M. Korzekwa-Kaliszuk w Radiu Maryja: Lewica chciałaby wprowadzić w Polsce aborcję na życzenie do 12. tygodnia, ale wiemy, że są plany, aby wprowadzić aborcję również w późniejszym etapie ciąży
Lewica chciałaby wprowadzić w Polsce aborcję na życzenie na razie do 12. tygodnia, ale wiemy, że są też plany, aby wprowadzić aborcję w późniejszym etapie ciąży. Na pewno do 2025 r. prezydentem będzie Andrzej Duda i jest nadzieja, że w sytuacji, kiedy parlament przegłosowałby taką ustawę, to prezydent postawi weto. Myślę, że o to możemy być spokojni – powiedziała Magdalena Korzekwa-Kaliszuk, prawnik, psycholog, przedstawicielka Fundacji „Grupa Proelio”, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Pod koniec czerwca Sejm odrzucił projekt „Legalna aborcja bez kompromisów” zakładający dopuszczalność zabijania nienarodzonych dzieci na życzenie [czytaj więcej] Aktualnie po wyborach parlamentarnych Lewica coraz bardziej domaga się tzw. aborcji.
Gość Radia Maryja zwróciła uwagę, że Lewica od dawna nie ukrywa swoich planów i publicznie o tym mówi.
– Lewica chciałaby wprowadzić w Polsce aborcję na życzenie na razie do 12. tygodnia, ale wiemy, że są też plany, aby wprowadzić aborcję w późniejszym etapie ciąży. Na pewno do 2025 r. prezydentem będzie Andrzej Duda i jest nadzieja na to, że w sytuacji, kiedy parlament przegłosowałby taką ustawę, to prezydent postawi weto. Myślę, że o to możemy być spokojni. Ciągle trzeba brać pod uwagę to, że Trybunał Konstytucyjny wypowiadał się już na temat aborcji na życzenie, na temat tzw. aborcji ze względów społecznych w 1997 roku. Trybunał uznał wtedy, że aborcja na życzenie nie jest zgodna z polskim porządkiem konstytucyjnym. Zwolennicy zabijania dzieci będą mówić, że to był wyrok na podstawie Małej Konstytucji. Chcę podkreślić, że ten wyrok jest ciągle ważny. On był rzeczywiście wydany na podstawie tzw. Małej Konstytucji, ale obecna Konstytucja RP jeszcze mocniej afirmuje życie człowieka, poszanowanie godności człowieka – wskazała Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.
Prawnik dodała, że „w doktrynie prawa uznaje się za ważne wyroki, które są wydawane także na podstawie wcześniejszych aktów prawnych, jeśli zasady aktów prawnych mają przełożenie w aktach wiążących”.
– Kwestia aborcji eugenicznej była przedmiotem wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Lewica będzie próbowała negować ważność wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Niemiej jednak jeśli chce dążyć w Polsce do rządów prawa, do praworządności i szanuje praworządność (a o tym przecież tyle Lewica krzyczała), to powinna ten wyrok uszanować. A to jest wyrok, który wprost sprzeciwia się możliwości zabijania dzieci z powodu podejrzenia choroby. To, co jest bardzo groźne (…), to jest próba nowej interpretacji obowiązujących przepisów. Mam na myśli zagrożenie zdrowia, życia matki. Gdy wprowadzano przesłankę zagrożenia zdrowia, to przynajmniej wtedy nie było planu, aby ten przepis był furtką do aborcji na życzenie. Oczywiście, ktoś z Lewicy miał taką nadzieję, natomiast faktem jest, że ten przepis nie obowiązywał w takim znaczeniu, jakoby była to furtka do aborcji na życzenie. Dzisiaj niestety środowisko aborterów próbuje przeinterpretować obowiązującą ustawę po to, żeby móc zabijać dzieci na życzenie pod pozorem troski o zdrowie psychiczne – wyjaśniła psycholog.
Obrońcy życia apelują do minister zdrowia o niedokonywanie nadinterpretacji przepisów o dopuszczalności tzw. aborcji https://t.co/OUypJiRj58
— Radio Maryja (@RadioMaryja) October 20, 2023
Gość audycji „Aktualności dnia” zaznaczyła, że zabijanie nienarodzonych dzieci pod pretekstem „troski o zdrowie psychiczne” jest absurdem.
– Aborcja nie ma waloru terapeutycznego i jest to zwyczajnie nadużycie od strony prawnej i medycznej. Bardzo przykre jest to, że Zjednoczona Prawica otworzyła furtkę do tego, żeby to robić. Nie tylko nie sprzeciwiając się, ale nawet mieliśmy wypowiedzi i opinie ważnych przedstawicieli władzy na ten temat: pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, byłego ministra zdrowia oraz Prokuratora Generalnego, który podpisał taką opinię. Niestety jest to poważny problem. W grupie opozycji, która próbuje utworzyć rząd, przejawia się też ciągle temat referendum i to jest bardzo groźna sprawa w tym znaczeniu, że jeśli doszłoby do referendum odnośnie do aborcji, to sprawa może się jedynie pogorszyć – powiedziała Magdalena Korzekwa-Kaliszuk.
Zdaniem prawnik, aktualnie polskie prawo, które ma luki i w wielu przypadkach nie jest respektowane, w dużej mierze chroni życie nienarodzonych dzieci. Jednak problemem są aborterzy, którzy manipulują i kłamią.
– Gdyby doszło do tzw. likwidacji klauzuli sumienia, to byłoby to działanie sprzeczne z Konstytucją RP i sprzeczne z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 7 października 2015 roku [więcej] Wspomniany wyrok był wydany w składzie, w którym przewodniczącym był sędzia Andrzej Rzepliński, czyli sędzia, którego opozycyjna lewica „szanuje”. Gdyby klauzula sumienia została zlikwidowana, wówczas byłoby to działanie sprzeczne z Konstytucją RP, która to została potwierdzona wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego w składzie, którego Lewica nie negowała. Ten wyrok wskazał, że klauzula sumienia jest podstawowym prawem wynikającym z Konstytucji RP, które to prawo przynależy się nie tylko lekarzowi, ale również przedstawicielom innych zawodów – podsumowała przedstawicielka Fundacji „Grupa Proelio”
W 2015 r. Trybunał Konstytucyjny potwierdził, że lekarska klauzula sumienia gwarantowana jest przez art. 53 Konstytucji mówiący o wolności sumienia.
Lekarz nie tylko ma prawo odmówić aborcji ale nie musi też wskazywać innego, który ją wykona.
To już Lewica nie broni Konstytucji?— Magdalena Korzekwa-Kaliszuk (@MagdaKorzekwa) January 31, 2023
Całą rozmowę z udziałem Magdaleny Korzekwy-Kaliszuk w audycji „Aktualności dnia” można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl