Nowa ustawa o ASF z poparciem premiera
Na VIII Kongresie Rolnictwa RP premier Mateusz Morawiecki zapowiedział poparcie dla projektu ustawy, z którym wyszły środowiska rolnicze. Regulacje – w ocenie ich pomysłodawców – mają ustabilizować populację dzików w obwodach łowieckich, co z kolei ma przyczynić się do zwalczania ASF.
ASF to problem, z którym od wielu lat boryka się polskie rolnictwo. Wirus jest rozprzestrzeniany przez dziki. Jego obecność w Polsce wpływa na dochody rolników w sektorze wieprzowiny i kierunki eksportu. Wszyscy chcą dobrej jakości mięsa, dlatego w kontraktach na eksport pojawiają się zapisy, by wieprzowina nie pochodziła z regionów, gdzie występuje ASF. To, co udało się w Polsce, to ograniczenie rozprzestrzeniania się wirusa w hodowli – wskazał wicepremier Henryk Kowalczyk, minister rolnictwa i rozwoju wsi.
– Od 17 grudnia nie mamy nowego ogniska ASF, jeśli chodzi o hodowlę – powiedział wicepremier Henryk Kowalczyk,
W ocenie wicepremiera wpływ na to miały przygotowane przez rolników plany bioasekuracji.
– Przez listopad 70 proc. rolników, którzy byli zobowiązani do wykonania planu, zrobiło go – podkreślił szef resortu rolnictwa i rozwoju wsi.
Rolnicy są przekonani, że nie uda się zwalczyć ASF bez zmian w łowiectwie i większego wpływu państwa na myśliwych. Z OPZZ wyszła propozycja, by poprzez ustawę ustabilizować populację dzików w obwodach łowieckich oraz ujawnić ilość zwierzyny w Polsce. Projekt ma przyspieszyć odstrzał dzików. Bez niej Polska traci rynki krajów trzecich – zaalarmował główny lekarz weterynarii, Paweł Niemczuk.
– Ustawa musi wejść. Ona musi ograniczyć populację dzików. Dziki muszą zostać odstrzelone – mówił Paweł Niemczuk.
Poparcie dla projektu zadeklarował w trakcie VIII Kongresu Rolnictwa RP premier Mateusz Morawiecki.
– Wspieram ustawę, która została zaproponowana przez państwa środowisko – wskazał premier.
Premier przekonywał, że ustawa pomoże w walce z ASF. Sławomir Izdebski z OPZZ zaapelował, by projekt znalazł poparcie także po stronie ugrupowań opozycyjnych.
– Oni doskonale wiedzą, że jeśli ustawa wejdzie w życie, to pojawi się dla nich problem natury politycznej, bo będzie ciężko wygrać z PiS-em na wsi. Tego się boją – oznajmił Sławomir Izdebski.
Do tej pory resort rolnictwa podejmował inne działania w walce z ASF przy wykorzystaniu narzędzi krajowych, choć na razie bez wsparcia z Unii Europejskiej. Z uwagi na niskie ceny wieprzowiny zapadła decyzja o dopłatach do loch. Regulacja obowiązuje co najmniej do końca marca.
– Zorganizowaliśmy system skupu ze stref ASF – podsumował wicepremier Henryk Kowalczyk.
Rolnicy mają gwarancję sprzedaży swoich tuczników po cenach rynkowych, jeżeli ich stado jest zdrowe, nawet jeśli znajdą się w strefie, gdzie występuje ASF – dodał polityk.
TV Trwam News