fot. PAP/Wojciech Olkuśnik

[NASZ TEMAT] Prof. Z. Krysiak: Wśród prawicy w Europie jest mała świadomość depozytu i taktyki Schumana

Mała jest świadomość depozytu i taktyki Schumana. Próżność ludzi, egoizm, mędrkowanie powoduje, że nie wykorzystujemy właściwie tego potencjału. Schuman miał taktykę, miał spryt, ale nie oszukiwał, był rzetelny, stosował określony, przemyślany model działania. Politykom prawicy w Europie tego brakuje – mówił w rozmowie z portalem Radia Maryja prof. Zbigniew Krysiak, ekonomista i prezes Instytutu Myśli Schumana.

Po raz pierwszy od 2019 r. w budynku Parlamentu Europejskiego pojawiła się szopka Bożonarodzeniowa. Stało się to dzięki działaniom wielu europosłów, którym nie jest obojętna tradycja chrześcijańska. Jak podkreślił prof. Zbigniew Krysiak, politycy ci chcą, by zjednoczona Europa wróciła do koncepcji opracowanej przez Roberta Schumana. Nie jest ich jednak wielu.

– Nie można powiedzieć, że jest jakieś zainteresowanie szerszych gremiów – przynajmniej w Parlamencie Europejskim – powrotem do Europy Schumana, dlatego że widzimy od pandemii i pierwszych dni wojny przyspieszanie budowania superpaństwa. To akcentują Niemcy, to akcentuje pani Ursula von der Leyen, wielu tzw. polityków – podkreślił prezes Instytutu Myśli Schumana.

Próbują oni pouczać Polskę i wytykać jej rzekome bezprawie, choć sami wielokrotnie łamali prawo i dopuszczali się korupcji.

– Widzimy, że to jest budowla na piasku. Dobrze, że jest wiele osób nie tylko we frakcji konserwatywnej, ale innych osób, którym na sercu leży Europa o fundamentach chrześcijańskich i których serce bije do Europy Schumana. Z jednej strony nasila się niszczenie Europy w ideologii Spinellego, czyli próby usuwania suwerenności i tożsamości narodowej, a z drugiej strony będzie to wyzwalało większy sprzeciw – zaznaczył rozmówca Radia Maryja.

Rok 2022 przebiegał w dużej mierze pod znakiem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Ma ona wpływ nie tylko na zewnętrzną, ale także na wewnętrzną politykę Unii Europejskiej.

– Trzy czy cztery dni po rozpoczęciu wojny, co jest sytuacją makabryczną, odbyło się w Parlamencie Europejskim posiedzenie zakulisowe zwolenników Spinellego. Rozpoczęli przyspieszanie wdrażania superpaństwa. To jest publicznie albo mało znane, albo wcale nie jest znane – zwrócił uwagę prof. Zbigniew Krysiak.

Podczas spotkania podjęto decyzje, których wdrażanie w życie mogliśmy obserwować na przestrzeni ubiegłych miesięcy, m.in. w postawie kanclerza Niemiec Olafa Scholza czy innych polityków, których prezes Instytutu Myśli Schumana nazwał „antyeuropejskimi”.

– Co to znaczy „antyeuropejscy”? Antyeuropejscy są zwolennicy Spinellego, to są ci, którzy niszczą wspólnoty narodowe, czyli dążą do superpaństwa. Dzisiaj trzeba inaczej mówić, kto jest „anty”, trzeba zmienić w retoryce tę definicję, bo próbowano mówić, że eurosceptyczny czy antyeuropejski jest ten, kto nie chce się zgadzać na superpaństwo. Dzisiaj to brnięcie do superpaństwa niszczy Europę – tłumaczył nasz rozmówca.

Dążenie do superpaństwa ma wymiar nie tylko polityczny, ale także ekonomiczny.

– To jest łączenie się różnych oligarchii kapitałowych, współpraca oligarchów i Niemiec z Putinem. To jest konkretna, bardzo niebezpieczna sprawa, bo przemoc kapitałową, w którą włączone są kapitały ludzi bezideowych, tzn. tak naprawdę superpaństwowców, widzimy wobec Polski i nie tylko, bo grozi się i Włochom, i innym, jeśli nie będą chcieli dostosować się do superpaństwa – wskazał ekonomista.

Formą przemocy kapitałowej jest też brak realnej pomocy dla Ukrainy ze strony Unii Europejskiej, przede wszystkim Niemiec. Prezes Instytutu Myśli Schumana przypomniał, że tak naprawdę Ukrainę wspierają Stany Zjednoczone, Polska, Wielka Brytania oraz kraje bałtyckie czy też kraje Trójmorza. Inną formą przemocy kapitałowej jest zmowa oligopolu w kwestii cen gazu. Tego rodzaju układ oligarchiczny także stanowi realizację destrukcyjnej ideologii Altiero Spinellego.

– Komunizm na początku stosował siłę, przemoc fizyczną: więzienia, mordowanie ludzi. Tutaj przyjęto inną taktykę: tu jest pewna solidarność oligarchii kapitałowych, włącznie z oligarchami z Rosji i stosowanie przemocy kapitałowej dla realizacji superpaństwa. To jest – powiedziałbym – bardziej skuteczne narzędzie niż stosowanie przemocy fizycznej, bo przemoc fizyczna byłaby zbyt szybko rozpoznana przez obywateli jako rzecz, której społeczeństwo łatwiej by się przeciwstawiało – zwrócił uwagę prof. Zbigniew Krysiak.

Środowiska realizujące zamysły Altiero Spinellego, przekształcając Unię Europejską w twór superpaństwowy, cały czas zmieniają taktykę, by była ona nierozpoznawalna dla obywateli. Zdaniem rozmówcy Radia Maryja działania eurokratów spotykają się ze zbyt małą reakcją środowisk czy rządów konserwatywnych.

– Jest jeszcze za mała świadomość tego, o czym mówię, tego, co druga strona chce zrobić, że ta druga strona nie jest stroną, która chce podejmować dialog w zakresie dobra wspólnego, rozwiązań, które będą optymalne dla obu stron, tylko tamta strona ma swój cel, tak jak komuniści, bolszewicy, którzy obrali cel i szli po trupach. Tutaj jest podobnie. To już wiemy od wielu dekad, tak naprawdę już od Traktatu z Maastricht z 1992 roku – wskazał prezes Instytutu Myśli Schumana.

Traktat ten m.in. przekształcił Europejską Wspólnotę Gospodarczą w Unię Europejską. Zmiana nazwy zapowiadała dążenia do unifikacji Wspólnoty. Ten kierunek kontynuowały następne traktaty – z Amsterdamu i Lizbony. Stronnictwa dążące do zbudowania zjednoczonej Europy według myśli Roberta Schumana jednak zbyt wolno to identyfikowały, a co za tym idzie – nie reagowały odpowiednio, tylko łudziły się, że zwolennicy koncepcji Spinellego będą otwarci na normalny polityczny dialog.

– Mało tego – mała jest świadomość depozytu i taktyki Schumana. Jest bardzo duży deficyt edukacji o tym, dlaczego Schuman z sukcesem szedł do przodu. Jest wiele do nadrobienia w zakresie edukacji, w zakresie formowania, ale obserwujemy pewne symptomy rozumienia, że trzeba przejść do – w cudzysłowie – kontrataku, bo mamy do czynienia z pewną wojną – zwrócił uwagę prof. Zbigniew Krysiak.

W poszczególnych krajach Europy do władzy zaczynają dochodzić konserwatyści, jednak może to być jedynie wynik zmęczenia wyborców rządami lewicowo-liberalnymi. Co prawda daje to pewien potencjał zmiany, ale wymagane do tego jest lepsze poznanie przez konserwatystów dorobku ich ideowego wzorca, którym jest Robert Schuman.

– Jest dużo mędrkowania – „my to mamy koncepcję, zrobimy to, jesteśmy super”. (…) To nie pójdzie, jeśli nie wejdzie się głęboko w istotę Schumana. Drugi problem: jest bardzo słaby potencjał budowania współpracy czy też koalicji wokół Europy Schumana – zaznaczył nasz rozmówca.

Wskazał, że partie prawicowe z poszczególnych krajów nie potrafią się zjednoczyć, w przeciwieństwie do środowisk lewicowych. Stąd też Instytut Myśli Schumana od lat zachęca polityków bliskich idei swojego patrona do stworzenia ogólnoeuropejskiej koalicji, a docelowo – Frakcji Schumana w Parlamencie Europejskim.

– Kiedy to będzie możliwe? Wtedy to będzie możliwe, kiedy liderem wspólnym będzie Schuman. Jeśli będzie tak, że dla Francuzów liderem będzie Le Pen, dla Włochów pani Giorgia Meloni, w Szwecji jeszcze ktoś, to oni nie będą potrafili uzgodnić wspólnego kierunku. Nie mówiąc już o tym, że się nie spotykają. Podobnie dużo ma do zrobienia polska prawica, która – można by powiedzieć – słabo jest aktywna w zakresie jeżdżenia po Europie, wizytowania, misji – zwrócił uwagę prezes Instytutu Myśli Schumana.

Oczywiście spotkania przedstawicieli europejskiej prawicy mają miejsce, ale nie są tak częste i tak owocne, jak mogłyby być.

– Jest deficyt tej aktywności, ale jest już inaczej niż było. Ale na wojnie nie można zbyt wolno kroczyć, na wojnie trzeba ruszać się energicznie do przodu. To wszystko jest zbyt wolne, żeby mogło uzyskać silny efekt – podkreślił prof. Zbigniew Krysiak.

