fot. Karolina Gierat-Batarowicz

Łubiański jarmark bożonarodzeniowy

W minioną niedzielę (17 grudnia) odbył się jarmark bożonarodzeniowy w Centrum Kultury w Łubiance. Jak co roku, zgodnie z tradycją, nie zabrakło świątecznych potraw, ciast, stroików, dekoracji oraz wszelkiego rodzaju rękodzieła. Jarmarki bożonarodzeniowe stanowią wieloletnią tradycję przed grudniowymi świętami i gromadzą rzeszę ludzi.

Warto pamiętać, że oprócz tych najbardziej popularnych jarmarków bożonarodzeniowych odbywających się w największych miastach Europy, najbardziej licznych, będących w polskich miastach, są one również w mniejszych miejscowościach i tworzą niesamowity klimat. Wystawcy z kolei dzielą się pomysłami oraz polecają wszelkie smakołyki na świąteczny stół.

Kilka dni temu po raz kolejny odbył się Łubiański jarmark bożonarodzeniowy. Wystawcy to różne środowiska, a prezentowane dania i ozdoby często stanowią tradycję pokoleniową. Swoje dania i ciasta polecają najczęściej panie z Kół Gospodyń Wiejskich, jednak często można spotkań również osoby prywatne ze stroikami, ozdobami świątecznymi czy ręcznie wykonanymi szopkami bożonarodzeniowymi.

fot. Karolina Gierat-Batarowicz

Od kilkunastu już lat udział w bożonarodzeniowym jarmarku w Łubiance biorą panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Dębinach. Co przygotowały w tym roku – opowiada przewodnicząca Koła, Bogumiła Surowiec.

– Jak co roku naszym daniem popisowym jest barszcz, który robimy tylko i wyłącznie z samych buraków. Nie dodajemy do niego żadnych sztucznych koncentratów. Przygotowujemy naturalny barszcz, który jest gotowy do wypicia, wystarczy go odgrzać. Zawsze robimy również zakwas z braków, który można pić bez żadnego rozrabiania bądź może on posłużyć do przygotowania innych potraw. Oczywiście lepimy pierogi z kapustą i grzybami. Kapustę same kisimy, a grzyby, jeśli są, to zbieramy. Oczywiście zawsze robimy jeszcze pieczone pierogi tzw. z pieca. Część z nich przygotowujemy z pieczarkami. Są one postne, czyli można jest kosztować podczas kolacji wigilijnej. Robimy również pierogi mięsne oraz z pieczarkami i kurczakiem – powiedziała przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Dębinach.

Oprócz dań wytrawnych, panie gospodynie przygotowują także coś słodkiego, co można skosztować na miejscu bądź zakupić do domu.

– W tym roku był sernik z frużeliną malinową. Zrobiłyśmy również snicersa, ponieważ jest to ciasto miodowo-orzechowe, które kojarzy się ze świętami Bożego Narodzenia. Oczywiście obowiązkowo musi być kostka piernikowa, którą też same robiłyśmy. Jest ona przekładana marmoladą owocową i oblana czekoladą, by wyglądała ślicznie i apetycznie, ale by przede wszystkim była bardzo smaczna. Zawsze staramy się robić coś z maku. Do tej pory robiłyśmy zwijane drożdżowe rolady makowe, ale w tym roku pomysłowością wykazało się młodsze pokolenie, które zaczyna udzielać się w  Kole. I tym sposobem zaprezentowałyśmy drożdżowe rozety makowe. Na jarmark bożonarodzeniowy obowiązkowo musi być upieczony swojski chleb. W tym roku zaserwowałyśmy pasztet z gęsi – zaznacza Bogumiła Surowiec.

Na uczestników, którzy biorą udział w Łubiańskim jarmarku bożonarodzeniowym, zawsze czeka coś do skosztowania. Tym razem panie z Kół Gospodyń Wiejskich częstowały herbatką zimową, gorącą czekoladą bądź słodkościami.

fot. Karolina Gierat-Batarowicz

Kolejny raz udział w jarmarku bożonarodzeniowym wzięli udział podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej w Sławkowie. Uczestnicy zaprezentowali m.in. piękne stroiki i zapachowe świece sojowe, które sami wykonali – wyjaśniła  Aleksandra Jaworska, instruktor Warsztatów Terapii Zajęciowej w Sławkowie.

– Nasi podopieczni to głównie osoby z niepełnosprawnością intelektualną w stopniu umiarkowanym i znacznym. Wszystkie prezentowane na jarmarku przedmioty rękodzielnicze to jest ich praca z naszym wspomaganiem przy bardziej manualnych kwestiach – zaznaczyła Aleksandra Jaworska.

fot. Karolina Gierat-Batarowicz

Jarmarki bożonarodzeniowe czy kiermasze są okazją do ukazania prac uczestników Warsztatów Terapii Zajęciowej w Sławkowie oraz dają im możliwość bardziej „zaistnieć” w lokalnej społeczności.

– Wystawy i kiermasze pozwalają im tak naprawdę na dodatkowe finansowanie wyjazdów rehabilitacyjnych i wycieczek. Od 2022 r. zbieramy na swojego busa. To nie jest mała kwota, jaką potrzebujemy, ale współpracujemy z innymi instytucjami, które zapraszają nas na swoje kiermasze. (…) Dzięki pani Danucie w Łubiance jesteśmy trzeci raz. Jeździmy również na inne wydarzenia. Podlegamy pod gminę Chełmża, więc współpracujemy z Chełmżyńskim Ośrodkiem Kultury, gdzie również wystawiamy swoje dzieła na kiermaszach – podsumowała instruktor Warsztatów Terapii Zajęciowej w Sławkowie.

fot. Karolina Gierat-Batarowicz

Jarmarki bożonarodzeniowe to nie tylko piękna tradycja, miejsce, gdzie można zaopatrzyć się w potrawy wigilijne czy zakupić ciasto, to przede wszystkim miejsce spotkań, wspólnych rozmów przy świątecznych już melodiach w miłej i przyjaznej atmosferze.

Karolina Gierat-Batarowicz/radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl