Marsz Niepodległości: „Polska dla Polaków – Polacy dla Polski”

Ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości, któremu przyświecało hasło „Polska dla Polaków – Polacy dla Polski”. Transmisję z Marszu Niepodległości przeprowadziła Telewizja Trwam.

Marsz rozpoczął się Mszą św., sprawowaną w południe w kościele pw. św. Barbary. Następnie uczestnicy marszu zgromadzili się na rondzie Romana Dmowskiego, skąd wyruszyli w szóstym już Marszu Niepodległości.

Tegoroczny Marsz Niepodległości zgromadził rekordową liczbę uczestników.

– Mówimy tu o liczbie ponad 100 tys. osób. Był to nie tylko najliczniejszy, ale także najspokojniejszy marsz – powiedział prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki.

Prezes Ruchu Narodowego podkreślił, że wydarzenie to gromadzi ludzi ze wszystkich pokoleń i zakątków naszej Ojczyzny, Polaków ze wszystkich stron świata. Jak dodał, hasło tegorocznego marszu – „Polska dla Polaków – Polacy dla Polski” – wzbudziło pewne kontrowersje w przestrzeni publicznej. Ma ono jednak bardzo proste znaczenie.

– Chcemy bardzo jasno i dobitnie powiedzieć, że Polacy są gospodarzami w swoim kraju. My jako naród jesteśmy suwerenem w tym kraju i to my decydujemy o tym, jak nasze państwo wygląda, co się w nim dzieje, w którym kierunku sprawy zmierzają. Myślę, że jest to warte i potrzebne do powiedzenia w tym okresie, kiedy np. Unia Europejska narzuca nam kwoty nielegalnych imigrantów, którym sprzeciwia się większość społeczeństwa, kiedy musimy bardzo jasno mówić o tym, że nie chcemy żyć w multikulturalizmie, że nie chcemy popełniać błędów Europy Zachodniej. To, między innymi, jest nawiązanie do wszystkich bieżących wydarzeń – zwrócił uwagę Robert Winnicki.

Robert Winnicki przypomniał także, że ważna jest pamięć o historii, ale ważne jest także pamiętanie o tym, co dzieje się dzisiaj.

– W parlamencie wisi krzyż. Byli w parlamencie tacy, którzy mówili, że krzyż musi z niego zniknąć. Krzyż jest, był i będzie w polskim Sejmie, natomiast zniknęli oni. To jest nie tylko wymodlone, ale i wymaszerowane przez ostatnie lata na Marszach Niepodległości. Cała Polska zjeżdża się do Warszawy. Pokazuje to, że jesteśmy w stanie opowiedzieć się po stronie własnej tożsamości narodowej i jesteśmy w stanie powiedzieć „nie” trendom idącym z Zachodu – mówił Robert Winnicki.

Marsz Niepodległości pokazuje wielką solidarność Polaków. Dr Krzysztof Kawęcki, wiceprezes Prawicy Rzeczpospolitej, mówił, że 97 lat temu Polacy wykorzystali sprzyjającą koniunkturę i nasza Ojczyzna odzyskała niepodległość.

– To, czego dokonali Polacy w latach 1918-1922, w okresie kształtowania niepodległej Rzeczpospolitej, świadczy bardzo dobrze o naszych zdolnościach organizacyjnych, że mieliśmy wówczas elity polityczne. Przypomnę, że wytworzyliśmy wówczas wielkie obozy polityczne – obóz narodowy z Romanem Dmowskim, wielki ruch ludowy z Wincentym Witosem, Wojciech Korfanty – działacz chrześcijańsko-społeczny, ruch niepodległościowo-socjalistyczny z Józefem Piłsudskim – przypomniał dr Krzysztof Kawęcki.

W Marszu Niepodległości idą ludzie, którzy chcą zamanifestować swoją miłość do Ojczyzny.

– Marsz jest zdominowany przez ludzi młodych. Myślę, że ma on bardzo duże znaczenie dla tożsamości, dla przyszłości. Mam nadzieję, że w następnych latach ten marsz będzie także marszem budującym wspólnotę. Jestem przekonany, że zmiany polityczne w Polsce będą sprzyjały promocji polskiego patriotyzmu – podkreślił dr Krzysztof Kawęcki.

Uczestnicy marszu przeszli Alejami Jerozolimskimi i mostem Poniatowskiego na błonia Stadionu Narodowego, na którym odbył się koncert i zostały wygłoszone okolicznościowe przemówienia.

RIRM

drukuj