Para prezydencka apeluje o sprzątanie lasów i zabieranie z nich śmieci
Prezydent Andrzej Duda oraz Agata Kornhauser-Duda zaapelowali w piątek o zabieranie śmieci z lasów. Lasy to nasze wspólne dobro, odwdzięczmy się im za to, co nam dają – podkreśliła pierwsza dama.
Ruszamy z akcją #sprzątaMY polskie lasy 🌳🌲
W każdym z 430 nadleśnictw czekają worki na śmieci, rękawice i opiekunowie akcji. #LasyPaństwowe
Dołączcie do nas!
Szczegóły ➡️ https://t.co/XsnSOfT1ey pic.twitter.com/6qWW60KOej
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) September 20, 2019
W piątek na terenie Nadleśnictwa Ostrów Mazowiecka (Mazowieckie) para prezydencka zainaugurowała ogólnopolską akcję sprzątania lasu „sprzątaMY”. Prezydent, jego małżonka wraz z uczniami, harcerzami, członkami Ligi Ochrony Przyrody, żołnierzami Wojsk Obrony Terytorialnej oraz leśnikami posprzątali fragment Puszczy Białej. W akcji brało udział 360 osób i posprzątano ponad 600 ha lasu. Zebrano dwie ciężarówki śmieci.
W ramach „Sprzątania Świata”, wraz z Leśnikami, Harcerzami, Uczniami, Studentami i Żołnierzami „SprzątaMY” śmieci w lasach Nadleśnictwa Ostrów Mazowiecka. Zachęcam Was wszystkich do spaceru przez las z workiem na śmieci. Niech po waszym spacerze las będzie piękniejszy. pic.twitter.com/FeVbX3N498
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) September 20, 2019
„Niestety, cały czas jeszcze są wśród nas tacy, którzy nie mają na tyle wyobraźni, by zrozumieć, co by się stało, gdyby każdy zostawił śmieci w lesie” – stwierdził prezydent RP. Jak dodał, apeluje do wszystkich, którzy wybierają się do lasu, by zabrali ze sobą worek na śmieci i zabrali z lasu to, co zostawili inni.
„Warto podnieść każdy śmieć, który zobaczymy w lesie” – przekonywał.
Prezydent Andrzej Duda podkreślił, że las jest bardzo ważny nie tylko jako miejsce rekreacji, ale także dla ochrony klimatu.
„Na zakończenie sprzątania tego lasu symbolicznie posadziliśmy drzewa.(…) Chcemy, żeby lasów w Polsce było jak najwięcej, bo las pochłania CO2” – mówił.
Według prezydenta, dzięki temu, że będziemy mieli więcej lasów, jesteśmy w stanie szybciej doprowadzić do tzw. zerowego bilansu CO2.
„Do tego dążymy, z jednej strony działając tak, by jak najmniejsza była emisja CO2, a z drugiej strony – by jak największe było pochłanianie. A pochłanianie to las” – podkreślił. Dbajmy o to, żeby nasze lasy były czyste, piękne i żeby było ich jak najwięcej – zakończył prezydent.
Agata Kornhauser-Duda przypomniała, że akcja sprzątania lasów jest związana z międzynarodową inicjatywą „Sprzątanie Świata”. Wywodzi się ona z Australii, zapoczątkowano ją w 1989 roku. W Polsce „Sprzątanie Świata” odbywa się od 1994 roku. Jej inicjatorką była Mira Stanisławska-Meysztowicz.
„Bardzo liczymy na to, że do tej akcji włączą się Polacy w całym kraju” – powiedziała pierwsza dama. Dodała, że we wszystkich nadleśnictwach w Polsce, a jest ich 430, na chętnych czekają worki na śmieci, rękawice i opiekunowie.
„Lasy to nasze wspólne dobro. Dbajmy o nie, ponieważ to lasy są najczęściej miejscem gdzie odpoczywamy, gdzie odbywamy wycieczki, chodzimy na spacer, gdzie zbieramy grzyby. Dlatego odwdzięczmy się lasom za to co nam dają” – zaapelowała pierwsza dama.
Lasy Państwowe zwracają uwagę, że śmieci nie tylko szpecą krajobraz i zniechęcają do spacerów po lesie. Są także śmiertelnym zagrożeniem dla żyjących w nim zwierząt. Rozkładając się, często uwalniają chemiczne substancje, które mogą skazić powietrze, glebę i wodę, w tym wodę pitną. Sprzyjają rozwojowi niebezpiecznych bakterii i grzybów. W przypadku pożaru lasu są paliwem, które podtrzymuje ogień i ułatwia jego rozprzestrzenianie.
Akcja #SprzątaMy dobiega końca. Dziś wspólnie z @prezydentpl 400 osób sprzątało las w #NadleśnictwoOstrówMazowiecka. pic.twitter.com/U4KWkCilFz
— Anna Malinowska (@AnnaMalinowskLP) September 20, 2019
Leśnicy dodają, że mimo regularnego sprzątania lasów, kolejne śmieci ciągle do nich trafiają. W zeszłym roku leśnicy wywieźli z lasów 109 tys. m sześc. śmieci, które mogłyby się zmieścić w tysiącu wagonów kolejowych. Lasy Państwowe na sprzątanie lasów wydają rocznie ok. 20 mln zł.
PAP