Pracownicy prokuratury domagają się podwyżek
Pracownicy prokuratury domagają się podwyżek wynagrodzenia o 1000 zł netto miesięcznie od przyszłego roku oraz ustawowych gwarancji corocznego wzrostu płac. W tej sprawie zwrócili się do premiera Mateusza Morawieckiego.
W piśmie do szefa rządu na czerwonych kartkach zaznaczyli, że chcą pracy godnej, a nie głodnej. List do szefa rządu wystosował także przewodniczący Prezydium Rady Głównej Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP Jacek Skała.
Szef związkowców zaznaczył w piśmie, że zarobki pracowników prokuratury są na poziomie poniżej godności pełnionych przez nich funkcji. Jacek Skała mówił o tym również w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja.
– W 357 prokuraturach rejonowych średnio pracownicy otrzymują wynagrodzenia na poziomie niespełna 1900 zł netto, a w 45 prokuraturach okręgowych sięgają poziomu 2200 zł netto. Te płace pracowników prokuratury nie były przez lata waloryzowane. Zostały zamrożone w latach 2009-15. Dopiero w 2016 roku miała miejsce waloryzacja, a w kolejnych latach następne, drobne, ale jeśli zsumuje się poziom inflacji za ostatnie 10 lat, to okazuje się, że te waloryzacje nie doprowadziły płac nawet do poziomu wyjściowego z 2008 roku – wskazał Jacek Skała.
W czwartek pracownicy prokuratury będą prowadzić akcję protestacyjną. Tego dnia podczas przerwy w pracy odbędą się zebrania pracowników przed budynkami prokuratur. Zaplanowano również konferencję prasową w Sejmie.
Informacje o swojej sytuacji płacowej pracownicy prokuratury mają kierować też do biur poselskich. Do pracodawców składać mają natomiast wnioski o wyrażenie zgody na pracę w sieciach handlowych.
Protest pracowników prokuratury popierają również sami prokuratorzy.
RIRM