Łubiański jarmark bożonarodzeniowy
W minioną niedzielę (17 grudnia) odbył się jarmark bożonarodzeniowy w Centrum Kultury w Łubiance. Jak co roku, zgodnie z tradycją, nie zabrakło świątecznych potraw, ciast, stroików, dekoracji oraz wszelkiego rodzaju rękodzieła. Jarmarki bożonarodzeniowe stanowią wieloletnią tradycję przed grudniowymi świętami i gromadzą rzeszę ludzi.
Warto pamiętać, że oprócz tych najbardziej popularnych jarmarków bożonarodzeniowych odbywających się w największych miastach Europy, najbardziej licznych, będących w polskich miastach, są one również w mniejszych miejscowościach i tworzą niesamowity klimat. Wystawcy z kolei dzielą się pomysłami oraz polecają wszelkie smakołyki na świąteczny stół.
Kilka dni temu po raz kolejny odbył się Łubiański jarmark bożonarodzeniowy. Wystawcy to różne środowiska, a prezentowane dania i ozdoby często stanowią tradycję pokoleniową. Swoje dania i ciasta polecają najczęściej panie z Kół Gospodyń Wiejskich, jednak często można spotkań również osoby prywatne ze stroikami, ozdobami świątecznymi czy ręcznie wykonanymi szopkami bożonarodzeniowymi.
Od kilkunastu już lat udział w bożonarodzeniowym jarmarku w Łubiance biorą panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Dębinach. Co przygotowały w tym roku – opowiada przewodnicząca Koła, Bogumiła Surowiec.
– Jak co roku naszym daniem popisowym jest barszcz, który robimy tylko i wyłącznie z samych buraków. Nie dodajemy do niego żadnych sztucznych koncentratów. Przygotowujemy naturalny barszcz, który jest gotowy do wypicia, wystarczy go odgrzać. Zawsze robimy również zakwas z braków, który można pić bez żadnego rozrabiania bądź może on posłużyć do przygotowania innych potraw. Oczywiście lepimy pierogi z kapustą i grzybami. Kapustę same kisimy, a grzyby, jeśli są, to zbieramy. Oczywiście zawsze robimy jeszcze pieczone pierogi tzw. z pieca. Część z nich przygotowujemy z pieczarkami. Są one postne, czyli można jest kosztować podczas kolacji wigilijnej. Robimy również pierogi mięsne oraz z pieczarkami i kurczakiem – powiedziała przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Dębinach.
Oprócz dań wytrawnych, panie gospodynie przygotowują także coś słodkiego, co można skosztować na miejscu bądź zakupić do domu.
– W tym roku był sernik z frużeliną malinową. Zrobiłyśmy również snicersa, ponieważ jest to ciasto miodowo-orzechowe, które kojarzy się ze świętami Bożego Narodzenia. Oczywiście obowiązkowo musi być kostka piernikowa, którą też same robiłyśmy. Jest ona przekładana marmoladą owocową i oblana czekoladą, by wyglądała ślicznie i apetycznie, ale by przede wszystkim była bardzo smaczna. Zawsze staramy się robić coś z maku. Do tej pory robiłyśmy zwijane drożdżowe rolady makowe, ale w tym roku pomysłowością wykazało się młodsze pokolenie, które zaczyna udzielać się w Kole. I tym sposobem zaprezentowałyśmy drożdżowe rozety makowe. Na jarmark bożonarodzeniowy obowiązkowo musi być upieczony swojski chleb. W tym roku zaserwowałyśmy pasztet z gęsi – zaznacza Bogumiła Surowiec.
Na uczestników, którzy biorą udział w Łubiańskim jarmarku bożonarodzeniowym, zawsze czeka coś do skosztowania. Tym razem panie z Kół Gospodyń Wiejskich częstowały herbatką zimową, gorącą czekoladą bądź słodkościami.
Kolejny raz udział w jarmarku bożonarodzeniowym wzięli udział podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej w Sławkowie. Uczestnicy zaprezentowali m.in. piękne stroiki i zapachowe świece sojowe, które sami wykonali – wyjaśniła Aleksandra Jaworska, instruktor Warsztatów Terapii Zajęciowej w Sławkowie.
– Nasi podopieczni to głównie osoby z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym i znacznym. Wszystkie prezentowane na jarmarku przedmioty rękodzielnicze to jest ich praca z naszym wspomaganiem przy bardziej manualnych kwestiach – zaznaczyła Aleksandra Jaworska.
Jarmarki bożonarodzeniowe czy kiermasze są okazją do ukazania prac uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej w Sławkowie oraz dają im możliwość bardziej „zaistnieć” w lokalnej społeczności.
– Wystawy i kiermasze pozwalają im tak naprawdę na dodatkowe finansowanie wyjazdów rehabilitacyjnych i wycieczek. Od 2022 r. zbieramy na swojego busa. To nie jest mała kwota, jaką potrzebujemy, ale współpracujemy z innymi instytucjami, które zapraszają nas na swoje kiermasze. (…) Dzięki pani Danucie w Łubiance jesteśmy trzeci raz. Jeździmy również na inne wydarzenia. Podlegamy pod gminę Chełmża, więc współpracujemy z Chełmżyńskim Ośrodkiem Kultury, gdzie również wystawiamy swoje dzieła na kiermaszach – podsumowała instruktor Warsztatów Terapii Zajęciowej w Sławkowie.
Jarmarki bożonarodzeniowe to nie tylko piękna tradycja, miejsce, gdzie można zaopatrzyć się w potrawy wigilijne czy zakupić ciasto, to przede wszystkim miejsce spotkań, wspólnych rozmów przy świątecznych już melodiach w miłej i przyjaznej atmosferze.
[GALERIA] Jarmark bożonarodzeniowy w Centrum Kultury w Łubiancehttps://t.co/ivm6Q4R50A
— Radio Maryja (@RadioMaryja) December 19, 2023
Karolina Gierat-Batarowicz/radiomaryja.pl