Polska pozwana przez KE do Trybunału Sprawiedliwości ws. biopaliw

Komisja Europejska pozwała Polskę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ws. importu biopaliw. Chodzi o wprowadzone w polskim prawie ograniczenia dot. importu niektórych biopaliw i surowców do ich produkcji.

Według Komisji polskie prawo „nie jest w pełni zgodne z prawem UE”.

Zastrzeżenia Komisji dotyczą m.in. wymogów dla biopaliw. Co więcej, zdaniem KE, Polska preferencyjnie traktuje polskich producentów biopaliw i surowców, dyskryminując przedsiębiorców z innych krajów.

Pozew Komisji Europejskiej to reakcja na zagrożenie dla interesów niektórych producentów biopaliw z UE – mówił poseł Wojciech Zubowski z sejmowej Komisji do Spraw Energii i Skarbu Państwa. Polityk dodał, że jeśli sprawa trafi do TS UE, Polska będzie się bronić.

– Te zarzuty, które są nam stawiane przez Komisję Europejską, wynikają między innymi z tego, że mamy odmienne stanowiska co do interpretacji dyrektywy o Odnawialnych Źródłach Energii. Reguluje ona m.in. sprawy związane z tym, że do 2020 roku 10 proc. energii, którą będziemy zużywać w transporcie, to będzie energia, która będzie musiała pochodzić z OZE. Jeżeli będzie trzeba, będziemy bronić swoich racji przed Trybunałem Sprawiedliwości. Jest to obrona naszych interesów, ale też obrona naszego stanowiska i naszych producentów. Myślę, że jesteśmy tutaj w stanie pogodzić, z jednej strony, spełnienie wymogów stawianych przez UE i wymogów, o których mówi KE, a z drugie strony, dbanie o producentów krajowych – powiedział Wojciech Zubowski.

Procedura wobec Polski w tej sprawie trwa już od 2014 r. W kwietniu ubiegłego roku KE przesłała do Polski upomnienie. Polskie władze nie zgadzają się z dokonaną przez Komisję wykładnią dyrektywy ws. odnawialnych źródeł energii.

Dyrektywa zawiera wymóg, zgodnie z którym wszystkie państwa członkowskie muszą zapewnić do 2020 r. co najmniej 10-proc. udział energii ze źródeł odnawialnych w transporcie.

RIRM

drukuj