fot. PAP/Albert Zawada

Opozycja ponownie atakuje rząd, zamiast przedstawić konkrety

Ataki na rządzących i brak konkretnych propozycji – tak wyglądało spotkanie liderów opozycji w rocznicę wejścia Polski do NATO. Miały paść konkrety w sprawie wspólnego startu w wyborach parlamentarnych, a usłyszeliśmy tylko niezobowiązujące sugestie ze strony Lewicy.

Spotkanie z okazji 25-lecia Polski w NATO zorganizowały fundacje byłych prezydentów – Aleksandra Kwaśniewskiego i Bronisława Komorowskiego. Politycy podkreślali, że obecność Polski w Sojuszu to największy sukces po 1989 roku.

– Żeby tak się stało, musieliśmy uczynić coś, co nie było częste w polskiej historii, a mianowicie doprowadzić do polskiej zgody – zaznaczył Aleksander Kwaśniewski.

– Dlatego to jest dobra okazja do rozmowy, także dzisiaj, o jak najdalej idącej zdolności do współpracy w sensie politycznym – dodał Bronisław Komorowski.

W spotkaniu udział wzięli przedstawiciele opozycji. Kreślenie realnych propozycji dotyczących bezpieczeństwa przyćmiły ataki na obecny rząd. Politolog Karol Maszota uważa, że na nic więcej liczyć nie można.

– To jest jedyna rzecz, która – na dzisiaj – tak naprawdę łączy opozycję – podkreślił ekspert.

Jako jeden z pierwszych uczestników spotkania głos zabrał szef Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk.

– Wzywam do pełniej determinacji. Nie do ustalenia czegoś, co wydaje się dość oczywiste, ale do pełnej determinacji w naszej współpracy, aby wyeliminować z polskiego życia publicznego wszystkie niebezpieczne fenomeny, które literkę „Z” mają jako swój emblemat – mówił przewodniczący PO.

Politolog, dr Piotr Gawryszczak zwrócił uwagę, że od dłuższego czasu trwa zorganizowany atak na środowiska konserwatywne w Europie, którym zarzuca się prorosyjskość.

– To jest jedno z większych kłamstw, bo nie ma większego sojusznika Rosji Putina jak Niemcy czy Francja – zaznaczył.

Szymon Hołownia, lider Polski 2050, nie przebierał w słowach, kiedy oceniał szereg zakupów zbrojeniowych realizowany przez resort obrony.

– Wiadomo, że jak się idzie do sklepu po długim okresie postu, to kupuje się kompulsywnie; a jak się kupuje kompulsywnie, to się często kupuje za drogo. A jak się kupuje kompulsywnie i za drogo, to później jest problem, jak to wszystko pospinać – stwierdził polityk.

Z kolei prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego, Władysław Kosiniak-Kamysz, porównał Prawo i Sprawiedliwość do sanacji.

– Silni w gębie, zwarci przy żłobie i gotowi do ucieczki. Tacy byli wtedy, gotowi są do ucieczki przed problemami Polaków i dziś – dodał Władysław Kosiniak-Kamysz.

Do zarzutów opozycji odniósł się wicepremier, minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak. Przypomniał, że to w czasie poprzednich rządów rozbrajano Polskę, a zdolności Wojska Polskiego osłabiano likwidacją jednostek np. 1 Warszawskiej Dywizji Zmechanizowanej.

– Zrobił to rząd koalicji KO-PSL – otworzył wschód naszego kraju. Zlikwidowano też inne jednostki, chociażby brygadę zmechanizowaną w Lublinie – zwrócił uwagę szef MON.

W trakcie spotkania nie padła żadna informacja dotycząca wspólnego startu opozycji w wyborach parlamentarnych.

– Nie jest najważniejsze, czy będzie lista jedna, czy dwie, czy trzy. Ważne jest to, by listy były zwycięskie, by odsunąć PiS od władzy – stwierdził Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Lewicy.

Polityk Lewicy jako jedyny przedstawił konkretne propozycje dotyczące współpracy. Po pierwsze – zawarcie do końca roku paktu w sprawie wyborów do Senatu, po drugie – podpisanie deklaracji dotyczącej utworzenia rządu przez opozycję po wygranych wyborach oraz – po trzecie – stworzenie planu na pierwsze 100 dni nowej władzy. Prawo i Sprawiedliwość nie traktuje tych zapowiedzi poważnie – słyszymy od rzecznika partii, Radosława Fogla.

– To jest ulubiony sport opozycji – zbierać się, spotykać, dyskutować o tym kto kogo, kto z kim, a kto, kogo nie lubi. Nie obawiamy się opozycji pod żadną postacią – oznajmił rzecznik PiS.

Wśród przedstawicieli liberalno-lewicowej opozycji pojawił się też Jarosław Gowin. Były reprezentant koalicji rządzącej stara się o miejsce na listach opozycji. Poseł Jan Mosiński z PiS powiedział, że nie dziwi go takie zaangażowanie szefa Porozumienia.

– Wrócił do swojego środowiska, do którego zawsze tęsknił. Miał ciągoty, nawet jak był w obozie Zjednoczonej Prawicy – ocenił polityk.

Porozumienie Jarosława Gowina od pewnego czasu przymierzane jest do wspólnego startu z PSL i Polską 2050 Szymona Hołowni. Z kolei Donald Tusk cały czas apeluje o stworzenie jednej, wspólnej listy całej opozycji.

TV Trwam News

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl