Płk Leon Barszcz – przyjaciel gen. R. Kuklińskiego – skończył 100 lat

Urodził się równo sto lat temu. W czasie wojny – jako „piękny dwudziestoletni” nie dał się zabić, mimo że nie raz śmierć zaglądała mu w oczy. Przenosił tajne meldunki, szkolił młodych żołnierzy, organizował akcje sabotażowe, a po wojnie aktywnie działał w antysowieckim podziemiu. Zawsze skromny, pełen pokory, dyskretny do tego stopnia, że kiedy jego przyjaciel, płk Ryszard Kukliński, poprosił go o przechowanie supertajnych materiałów wywiadowczych, Leon Barszcz – bo o nim mowa – nawet wiele lat po wojnie szczegóły tego faktu utrzymywał w tajemnicy.

Zawsze dbał o swoich towarzyszy z partyzantki i konspiracji powojennej. Starał się, by pamięć o nich przetrwała dla przyszłych pokoleń. To dzięki jego staraniom szkoły w Białobrzegach i Bożem noszą imię Armii Krajowej, to dzięki między innymi jego staraniom na Warszawskiej Starówce odsłonięty został głaz upamiętniający ofiary Katynia. Znamienny fragment napisu: „z pól ojców naszych” znakomicie oddaje jego przywiązanie do historii i tradycji.

Niezłomność, wrażliwość, bezinteresowne poświęcenie się sprawom społecznym, zaangażowanie w wychowanie kolejnych pokoleń stawia go w rzędzie wyjątkowych postaci i czyni zeń wzór godny naśladowania. Mimo to odszedł na emeryturę tylko w stopniu kapitana. Przez wiele lat był niedoceniany i niedostrzegany przez władze lokalne i kombatanckie. Dopiero w ostatnim dziesięcioleciu nastąpił przełom. Nowe czasy pozwoliły odwdzięczyć się kapitanowi Leonowi Barszczowi za jego dokonania. Na wniosek życzliwych osób i instytucji doczekał się wreszcie uznania – został wielokrotnie odznaczony prestiżowymi medalami, a w końcu awansowany na stopień majora. Zwieńczeniem jego kariery był wczorajszy dzień, kiedy w setne urodziny otrzymał kolejny awans, szablę, cenne odznaczenie, pamiątki oraz liczne pisma gratulacyjne.

O jubilacie pamiętał premier Mateusz Morawiecki.

„W tym szczególnym dniu – w imieniu własnym oraz członków Rady Ministrów – składam Panu majorowi  podziękowania za wszelkie trudy i owoce minionych lat. Dziękuję za lekcję życiowej wytrwałości, z której wciąż możemy obficie czerpać” – napisał w liście premier Mateusz Morawiecki.

Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, napisał:

„Dzisiaj pragnę Panu gorąco podziękować za postawę okazaną w godzinie próby, za wypełnienie  żołnierskiego obowiązku i wytrwałości na kombatanckiej drodze” – skierował słowo Jan Józef Kasprzyk.

Życzenia osobiście składali posłowie Dariusz Bąk i Andrzej Melak, udekorowali jubilata medalem Krzyża Służby Niepodległej.

Z pamiątkową tabliczką i życzeniami przybyli Adam Bolek, burmistrz Białobrzegów, a także Mieczysław Danielewicz, wiceburmistrz Białobrzegów.

 „Aby każda chwila była źródłem szczęścia i radości, a dalsze lata przebiegały bez trosk w dobrym zdrowiu w gronie kochającej rodzin” – akcentowali Adam Bolek oraz Mieczysław Danielewicz.

Jak przystało na żołnierza, Leon Barszcz ucieszył się szczególnie z odwiedzin przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej: Łukasza Kudlickiego, szefa Gabinetu Politycznego Ministerstwa Obrony Narodowej, a także płk. Jacka Muchy. Płk Jacek Mucha odczytał Jubilatowi decyzję ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka o awansie na stopień podpułkownika, zmienił naramienniki w mundurze oraz wręczył czapkę z dystynkcjami. Łukasz Kudlicki, składając życzenia, nawiązał do przyjaźni Leona Barszcza z płk. Ryszardem Kuklińskim i literackiego wzorca żołnierza Rzeczypospolitej – płk. Jerzego Wołodyjowskiego. Wzruszony jubilat nie mógł opanować łez, kiedy na wręczonej mu oficerskiej szabli odczytał dedykację: „Panu płk. Leonowi Barszczowi – żołnierzowi Armii Krajowej pseudonim „Buk”, powiernikowi gen. Ryszarda Kuklińskiego,  w dowód uznania bohaterskich czynów w walce zbrojnej i działalności w opozycji niepodległościowej, na pamiątkę z okazji 100-lecia urodzin. Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej. Warszawa 29 czerwca 2022 roku”.

W domu jubilata gości podejmowała rodzina – syn Bogdan oraz córki Maria i Barbara. Wśród najbliższych tego dnia były także zaprzyjaźnione Mariola Indyka (aktywnie działająca przy lokalnych strukturach Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej)  i Małgorzata Kupiszewska (Fundacja Zwycięska Misja).

Płk. Leon Barszcz był w doskonałej formie. Dużo opowiadał, wspominał, a nawet śpiewał z pamięci „O mój rozmarynie” i hymn Armii Krajowej. Kiedy pomyślawszy marzenie, zdmuchnął świeczki na urodzinowym torcie z cyfrą „100”, zebranym nie pozostało nic innego, jak odśpiewać „Dwieście lat”. [czytaj więcej]

Uroczystość z obecnością płk. Leona Barszcza będzie kontynuowana w najbliższą niedzielę (3 lipca 2022 roku) w kościele pod wezwaniem Świętej Trójcy w Białobrzegach, gdzie o godzinie 12.15 zostanie odprawiona Msza święta w intencji jubilata z udziałem pocztów sztandarowych i zaproszonych gości.

Małgorzata Kupiszewska