fot. PAP/ Paweł Supernak

Prezydent cały czas wyraża chęć współpracy z rządem

Rząd może wprowadzać obiecane podwyżki – podkreślił Andrzej Duda, odnosząc się do podpisania tegorocznego budżetu. Ustawa została jednocześnie odesłana do Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent zapowiedział, że trafią tam wszystkie projekty przyjęte przez Sejm pod nieobecność posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Jednocześnie głowa państwa zaprasza rząd na Radę Gabinetową, aby poznać plany koalicji wobec kluczowych inwestycji.

Prezydent podpisał trzy ustawy: budżetową, okołobudżetową i nowelizację przepisów wprowadzających prawo o szkolnictwie wyższym.

– Ustawa budżetowa w niedługim czasie wejdzie w życie. Chcę wyrazić satysfakcję z powodu tego, że rząd będzie mógł realizować zobowiązania, które podjął – oznajmił Andrzej Duda.

W ustawie okołobudżetowej uwzględniono trzydziestoprocentowe podwyżki dla nauczycieli i dwudziestoprocentowe podwyżki dla pracowników sfery budżetowej. Prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego, Sławomir Broniarz, liczy na to, że rząd wywiąże się z obietnic. Realizację podwyżek omawiał w czwartek z minister edukacji narodowej, Barbarą Nowacką.

– Mam nadzieję, że nie będzie żadnego zagrożenia dotyczącego podwyżek płac – powiedział szef ZNP.

Choć ustawy zostały podpisane, to prezydent chce, aby o ich konstytucyjności wypowiedział się Trybunał Konstytucyjny. Andrzej Duda zawnioskował o to w trybie kontroli następczej. Chodzi o wątpliwości co do prawidłowości procedowania ustaw, w przypadku gdy w pracach Sejmu nie mogli uczestniczyć posłowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Zdaniem prezydenta obaj politycy nadal posiadają mandaty. Dlatego szef państwa polskiego zapowiedział, że będzie kierował do TK każdą następną ustawę uchwaloną bez ich udziału.

 
 

– Dopóki nie ma rozstrzygnięcia tej kwestii przez Trybunał Konstytucyjny, mamy do czynienia z sytuacją, gdzie właściwie nikt nie jest w stanie powiedzieć, czy dana ustawa została przyjęta legalnie, czy nie – wyjaśnił radca prawny, Piotr Żyłko.

Koalicja rządząca utrzymuje, że Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie mają już swoich mandatów poselskich. Premier Donald Tusk przestrzegł, że decyzja prezydenta może skończyć się przedterminowymi wyborami.

– Jeśli będą chcieli wcześniejszych wyborów, to je dostaną, ale nie sądzę, żeby był jakiś entuzjazm po stronie PiS do idei rozwiązania parlamentu i wcześniejszych wyborów. Martwi mnie to, że prezydent zapowiada de facto, że ma zamiar do końca swojej kadencji przeszkadzać – mówił szef rządu.

Scenariusz pisany przez Donalda Tuska nie będzie na rękę żadnej partii – ocenił poseł PiS, Paweł Szrot.

– Prawo i Sprawiedliwość nie będzie grało w grę, której reguły dyktuje Donald Tusk. To jest oczywiste, a wcześniejsze wybory to jest ryzyko dla każdej partii – myślę, że również dla Platformy Obywatelskiej – zaznaczył polityk.

Prezydent Andrzej Duda liczy na dobrą współpracę z rządem Donalda Tuska przynajmniej w kwestiach kluczowych, takich jak bezpieczeństwo czy gospodarka Polski. Na 13 lutego zwołał Radę Gabinetową, w trakcie której chce omówić realizację strategicznych inwestycji. Chodzi m.in. o budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego i elektrowni atomowych.

– Będziemy mogli usiąść z przedstawicielami rządu i spokojnie przedyskutować kwestię tego, jak rząd postrzega te inwestycje, jak rząd zamierza dalej realizować te inwestycje, jakie w tym zakresie zostały już podjęte działania – poinformował Andrzej Duda.

 
 

Premier Donald Tusk zapowiedział, że uda się na spotkanie, choć zaznaczył, że plany rządu są powszechnie znane. Przyszłość Centralnego Portu Komunikacyjnego stoi jednak pod znakiem zapytania. Niewykluczone, że Koalicja 15 października zrezygnuje z jego budowy.

TV Trwam News

drukuj