fot. PAP/Piotr Nowak

Pos. M. Warchoł: Na wielu poziomach funkcjonowania państwo nie działa

Polowanie na czarownice, które rządzący urządzili, powoduje strach u szeregowych urzędników. Mówią nam to, że boją się podejmować decyzje, bo za chwilę przyjdzie do nich prokurator. To ma fatalne konsekwencje dla funkcjonowania systemu pomocy, ale także dla aparatu państwowego. Na wielu poziomach funkcjonowania państwo nie działa – powiedział poseł Marcin Warchoł z Prawa i Sprawiedliwości w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Red. Michał Janczura na łamach portalu „Wirtualna Polska” poinformował, że Fundusz Sprawiedliwości posiada na koncie ponad 425 mln zł. Środki te nie są jednak wykorzystywane, ponieważ – jak napisał dziennikarz – urzędnicy nie mają czasu ogłaszać konkursów, gdyż są zajęci rozliczaniem Prawa i Sprawiedliwości.

– Centra utworzone za naszych czasów w tej chwili upadają, np. Centrum Pomocy Dzieciom w Sosnowcu, które pomaga ofiarom przemocy, może przestać istnieć, bo pieniądze są zagwarantowane tylko do końca roku. Takich placówek w kraju jest wiele. One świadczą ogromną pomoc osobom potrzebującym, często ofiarom przemocy, np. dostarczają nierefundowane leki, dopłacają do czynszu, organizują wyprawki dla dzieci oraz szkolenia dla uboższych rodzin – powiedział poseł Marcin Warchoł.

Odnosząc się do urzędników państwowych, polityk wskazał, że „w tej chwili są oni sparaliżowani. Było to widać w trakcie powodzi na Dolnym Śląsku, gdzie kompletny paraliż decyzyjny spowodował, że powódź niszczyła kolejne wsie, miasteczka”.

– Urzędnicy bali się zarzutów prokuratorskich. Polowanie na czarownice, które (rządzący – red.) urządzili, powoduje strach u szeregowych urzędników. Mówią nam to, że boją się podejmować decyzje, bo za chwilę przyjdzie do nich prokurator. To ma fatalne konsekwencje dla funkcjonowania systemu pomocy, ale także dla aparatu państwowego. Wystraszony urzędnik jest bezradny, nie może podejmować szybkich działań. Jest rzeczywiście paraliż. Na wielu poziomach funkcjonowania państwo nie działa – zaznaczył gość Radia Maryja.

Poseł Marcin Warchoł powiedział, że „mamy do czynienia z ludźmi, którzy wymyślają oskarżenia tylko i wyłącznie do atakowania obecnej opozycji, angażując do tego aparat państwa. W policji brakuje przeszło 16 tys. etatów, w samej Warszawie jest to ponad 2 tysiące”.

– W innych służbach również są brakujące etaty, a oni całe państwo nakierowują na walkę z polityczną opozycją. Liczba pustych faktur wzrosła o 100 procent. Krajowa Administracja Skarbowa bije na alarm. Było im to potrzebne do zwycięstwa w wyborach parlamentarnych i osiągnięcia rezultatu medialnego, ale to odbiło się gigantycznym kosztem funkcjonowania aparatu państwowego. Państwo nie walczy z przestępcami, tylko z polityczną opozycją – przekonywał polityk PiS.

Cała rozmowa z posłem Marcinem Warchołem dostępna jest do odsłuchania [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj