnych wystawianie najmocniejszych kandydatów ma sens. Oni i tak nie mają szansy pełnić znaczących funkcji w państwie. (…) Pokazanie, że partia jest silna, stabilna i jest w stanie wygrać trzecie z kolei wybory, jest dla PiS-u w ich sytuacji politycznej bardzo ważne – podkreślił socjolog.

Cała audycja z prof. Arkadiuszem Jabłońskim dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj