gov.pl/web/finanse

Nadmierny deficyt problemem budżetu

Dane Głównego Urzędu Statystycznego wskazują, że w ubiegłym roku deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniósł 5,1 proc. PKB. Polsce zagraża unijna procedura nadmiernego deficytu, co może oznaczać cięcia. Być może tutaj trzeba upatrywać ograniczenia tarcz osłonowych, których częścią było zamrożenie cen prądu.

Ekonomista, prof. Mariusz Andrzejewski, nie spodziewa się, by zapowiadany przez resort klimatu bon energetyczny był powszechnym wsparciem dla Polaków. Podwyżki będą, a to nie tylko koszt dla domowych budżetów, ale i całej gospodarki, która będzie rozwijała się wolniej.

– To są te miliardy, które z tego tytułu zostaną zabrane z kieszeni Polaków, a są to miliardy, które nie będą pomagać we zroście PKB i rozwoju gospodarczym. W związku z powyższym uznaje, że w tym momencie, kiedy PKB jest na bardzo niskim poziomie i chcielibyśmy, żeby na koniec roku był 3 proc. wzrost, jest to decyzja przedwczesna i niekorzystna na rozwoju gospodarczego – powiedział prof. Mariusz Andrzejewski.

Ekonomista ocenił, że jest tylko jedno uzasadnienie, jakie stoi za odmrożeniem cen.

– Widocznie minister finansów musi się martwić o wpływy do budżetu i taka decyzja, w której ściąga się spore kwoty z rynku energii budżetu państwa, jest jedynym powodem wyjaśniającym taką właśnie decyzję, bo nie jest to decyzja, która wspomaga Polaków. Jest to decyzja odwrotna – dodał.

Dane, jakie opublikował Główny Urząd Statyczny, wskazują, że w 2023 roku deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniósł 5,1 proc. PKB. Tutaj limit, jaki wyznaczają unijne przepisy, wskazuje na 3 proc. Inną metodologię stosuje jednak Eurostat. Dane GUS-owskie są jednak sygnałem, że Polsce grozi procedura nadmiernego deficytu. Duża część naszych wydatków obejmuje zbrojenia wobec rosyjskiego zagrożenia. Pytanie, czy kondycja budżetu przełoży się na stan realizacji finansowych obietnic rządu. Premier zapowiedział niebawem „babciowe”, choć wpisał to do planu na 100 dni władzy, a termin ten zdążył minąć. Obecny rząd zwiększył deficyt, jaki wpisali do budżetu poprzednicy.

TV Trwam News

drukuj