Pomoc charytatywna Kościoła katolickiego na Ukrainie w miejscowościach przyfrontowych
Kościół katolicki stara się nieść nadzieję mieszkańcom Ukrainy i wspiera potrzebujących w miejscowościach przyfrontowych, nie patrząc na wyznanie – powiedział dyrektor Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie Konferencji Episkopatu Polski, ks. Leszek Kryża TChr.
Kościół katolicki na Ukrainie liczy blisko 1 mln wiernych. Podzielony jest na siedem diecezji. Służy tam również blisko 320 księży diecezjalnych i zakonnych z Polski oraz 320 sióstr i 10 braci zakonnych z naszego kraju.
W tej chwili poza trudną sytuacją gospodarczą dużym wyzwaniem jest duszpasterstwo, zwłaszcza w rejonie gdzie toczą działania wojenne – powiedział ks. Leszek Kryża.
„Ogromne podwyżki cen, szczególnie gazu i energii, spowodowały, że parafie i organizacje prowadzące działalność charytatywną, w tym m.in. Domy Dziecka czy Domy Samotnej Matki, mają bardzo poważne kłopoty. Staramy się im pomóc na miarę naszych możliwości” – powiedział dyrektor Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie KEP.
STACJE POMOCY MEDYCZNEJ „DOBRE SERCE” (UKRAINA)
Wspólna inicjatywa Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie KEP oraz Górnośląskiego Oddziału Stowarzyszenia „Wspólnota Polska”. Już cztery stacje służą najstarszym i niepełnosprawnym!#PAI https://t.co/LSQNyX2sb4 pic.twitter.com/Os8vluXID7— Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie KEP (@KosciolWschod) January 28, 2022
Przyznał, że trudno jest także od strony duchowej.
„Ludzie żyją w napięciu. Panuje niepewność. Mimo to wszyscy starają się w miarę normlanie funkcjonować. Z rozmowy z miejscowym duchowieństwem przebija potrzeba modlitwy o pokój. Kapłani i osoby konsekrowane starają się tworzyć przestrzeń, w której ludzie będą mieli szansę normalnie funkcjonować, czyli cieszyć się, świętować, kiedy jest to możliwe” – powiedział ks. Leszek Kryża.
Jako przykład inicjatyw Kościoła katolickiego wskazał tzw. Chrześcijańskie Centrum dziecięce „Arka” działające w miejscowości Pionierskie koło miasta Mariupol – 3 km od linii frontu.
„Małżeństwo otworzyło tam ośrodek gromadzący dzieci, które straciły rodziców w czasie trwającej od 2014 roku wojny z Rosją. Otrzymują tam wyżywienie i formację. Na weekendy do ośrodka przywożonych jest ok. 60 dzieci z okolicznych miejscowości przyfrontowych, aby miały szansę na chwilę normalności oraz przestrzeń na odreagowanie traum wojennych” – powiedział ks. Leszek Kryża.
„Trzeba mieć świadomość, że na co dzień dzieci słyszą strzały, dowiadują się o śmierci kolejnych osób” – dodał.
Poinformował, że ośrodek finansowany jest ze środków kościelnych.
„Funkcjonowanie placówki wspiera ukraiński biskup rzymskokatolicki ordynariusz charkowsko-zaporski, ks. bp Pawło Honczaruk. Nad dziećmi czuwa cała armia wolontariuszy – począwszy od duszpasterzy, poprzez nauczycieli i psychologów, którzy przyjeżdżają z całej Ukrainy” – powiedział ks. Leszek Kryża.
Dodał, że finansowo pomaga także Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie KEP.
Ks. Leszek Kryża zaznaczył, że podobne inicjatywy funkcjonują także w innych miejscowościach przy parafiach znajdujących się w pobliżu linii frontu. Jako przykład wskazał Zaporoże i Charków.
„Bardzo wielu ludzi z Donbasu przyjechało na te tereny i potrzebują podstawowej pomocy w postaci jedzenia, mieszkania oraz troski o kondycję duchową. W związku z tym, obok normalnej działalności duszpasterskiej, jest mocno rozwinięta sieć działalności charytatywnej” – powiedział dyr. Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie KEP.
Podkreślił, że nikt nie wprowadza rozróżnienia na katolików, grekokatolików, prawosławnych czy protestantów.
„Najważniejszy jest człowiek potrzebujący, a nie jego wyznanie czy doświadczenia” – zaznaczył duchowny.
Katoliccy biskupi Polski i Ukrainy podpisali 24 stycznia wspólny apel o poszukiwanie dialogu, o porozumienia w celu zażegnania niebezpieczeństwa działań wojennych na Ukrainie.
W dokumencie zaznaczyli, że „w ostatecznym rozrachunku wojna jest zawsze porażką ludzkości. Jest wyrazem barbarzyństwa i całkiem nieskutecznym narzędziem rozwiązywania nieporozumień”.
Wszelkie działania wojenne biskupi nazwali, za konstytucją „Gaudium et spes” ogłoszoną przez papieża Pawła VI, „zbrodnią przeciw Bogu i samemu człowiekowi, zasługującą na stanowcze i natychmiastowe potępienie”.
Biskupi wskazali na potrzebę poszukiwania alternatywnych wobec wojny sposobów rozwiązywania międzynarodowych konfliktów.
„Nauczeni doświadczeniem poprzednich pokoleń zwracamy się więc z apelem do rządzących o powstrzymanie się od działań wojennych. Zachęcamy przywódców do niezwłocznego wycofania się z drogi stawiania ultimatum i wykorzystywania innego państwa, jako karty przetargowej” – napisali.
„Wspólnota międzynarodowa winna solidarnie połączyć swoje wysiłki i aktywnie wesprzeć, wszystkimi możliwymi sposobami, będące w zagrożeniu społeczeństwo” – czytamy w dokumencie.
Zespół Pomocy Kościołowi na Wschodzie KEP powołał w grudniu 1989 r. ówczesny prymas Polski, ks. kard. Józef Glemp. Organizacja nosiła wówczas nazwą Zespół Pomocy Kościelnej dla Katolików w Związku Radzieckim.
PAP