NIK oceniła przygotowanie szkół do przyjęcia 6-latków
Nauczyciele mają pełne kwalifikacje do nauczania 6-latków, a w szkołach jest odpowiednia dla nich liczba sal dydaktycznych – wynika z raportu NIK.
Gorzej jednak w ocenie Izby wypadło Ministerstwo Edukacji Narodowej. NIK oczekuje zatem od resortu opracowania standardów przyjęcia 6-latków do szkół i form wsparcia dla samorządów. Gorzej też było z wyposażeniem sal lekcyjnych – mówi Paweł Biedziak, rzecznik Najwyższej Izby Kontroli.
– Wszystkie skontrolowane przez nas szkoły zatrudniły nauczycieli posiadających pełne kwalifikacje do nauczania sześciolatków i we wszystkich szkołach była odpowiednia liczba sal dydaktycznych, potrzebnych do przyjęcia całego rocznika sześciolatków. Nieco gorzej było z wyposażeniem tych sal. Zwróciliśmy uwagę na to, że wszystkie sale należy wyposażyć do zajęć, które umożliwiłyby przyjęcie sześciolatków zgodnie z zaleceniami podstawy programowej. Stwierdziliśmy, że w części szkół nie zapewniono możliwości pracy przy osobnym komputerze w pracowni komputerowej, w części szkół nie wyposażono sal lekcyjnych, kilka zestawów komputerowych z dostępem do Internetu i oprogramowaniem odpowiednim do wieku – zaznaczał Paweł Biedziak.Były też sale lekcyjne niewyposażone w sprzęt audiowizualny. Nie zapewniono również wszystkim uczniom możliwości realizacji zajęć z wychowania fizycznego w sali i na boisku – podkreślał Paweł Biedziak. Dodał też, że usunięcie wszystkich wskazanych nieprawidłowości możliwe jest jeszcze w bieżącym roku szkolnym.
– Zwróciliśmy uwagę na konieczność zapewnienia opieki najmniejszym uczniom przed lekcjami i po ich zakończeniu. Stwierdziliśmy, że niekiedy te zajęcia w świetlicy szkolnej, organizowane są w grupach przekraczających dopuszczalną liczbę 25 uczniów. Niekiedy uczniowie w małych miejscowościach zbyt długo czekali na autobusy dowożące ich do domu. Uważamy, że wszystkie te nieprawidłowości można usunąć jeszcze w obecnym roku szkolnym – zaznacza rzecznik Najwyższej Izby Kontroli.NIK przeprowadziła kontrolę w MEN, 16 urzędach gmin i 32 szkołach. Do swojego raportu włączyła też wyniki kontroli Państwowej Inspekcji Sanitarnej, która badaniem objęła prawie 12 tys. szkół.
RIRM