Zaznaczył, że bez wspólnych działań prawicy z różnych krajów ma ona małą siłę przebicia. Potrzebna jest aktywność, która wywoła szeroki odzew medialny – „zrobi wielkie halo” – tak jak raport na temat strat wojennych poniesionych przez Polskę wskutek niemieckich zbrodni w czasach II wojny światowej.

– To „halo” spowoduje, że obywatele w różnych krajach będą odbierali, że oto idzie coś nowego, że za tym trzeba może pójść. Wtedy tendencje wyborców w poszczególnych krajach będą skłaniały się w kierunku prawicowym – wskazał prezes Instytutu Myśli Schumana.

Medialny rozgłos stanowiłby też wzmocnienie morale europejskich stronnictw prawicowych i zakończyłby dający się zauważyć wśród nich marazm, a co za tym idzie – umożliwiłby zrzeszenie się w międzynarodową koalicję.

– Dopiero w układzie międzynarodowym pojawia się miejsce na Schumana, który staje się spójnikiem, który jest posadzony w środku stołu, jest liderem i jednocześnie programem – zwrócił uwagę rozmówca Radia Maryja.

Robert Schuman stanowiłby też stały, niezmienny autorytet, bowiem obecni liderzy partii prawicowych mają tendencje do zbaczania z wcześniej obranej ścieżki – tak stało się chociażby z Platformą Obywatelską, zaczynającą jako formacja centroprawicowa o programie konserwatywnym opartym na wartościach chrześcijańskich. Teraz jest to partia, która więcej ma wspólnego z lewicą niż nawet z centrum i – jak określił to prof. Zbigniew Krysiak – jest „destruktorem Polski”.

– Zawsze lider na ziemi będzie skręcał. To jest problem, który rozwiązuje Schuman. Podczepienie się pod Schumana tworzy „zakon” – jak franciszkanów, którzy (…) już ok. dziesięć wieków idą za św. Franciszkiem, niezależnie, kto jest generałem w tym zakonie. Tutaj trzeba to zrozumieć, bo próżność ludzi, egoizm, mędrkowanie powoduje, że nie wykorzystujemy właściwie jako chrześcijanie tego potencjału – mówił prezes Instytutu Myśli Schumana.

Doktryna polityczna Roberta Schumana nie jest jednak rozumiana, nawet w kręgach polskiej prawicy. Dla wielu polityków jest to zaledwie element historii integracji europejskiej.

– Im bardziej płynie czas, tym bardziej jesteśmy obserwatorami coraz większej destrukcji w układzie europejskim. Prawica nie ma żadnej propozycji polegającej na tym, żeby się skonsolidować i żeby się przeciwstawić tsunami superpaństwowemu. Indywidualnie, w rozproszeniu, w atomizacji, bez zrozumienia metody, koncepcji, podejścia Schumana, to się nie zadzieje. Mogą wprowadzić dzisiaj szopkę do Parlamentu Europejskiego (…), ale na tyłach superpaństwowcy robią jeszcze więcej destrukcji – podkreślił rozmówca Radia Maryja.

Zdaniem prof. Zbigniewa Krysiaka w szeregach współczesnej prawicy jest bardzo dużo naiwności. Zaznaczył, że trzeba działać metodami chrześcijańskimi, ale dostosowywać się do sytuacji.

– Trzeba mieć pewną taktykę, umiejętność, sposób działania, a to, co się dzieje, jest pewnym chaosem, wolnomyślicielstwem. Często powstający młodzi politycy, którzy uczą się od starych złych wzorców, po prostu działają nieskutecznie. Schuman jest „świętym w garniturze”, „uczniem Chrystusa w polityce”, jak nazywa go Kościół, ale to był mężczyzna niesamowicie inteligentny, miał taktykę, miał spryt, ale nie oszukiwał, był rzetelny, stosował określony, przemyślany model działania – wskazał prezes Instytutu Myśli Schumana.

Przypomniał, że Robert Schuman swoją strategię integracji europejskiej przygotowywał już podczas pobytu w więzieniu Gestapo w czasie II wojny światowej. Krótko przed śmiercią przewidział za to dojście do władzy zwolenników myśli Altiero Spinellego.

– Politykom prawicy w Europie tego brakuje. Tam się kombinuje, próbuje się bez głębokiej schumanowskiej formacji tworzyć wolnomyślicielstwo. To tak, jakbyśmy chcieli mieć inżynierów, których nie edukujemy na politechnice, tylko każemy im konstruować to czy tamto – mielibyśmy destrukcję. To jest poważny problem – podsumował prof. Zbigniew Krysiak.

Szymon Górko/radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl